Paweł Szkopek, motocyklista Automobilklubu Polski i Wójcik FHP Racing Team wygrywając niedzielny wyścig WMMP klasy Superbike na Torze Poznań zapewnił sobie dziesiąty tytuł Mistrza Polski.
Do zakończenia sezonu pozostały jeszcze dwa wyścigi. Kierowca Yamahy R1 wygrywając osiem z dziesięciu tegorocznych startów już świętuje…
Zobacz także:
41-latek zawodnik z Dobrzykowa rozpoczynał wyścigową karierę w 1998 roku, już w swoim debiucie sięgając po pierwszy tytuł Mistrza Polski. Najbardziej doświadczony i utytułowany polski motocykla, Szkopek na swoim koncie ma także starty w Mistrzostwach Świata World Endurance i World Superbike, w których jest jedynym Polakiem i jedynym naszym reprezentantem w historii, któremu udało się wywalczyć punkty.
Kolejny start w World Superbike czeka Pawła, w dniach 16-18 września, na niemieckim torze Lausitzring.
Paweł Szkopek: Jestem bardzo szczęśliwy. Rozpoczynając karierę nie spodziewałem się, że osiągnę w tym sporcie tak wiele. Dziesiąty tytuł Mistrza Polski to wyjątkowe osiągnięcie. Chciałbym podziękować wszystkim, którzy byli przez ten czas ze mną: moim sponsorom i partnerom, zespołowi, rodzinie i kibicom. Weekend w Poznaniu był najtrudniejszym w tym sezonie, ale byliśmy zdeterminowani, aby właśnie tutaj postawić kropkę nad i. W sobotę mieliśmy trochę problemów, które uniemożliwiły mi ukończenie pierwszego wyścigu. Wiedziałem więc, że aby przypieczętować mistrzostwo, w niedzielę muszę wygrać. Byliśmy świetnie przygotowani, ale z uwagi na opady deszczu warunki nie były łatwe. Kontrolowałem sytuację i minąłem linię mety na pierwszej pozycji, pokonując drugiego zawodnika o ponad minutę. To dla nas wszystkich wielka chwila, ale także dobra prognoza przed kolejnymi wyścigami. We wrześniu czeka mnie start w kolejnej rundzie Mistrzostw Świata World Superbike. Wyjątkowej, bo odbywającej się tuż przy polskiej granicy. Mam więc nadzieję, że na trybunach toru Lausitzring nie zabraknie polskich kibiców, którzy tak wspaniale dopingowali mnie przez te wszystkie lata.