Paweł Szkopek i ekipa Pazera Racing wystartują w najbliższy weekend w ostatniej rundzie europejskiej serii Alpe Adria walcząc o tytuł wicemistrzów klasy Superbike.
Szansę na czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej kategorii Superstock 600 ma z kolei zaledwie 20-letni Patryk Pazera.
Zobacz także:
Po ośmiu z dziesięciu wyścigów Alpe Adria Szkopek, który pod koniec sierpnia przypieczętował w Poznaniu jedenasty tytuł motocyklowego mistrza Polski, w tabeli europejskiej serii zajmuje wysokie, trzecie miejsce. Dzięki trzem podiom, w tym jednym zwycięstwie, startujący Yamahą R1 zawodnik ekipy Pazera Racing do wicelidera traci zaledwie cztery oczka, a do lidera 39 punktów na 55 możliwych jeszcze do zdobycia.
Teoretycznie więc w Chorwacji Szkopek może jeszcze i sięgnąć po mistrzostwo, ale by tak się stało lider tabeli, Czech Michał Filla, musiałby na torze w Grobniku zaliczyć wyjątkowo pechowe wyścigi.
Paweł Szkopek (Automobilklub Polski – Pazera Racing): Zdaję sobie sprawę, że moje szanse na mistrzostwo Alpe Adria są tylko i wyłącznie matematyczne, dlatego kompletnie nie myślę o klasyfikacji generalnej. Przyjechałem do Chorwacji wygrać oba wyścigi i na tym się skupiam. Ten weekend będzie także dla mnie dobrym treningiem i rozgrzewką przed startem w mistrzostwach świata FIM EWC w 24-godzinnym wyścigu Bol d’Or. Grobnik to dość stary i nierówny tor, ale zawsze byłem tutaj szybki. Co więcej, to także obiekt na którym świetnie spisują się opony Dunlop, więc jestem przekonany, że będziemy razem z zespołem dysponowali bardzo konkurencyjnym pakietem i powalczymy w czołówce.
Szkopek nie będzie jednak w ten weekend jedynym reprezentantem warszawskiego teamu. Do Chorwacji pojechał również zaledwie 20-letni Patryk Pazera, świeżo upieczony wicemistrz Polski klasy Superstock 600. Startujący nową Yamahą R6 „Pazzi” ma w Grobniku szansę na awans z siódmego na czwarte miejsce w generalce. Patryk będzie także bronił drugiej pozycji w klasyfikacji generalnej juniorów.
Patryk Pazera: Grobnik to dla mnie zupełnie nowy tor, który nie należy także do łatwych z uwagi na nierówną nawierzchnię i specyficzną charakterystykę, ale jestem gotowy do walki. Po niedawnym zwycięstwie w ostatniej rundzie mistrzostw Polski w Poznaniu jestem w dobrej formie i w Chorwacji także chcę powalczyć o dobry wynik. Chciałbym awansować na czwarte miejsce w generalce i utrzymać drugą pozycję w klasyfikacji juniorów, ale nie zamierzam kalkulować i w obu wyścigach po prostu dam z siebie wszystko. To dla nas już ostatni start w tym roku, dlatego razem z całym zespołem chcemy zakończyć sezon mocnym akcentem.