WYŚCIGI: SZESNASTOLETNI POLAK WICEMISTRZEM FORMULA GULF

wys-polak1

Pochodzący z Włoszakowic niedaleko Leszna Filip Kaminiarz wywalczył niedawno tytuł wicemistrza bliskowschodniej serii wyścigów Formula Gulf.

Po pierwszych testach bolidu Formuły 4 szesnastolatek w tym sezonie chce ruszyć na podbój Europy.


Zobacz także:

SPORT


Swoją przygodę ze sportem motorowym młody kierowca z wielkopolski rozpoczął startując w poprzednim sezonie w trzech ostatnich wyścigach w międzynarodowej serii Kia Platinum Cup i poznając tak słynne tory, jak m.in. znana z Formuły 1, włoska Monza.

wys-polak2

Zimą leszczynianin postanowił przesiąść się z samochodu do bolidu jednomiejscowego i wystartował w bliskowschodniej Formule Gulf, będącej kuźnią młodych talentów i pierwszym krokiem w kierunku wymarzonej przez wielu kierowców Formuły 1. 16-latek imponował na torach w Dubaju i Abu Zabi, za kierownicą auta o mocy 180 KM i wadze zaledwie 400 kg ostatecznie sięgając po tytuł wicemistrza. Po drodze cztery razy stanął na podium i raz startował z pole position.

Po powrocie do Europy Kaminiarz nie zwalniał tempa. Tym razem podczas dwudniowych, majowych testów na hiszpańskim torze Albacete, gdzie prowadził 160-konny bolid Formuły 4 słynnej ekipy Drivex, której współwłaścicielem jest były kierowca Formuły 1, Pedro de la Rosa. Wkrótce przed Filipem kolejne testy, a następnie pierwsze starty bolidem w Europie.

wys-polak3

Filip Kaminiarz: Cała moja rodzina od lat żyje sportami motorowymi, z Formułą 1 włącznie. Rok temu miałem okazję przejechać się wyścigową Kią Picanto i z miejsca połknąłem bakcyla. Naszym celem były starty Kią w tym roku, ale zimą zadebiutowałem w Formule Gulf i wszyscy byliśmy zaskoczeni tym, jak szybko odnalazłem się za kierownicą bolidu mimo niewielkiego doświadczenia. Postanowiliśmy więc zrobić kolejny krok i już w tym sezonie na stałe przesiąść się do samochodu Formuły 4. Pierwsze testy w Hiszpanii z zespołem Drivex były bardzo udane. Bolid F4 okazał się bardzo zbliżony do tego z Formuły Gulf, choć trudniejsze było np. dogrzewanie opon. Szybko jednak poczułem się za kierownicą komfortowo i poprawiałem czasy. Jednocześnie bardzo dużo się nauczyłem, także dzięki pomocy mojego trenera Tomasza Płaczka oraz Katarzyny Sakowskiej, którym bardzo dziękuję za wsparcie. Oczywiście każdy kierowca wyścigowy marzy o startach w Formule 1, ale póki co skupiam się na F4. Przed nami w tym roku jeszcze sporo nauki, ale mam nadzieję, że także wiele udanych wyścigów.

wys-polak4

Martin Hope, organizator bliskowschodniej serii: Filip trafił do Formuły Gulf jako debiutant z niewielkim doświadczeniem, ale pracował bardzo ciężko, nauczył się bardzo dużo dzięki analizie danych, a także uważnie słuchał rad naszych trenerów, Andy’ego Pardoe i Tommy’ego Erdosa. Nagrodą za jego ciężką pracę były cztery finisze na podium, a także pierwsze pole startowe podczas piątej rundy. Jeśli Filip będzie nadal ciężko pracował i otaczał się odpowiednimi ludźmi z pewnością daleko zajdzie. Jesteśmy przekonani, że może osiągać spore sukcesy w sporcie motorowym i mamy nadzieję, że zimą wróci na Bliski Wschód, aby znów reprezentować Polskę w jednej z naszych serii, Formule Gulf lub wyścigach Radical SR3, których także miał okazję spróbować.

Miguel Angel de Castro, szef hiszpańskiego zespołu Drivex i dziewięciokrotny mistrz Hiszpanii w wyścigach samochodowych: Filip zrobił na całej ekipie bardzo dobre, pierwsze wrażenie. Podczas testów w Albacete został rzucony na głęboką wodę, wsiadając do nowego dla siebie bolidu, na nowym dla siebie torze i pracując z nowym ludźmi. Mimo wszystko poradził sobie bardzo dobrze i z okrążenia na okrążenie podkręcał tempo, przejeżdżając łącznie grubo ponad 100 okrążeń. Przede wszystkim uważnie słuchał naszych doświadczonych inżynierów, a następnie na torze wcielał w życie wskazówki, które od nich usłyszał i poprawiał czasy. Jego styl jazdy także wydaje się dobrze pasować do bolidów Formuły 4, dlatego jeśli wybierze tę drogę, z pewnością czeka go obiecujący sezon.