ZŁODZIEJU – POJAZD MONITOROWANY: ODPUŚĆ SOBIE

M_083

Kradzieże samochodów osobowych to nadal jeden z częstszych problemów, z jakimi spotykają się właściciele 4 kółek i policja. Tradycyjne formy zabezpieczenia auta już dawno przestały pełnić swoją rolę odstraszania potencjalnych złodziei.

Na szczęście istnieją metody, które pozwalają w prosty sposób zlokalizować skradziony już pojazd. O niezawodności takiego systemu przekonał się pracownik, notabene firmy oferującej monitoring GPS, któremu skradziono samochód służbowy.


Zobacz także:
GPS / AUDIO


Poniedziałek, centrum Warszawy, sprzed domu ginie samochód firmowy. Pracownik telefonicznie informuje o zdarzeniu swojego przełożonego oraz policję. Prezes firmy postanawia sprawdzić czy uda się zlokalizować skradziony pojazd. Okazuje się, że dzięki odpowiedniemu montażowi lokalizatora złodziej nie był w stanie wykryć, że samochód posiada monitoring GPS.

– Po sprawdzeniu archiwum skradzionego pojazdu, okazało się, że do kradzieży doszło o 4 nad ranem. Złodziej, krążył kilkukrotnie dookoła mniej ruchliwych osiedli, aby upewnić się, że nikt go nie śledzi. Następnie na jednej z głównych, warszawskich ulic postanowił przetestować moc auta. Około godziny 4:22 odnotowaliśmy prędkość samochodu sięgającą 200 km/h. Po 40 minutach od kradzieży złodziej dojechał do Nowego Dworu Mazowieckiego, gdzie ukrył samochód w rzędzie garaży. Nasz system wskazał dokładnie, w którym z garaży znajduje się pojazd. Przekazaliśmy wszystkie informacje policji, która poprowadziła dalszą akcję – relacjonuje Tomasz Waligóra, Prezes Data System Group.

Policja, bazując na danych archiwalnych z systemu monitoringu GPS, przejrzała zapisy z kamer miejskich. Informacje, zawierające dokładny czas pobytu w określonym miejscu, znacznie ułatwiły odtworzenie trasy, jaką pokonał złodziej skradzionym samochodem. W niecałe 20 godzin od kradzieży samochód z powrotem trafił do pracownika firmy.

– Gdyby nasz pojazd nie był wyposażony w lokalizator, nie wiadomo jak zakończyłoby się to zdarzenie. Być może samochód nigdy by się nie odnalazł, a my ponieślibyśmy straty i musielibyśmy wyposażyć pracownika w nowy samochód. Na szczęście wszystko mieliśmy pod kontrolą i wystarczyło kilka godzin, aby auto wróciło do naszego pracownika – mówi Tomasz Waligóra.

Kradzieże samochodów to zjawisko permanentne – nie da się tego uniknąć. Jednak, jak widać na przykładzie Data System Group, kiedy już się to wydarzy, wówczas w łatwy sposób przy użyciu monitoringu GPS można zlokalizować skradziony pojazd, przekazać wszystkie informacje policji i w kilka godzin odzyskać swoje auto.

– Dodatkowo, posiadając system monitoringu GPS można zaoszczędzić. Wiele Towarzystw Ubezpieczeniowych oferuje zniżki w części kradzieżowej AC – dodaje Tomasz Waligóra.