W pierwszy weekend wakacji (4-6 lipca) w Europie rozegrane zostaną wyścigi samochodowe z udziałem polskich kierowców. Odbędzie się trzecia runda wyścigowego cyklu Blancpain Sprint Series.
Tym razem Mateusz Lisowski zmierzy się z pozostałymi zawodnikami na holenderskim torze Zandvoort. Wspierany przez otoMoto.pl reprezentant belgijskiej ekipy Audi WRT pierwsze spotkanie z nadmorskim obiektem zaliczył już kilka lat temu, podczas wyścigu SEAT Leon Supercopa.
Zobacz także:
SPORT
Czołowy cykl GT będzie rywalizował na pełnej, 4,3 kilometrowej wersji toru. W niedzielę oprócz wyścigu głównego Mateusz Lisowski i jego partner zespołowy Vincent Abril wyjadą na tor jeszcze podczas porannej rozgrzewki. Po dwóch pierwszych rundach polsko- francuska załoga zajmuje czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej i jest zarazem najwyżej sklasyfikowaną załogą ekip Audi WRT. Ponadto Mateusz i Vincent pewnie prowadzą w Silver Cup, czyli klasyfikacji dla kierowców poniżej 25 roku życia.
Mateusz Lisowski: Jestem w dobrym nastroju przed kolejną rundą. Cały czas trenuję pod kątem psychicznym, jak i fizycznym, jednak niestety trening typowo wyścigowy zaliczymy dopiero podczas piątkowych treningów. Konkurencja na pewno będzie bardzo mocna, zwłaszcza że większość moich przeciwników w ostatnim czasie jechała dwa 24-godzinne wyścigi, więc na pewno są w bardzo dobrym rytmie. Ja oczywiście nie składam broni, gdyż znam tor Zandvoort i wiem, które punkty będą kluczowe pod kątem walki o jak najlepsze lokaty. Nie oczekuję jednak żadnego konkretnego wyniku. Podczas ostatnich rund mieliśmy bardzo dobre tempo i regularnie jeździliśmy w czołowej dziesiątce, więc dobrze byłoby się w niej ponownie znaleźć. Najważniejsze jednak jest to, abym po weekendzie czuł, że wykonałem dobrą robotę.
PORSCHE GT3 CUP CHALLENGE CENTRAL EUROPE
Po emocjach w Poznaniu kierowcy rywalizujący w cyklu Porsche GT3 Cup Challenge Central Europe znów wyjadą na tor. Na czele tabeli znalazł się Stefan Biliński, więc na pewno trzecia runda będzie stała pod znakiem jego zaciętej walki z Andrzejem Lewandowskim, który z powodu na Torze Poznań awarii stracił sporo punktów. Do rywalizacji o najwyższe lokaty powinien się również włączyć drugi w punktacji cyklu Adam Gładysz (traci 14 pkt.). Lewandowski jest trzeci (18 pkt.).
Tor Salzburgring debiutuje w kalendarzu. Najważniejsza będzie więc umiejętność szybkiego przystosowania się do nowych warunków. Według synoptyków, weekend w Austrii może być deszczowy, więc wyścigi będą jeszcze bardziej emocjonujące.
Zacięta walka jest również w grupie B, gdzie prowadzi Cengiz Oguzhan z Turcji. Cztery punkty za nim znajduje się Grzegorz Moczulski, a trzeci Jarosław Budzyński jest jedynie dwa oczka z tyłu.
Stefan Biliński: Nie znam toru w Salzburgu, nigdy tam nie startowałem, więc jestem ciekaw jak to będzie wyglądać. Oglądałem kilka relacji stamtąd, a także byłem osobiście i oglądałem inne serie wyścigowe, jednak sam nigdy nie miałem okazji tam startować. Myślę, że wszystko będzie dobrze, generalnie jestem bardzo dobrze nastawiony przed tym weekendem. Liczę na dwa super wyścigi i walkę z kolegami Zatem do Salzburga jadę z uśmiechem na ustach.
Adam Gładysz: Trzecia runda Porsche GT3 Cup Challenge Central Europe przed nami, bardzo się cieszę, że wracamy na tor. Myślę, iż jestem dobrze przygotowany i startuję z dużymi nadziejami. Ostatni wyścig w Poznaniu niestety nie ułożył się po mojej myśli. Mieliśmy trochę problemów technicznych, które już są za mną, więc teraz jestem w 100% zwarty i gotowy. Salzburgring to dla mnie nowy tor, nigdy wcześniej nie miałem okazji na nim startować, ale zawsze szybko adaptowałem się nowych obiektów, więc jak zwykle postaram się powalczyć o pełną pulę na torze Salzburgring.
