Sześciokrotnie większe ryzyko wypadku, pokonanie odległości dwóch boisk piłkarskich bez kontroli kierowcy czy nawet utrata prawa jazdy – prowadzenie auta z telefonem w ręku może rodzić wiele niebezpieczeństw.
W związku z tym Biuro Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji, Yanosik oraz YU!, postanowili połączyć siły i przeprowadzić na terenie całej Polski akcję edukacyjną „Łapki na kierownicę”.
Zobacz także:
Jakie są założenia tej współpracy?
Kierowcy zatrzymani przez policję za czynne korzystanie z telefonu podczas jazdy, otrzymają ulotki z informacjami jakie niebezpieczeństwo niesie ze sobą takie przewinienie. Na końcu broszury znajduje się krótki test stworzony na podstawie zawartych na niej danych. Kierowcy będą mogli zatem sprawdzić swoją wiedzę w tym zakresie, i tym samym lepiej zapamiętać poruszane kwestie bezpieczeństwa.
– Za jazdę z telefonem w 2016 roku wystawiliśmy ponad 91 tys. mandatów. Jednak liczba kierowców popełniających to wykroczenie z pewnością jest dużo większa. Co więcej kierowcy nie są świadomi skutków takiego działania. Dlatego zdecydowaliśmy się na współpracę z twórcami aplikacji Yanosik oraz właścicielem marki YU!, by wspólnymi siłami uświadomić kierowcom jak bardzo niebezpieczne jest takie zachowanie na drodze – komentuje mł. insp. Jacek Mnich, Naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu.
Oprócz bezpośrednich działań policji, kierowcy otrzymają informacje o akcji z poziomu telefonu. Po włączeniu aplikacji Yanosik wyświetli się komunikat o rozpoczęciu kampanii „Łapki na kierownicę”. Klikając w niego użytkownicy zostaną przeniesieni na stronę, gdzie dowiedzą się o szczegółach akcji oraz zagrożeniach związanych z rozmową przez telefon podczas jazdy. Podobnie jak na ulotce kierowcy będą mogli również rozwiązać test online i zdobyć 5000 dodatkowych punktów w grywalizacji w aplikacji.
– Z aplikacji Yanosik miesięcznie korzysta ponad 1,5 mln kierowców. Komunikat o akcji i możliwych skutkach jednoczesnego prowadzenia auta i rozmowy przez telefon dotrze do szerokiej publiczności kierowców, właśnie zasiadających za kierownicę. Mamy nadzieję, że w ten sposób zmienimy świadomość Polaków i przyczynimy się do zwiększenia bezpieczeństwa na drodze – komentuje Paweł Bahyrycz, Yanosik.
Partnerem akcji jest również marka YU! (Yanosik Ubezpiecza), która oferuje bezpiecznie jeżdżącym użytkownikom aplikacji możliwość zakupu tańszych ubezpieczeń komunikacyjnych.
– Jazda z telefonem w ręku sześciokrotnie zwiększa ryzyko wypadku. Nawet kilka sekund nieuwagi może doprowadzić do wielu niebezpiecznych sytuacji na drodze. Poprzez udział w akcji „Łapki na kierownicę” chcemy zmienić podejście kierowców do tej kwestii i zminimalizować ryzyko występowania wypadków spowodowanych nieodpowiednim korzystaniem z telefonu – komentuje Witold Jaworski, YU!.
Aby zobrazować skalę zagrożenia wywołanego czynnym korzystaniem z urządzenia mobilnego podczas jazdy, warto posłużyć się liczbami. Wybieranie numeru telefonu zajmuje ok. 12 sekund, natomiast odbieranie połączenia średnio trwa 5 sekund. Przy założeniu, że kierowca prowadzi z prędkością 100 km/h pokonuje odległość równą odpowiednio 330 m i 140 m bez żadnej kontroli. Ponadto wydłuża się droga hamowania.
Czas reakcji kierowcy na dostrzeżenie na drodze zagrożenia wynosi 1 sekundę. Jadąc z prędkością 100 km/h auto w tym czasie pokonuje drogę prawie 28 metrów. W przypadku osoby, która nie rozmawia przez telefon droga hamowania wynosi 78 m: 28 m – zauważenie przeszkody, 50 m – właściwe hamowanie.
Natomiast całkowita droga hamowania dla osoby, która korzysta z telefonu wynosi 218 m: 140 m – odbieranie połączenia, 28 m – zauważenie przeszkody, 50 m – właściwe hamowanie. Taką odległość można przyrównać do długości dwóch boisk piłkarskich.
Za jazdę z telefonem w ręku można również ponieść spore konsekwencje finansowe: mandat w wysokości 200 zł i 5 punktów karnych. Otrzymując w roku 5 takich mandatów można stracić prawo jazdy z tytułu przekroczenia limitu 24 punktów karnych.
Kampania „Łapki na kierownicę” potrwa do 25 czerwca 2017 r.