Zima to trudny przeciwnik – zaskakujący i uciążliwy. Potrafi zaatakować niespodziewanie i trwać długo. Na spotkanie z nią trzeba się dobrze przygotować, w innym przypadku wykorzysta nasze słabości.
Co my, kierowcy możemy zrobić, by jej atak osłabić i bez strat wyjść z tego pojedynku?
Zobacz także:
Po pierwsze: opony. Od wielu lat toczy się dyskusja czy trzeba zakładać opony zimowe, czy też nie – koniecznie!
– Opony zimowe dają większe bezpieczeństwo, pozwalają skrócić drogę hamowania na lodzie i śniegu, a także zapewniają lepsze prowadzenie. Pamiętajmy, że równie istotny, co rodzaj opony, jest jej odpowiedni stan. Rozporządzenie Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia z 2003 roku określa minimalną wysokość bieżnika na 1,6 mm. To wartość minimalna – by jednak opona gwarantowała swoje pełne właściwości, bieżnik powinien mieć wysokość min. 3-4 mm – przestrzega Radosław Jaskulski, instruktor Szkoły Auto Škoda.
Po drugie: akumulator. Nie pamiętamy o nim przez większość roku, przypominamy sobie zimą, najczęściej, gdy jest już za późno. Wtedy nie pozostaje nam nic innego, jak czekać na taksówkę albo na życzliwego kierowcę, który dzięki podłączeniu kabli rozruchowych pomoże nam uruchomić samochód. Jeśli uruchamiamy samochód na tzw. „krótko”, pamiętajmy, by w odpowiedniej kolejności podłączyć kable i nie pomylić biegunów. Najpierw łączymy bieguny dodatnie, a później ujemne, zdejmujemy w odwrotnej kolejności – najpierw ujemne, a później dodatnie.
Przed zimą sprawdźmy akumulator – jeśli napięcie ładowania będzie zbyt niskie, podładujmy go. Warto również przed zimą oczyścić akumulator i klemy. Dobrze, jeśli zabezpieczymy je wazeliną techniczną. Podczas ruszania i jazdy, szczególnie na krótkich odcinkach, starajmy się ograniczać odbiorniki prądu – osłabią one nasz akumulator, a na krótkiej trasie nie odzyskamy tej energii.
Po trzecie: zawieszenie. Zniszczone sprężyny powodują, że droga hamowania wydłuża się o 5%. Luzy w zawieszeniu i w układzie kierowniczym pogarszają sterowalność. Konieczne jest też sprawdzenie hamulców. Upewnijmy się, że klocki są w dobrym stanie, sprawdźmy, czy siły hamowania pomiędzy osiami równomiernie się rozkładają. Nie zapomnijmy, że raz na dwa lata powinniśmy wymienić płyn hamulcowy.
Po czwarte: wycieraczki i płyn do spryskiwaczy. Przed sezonem zimowym zalecamy wymianę wycieraczek, a na pewno trzeba to zrobić, jeśli pióro wycieraczki jest porwane albo stwardniało.
W ramach profilaktyki możemy wycieraczki odchylać na noc tak, by nie przylegały do szyby albo między wycieraczką a szybą umieścić tekturę – to również zabezpieczy wycieraczki przed przymarzaniem. Zwróćmy również uwagę na płyn do spryskiwaczy – koniecznie wymieńmy go na zimowy.