Trzecia tegoroczna runda Porsche Carrera Cup Deutschland okazała się bardzo szczęśliwa dla polskiego zespołu Förch Racing by Lukas Motorsport. Na legendarnym torze Hungaroring, gdzie od 1986 roku nieprzerwanie odbywają się Grand Prix Formuły 1, ekipa z Bielska- Białej odniosła swoje pierwsze zwycięstwo w serii.
Robert Lukas w pierwszym wyścigu zajął szóste miejsce.
Zobacz także:
SPORT
– Jeśli chodzi o tempo, to z pewnością był to mój najgorszy wyścig w tym roku. Przez wszystkie 14 okrążeń w ogóle nie mogłem złapać odpowiedniego rytmu. Tak naprawdę nie wiem co było nie tak. Mimo to cieszę się, że dojechałem do mety utrzymując pozycję wywalczoną w sesji w kwalifikacyjnej – powiedział Robert Lukas.
W drugim wyścigu Robert startując z 7. pola miał ogromnego pecha. Kierowca Förch Racing by Lukas Motorsport musiał omijać samochody, które zderzyły się na pierwszym zakręcie i spadł do drugiej dziesiątki. Następnie kierowca z Bielska-Białej rozbił swój samochód i po raz pierwszy w tym sezonie nie ukończył wyścigu.
– Jesteśmy ogromnie szczęśliwi z osiągniętego wyniku. Connor dał nam historyczne zwycięstwo, dzięki któremu zrównaliśmy się w punktacji zespołowej z liderującą ekipą Konrad Motorsport. Oczywiście wielka szkoda, że do mety drugiego wyścigu nie dojechał Robert Lukas, ale cóż – taki jest ten sport. Myślami jesteśmy już na kolejnej rundzie Porsche Carrera Cup Deutschland, która pod koniec czerwca obędzie się na torze Norisring – podsumował weekend wyścigowy na Hungaroring Wiesław Lukas, szef zespołu Förch Racing by Lukas Motorsport.
Porsche Carrera Cup Deutschland – klasyfikacja po trzeciej rundzie na torze Hungaroring: Connor de Phillippi – 89; Christian Engelhart – 71; Christopher Zoechling – 66; Nicki Thiim – 64; Alex Riberas – 63; Philipp Eng – 60; Earl Bamber – 60; Robert Lukas – 48 pkt.
TESTY PRZED 24H LE MANS
Sesja na torze w Le Mans była jedynym treningiem przed kwalifikacjami do wyścigu Le Mans 24, które odbędą się w środę 11 czerwca br. Wyścig rozegrany zostanie w dniach 14-15 czerwca.
Dwa bolidy TS040 Hybrid zespołu Toyota Racing osiągnęły najlepsze czasy wyprzedzając bolidy Audi i Porsche. Toyota po dwóch zwycięstwach na torach Silverstone i Spa jest też liderem serii World Endurance Champinship (WEC), potwierdzając rolę faworyta przed najważniejszym wyścigiem sezonu, Le Mans 24.
Najszybsze okrążenie oficjalnej sesji treningowej należało do TS040 Hybrid nr 8, tuż za nim uplasował się bolid nr 7. Samochody okazały się niezawodnie i pokonały w dwóch 4-godzinnych sesjach 88 okrążeń, czyli łącznie 1200 km.
Na „Circuit des 24 Heures“ trzy egzemplarze Audi R18 e-tron quattro przejechały natomiast 284 okrążeń, czyli pokonały w sumie 3870 kilometrów. Marka broni w 82. edycji należącej do klasyki wyścigów długodystansowych imprezy pozycji lidera, wywalczonej w ubiegłym roku.
Osiem godzin testów nad rzeką Sarthe okazało się być bardzo cennymi dla Audi. W ciągu czterech przedpołudniowych godzin zespoły: Lucas di Grassi, Loïc Duval, Tom Kristensen w bolidzie nr 1, Marcel Fässler, André Lotterer, Benoît Tréluyer w samochodzie nr 2 oraz z numerem startowym 3: Filipe Albuquerque i Marco Bonanomi, zrealizowały zadania związane z ostatecznym dograniem wszystkich szczegółów przed wyścigiem. Obok finalnej konfiguracji aerodynamicznej, sprawdzono m.in. mechaniczną przyczepność pojazdów.
Ponadto wszystkich ośmiu kierowców miało po raz pierwszy możliwość, by w Le Mans dopasować swoje pojazdy oraz swój indywidualny styl jazdy do zakładanych celów wynikających z regulaminowych wytycznych określających dopuszczalne zużycie energii dla każdego odcinka z osobna.
Podczas przejechanych w w pierwszym cyklu 125 okrążeń (1703,625 km), kierowcy Audi tak precyzyjnie wypełnili wytyczne inżynierów, że wszystkie trzy zespoły mogły wykorzystać godziny popołudniowe na intensywne, kompleksowe testy ogumienia. Ich celem było sprawdzenie zachowania na długich dystansach całkowicie nowej generacji opon. Trzy czerwone flagi pokazane przez sędziów podczas sesji testowej tylko nieznacznie zakłóciły jej rytm.
– Kierowcy Audi Sport Team Joest i wszyscy pracownicy Audi Sport, w całości zrealizowali ambitny program testowy. Wykonali kawał dobrej roboty. Wszystkie załogi spełniły nasze oczekiwania – powiedział po zakończeniu sesji szef Audi-Motorsport, Wolfgang Ullrich.
– Wypełniliśmy długi i szczegółowy program testów. Dziękuję wszystkim zaangażowanym osobom, mającym za sobą bardzo trudne tygodnie i miesiące. Tydzień wyścigów zaczynamy z uczuciem, że jesteśmy dobrze przygotowani. Wiemy, jak trudno będzie w tym roku w Le Mans. Teraz wszyscy kierujemy nasze wysiłki na wielki cel rysujący się przed nami – za dwa tygodnie będziemy walczyć o zwycięstwo – stwierdził Chris Reinke, kierownik ds. LMP w Audi Sport.
Wynik dnia testowego (część 1 i Część 2 łącznie)
1. Buemi/ Davidson/ Lapierre (Toyota) – 3.23,014 min.;
2. Nakajima/ Sarrazin/ Wurz (Toyota) – 3.23,156 min.;
3. Albuquerque/ Bonanomi (Audi R18 e-tron quattro) – 3.23,799 min.;
4. Di Grassi/ Duval/Kristensen (Audi R18 e-tron quattro) – 3.24,453 min.;
5. Dumas/ Jani/ Lieb (Porsche) – 3.24,692 min.;
6. Fässler/ Lotterer/ Tréluyer (Audi R18 e-tron quattro) – 3.24,757 min.;
7. Bernhard/ Hartley/ Webber (Porsche) – 3.24,911 min.;
8. Beche/ Heidfeld/ Prost (Rebellion-Toyota) – 3.31,700 min.;
9. Belicchi/ Kraihamer/ Leimer (Rebellion- Toyota) – 3.33,043 min.;
10. Canal/ Pla/ Rusinov (Morgan- Nissan) – 3.37,795 min.