GT3 POLAND JEDZIE W ALPACH
Dla kierowców zespołu GT3 Poland otwarcie letniego sezonu wyścigowego w Porsche GT3 Cup Challenge Central Europe nastąpi na torze Salzburgring w alpejskiej dolinie. To już trzecie w tym roku spotkanie. Austriacki tor zlokalizowany w pobliżu miejscowości Plainfeld, na którym pojawią się Jarosław Budzyński, Rafał Mikrut oraz po raz pierwszy od ponad roku Bartosz Opioła, mierzy 4241 m.
Podczas trzeciej rundy Porsche GT3 Cup Challenge Central Europe zabraknie Marcina oraz Stanisława Jedlińskich oraz Luisa Scarpaccio, którzy występowali w barwach zespołu GT3 Poland, a obecnie muszą wykonywać firmowe obowiązki, niestety kolidujące z wyścigiem w Austrii.
Jarosław Budzyński: Salzburgring to jedyny tor na którym nie miałem okazji startować. Będę musiał dobrze zapoznać się z jego specyfiką. Mam zamiar być na podium w klasie SILVER, dlatego dobre przygotowanie do wyścigu jest jak najbardziej istotne. Na starcie pojawi się 16 zawodników, co zapowiada bardzo ciekawą rywalizację. To będzie bardzo krótka runda. Zawody odbywają się jedynie w piątek i sobotę. Ciekawe co nabroi pogoda, która w tym sezonie jest nieprzewidywalna. To mnie bardzo niepokoi, bo nie lubię ruletki oponiarskiej tuż przed startem. Mój cel to poznać kolejny austriacki tor, po Red Bullu, który jest moim ulubionym obiektem. Cieszę się z kolejnego spotkania z przyjaciółmi z Porsche GT3 Cup CCE. Tym razem w barwach GT3 Poland, wystartuje Bartek Opioła. Ostatni nasz wspólny wyścig skończył się kontaktem i nieukończonym wyścigiem. Ale taki jest motorsport i niech wygra najlepszy.
Bartosz Opioła: Prawie wszystko jest już gotowe i wybieramy się do Austrii. W czwartek będziemy na miejscu i od piątku zaczynamy bardzo intensywne zawody. Od 2 lat nie uczestniczyłem w wyścigu, oprócz Dubai24, w którym jechaliśmy pucharowym Golfem. Mam nadzieję, że moim handicapem będzie znajomość toru. Trzy lata temu byłem na Salzburgringu na testach Ferrari 430. Udało mi się zrobić około 10 okrążeń. Z pewnością będę musiał odświeżyć sobie nitkę toru, która nie jest zbyt skomplikowana. Co najważniejsze, to przypomnieć sobie parę rzeczy związanych z techniką jazdy Porsche GT3 Cup. Jeśli uda mi się to zrobić podczas piątkowego dnia, to z pewnością będę miał świetną zabawę podczas sobotnich wyścigów. Wsiadam do samochodu Marcina Jedlińskiego, który z powodów służbowych nie może pojawić się wraz ze Stanisławem na tych zawodach. Liczę na bezawaryjną jazdę tak żeby ukończyć oba wyścigi.
Rafał Mikrut: Jadę do Austrii powalczyć w klasie SILVER. Tor Salzburgring jest uroczo położony w niecce góry, co sprawia, że jest bardzo technicznym obiektem z jednym zakrętem który trzeba przejechać na przełamanie. Podobnie jak Bartek Opioła, który dołączy do nas podczas tych zawodów, miałem okazje uczestniczyć w testach Ferrari w 2010 roku na tym torze. Jest kilka zakrętów łatwych do zapamiętania, ale niestety będziemy mieli mało treningu. 35 minutowy trening i kwalifikacje, potem już dwa wyścigi. Jeśli coś się wydarzy to będzie dużo stresu. Auto po Poznaniu zostało już naprawione przez mechaników GT3 Poland. Liczę na fajny weekend. Mam szanse na 3 miejsce w klasyfikacji generalnej, dlatego chciałbym osiągnąć jak najlepszy wynik w obu wyścigach. Tym bardziej, że nie pojawię się podczas zawodów na torze Most. Jest jeszcze 6 wyścigów i wiele może się zdarzyć. Życzę powodzenia w zbliżającej się rywalizacji.