WYŚCIGI: PAWEŁ SZKOPEK BLISKI DWUNASTEGO TYTUŁU

szkopek-tpozn1

Paweł Szkopek, zawodnik Automobilklubu Polski i ekipy Pazera Racing, zbliżył się na zaledwie kilka punktów do rekordowego, dwunastego tytułu mistrza kraju.

Wygrał bowiem pierwszy, a następnie zajął drugie miejsce w drugim wyścigu piątej i przedostatniej rundy motocyklowych mistrzostw Polski klasy Superbike na torze w Poznaniu.


Zobacz także:

SPORT

MOTOCYKLE


 

Dosiadający Yamahy R1 na oponach Dunlop, Szkopek sięgnął po wygraną po dramatycznym foto- finiszu, pokonując Szweda Christoffera Bergmana o mniej niż jedną dziesiątą sekundy. W drugim dniu lider tabeli z piątą w tym roku wygraną rozminął się z kolei o ćwierć sekundy po równie zaciętej walce.

szkopek-tpozn2

Dzięki siódmemu podium na osiem startów powiększył jednak swoją przewagę nad drugim w tabeli Ireneuszem Sikorą do 36 punktów na już tylko 50 możliwych do zdobycia.

– To był dla nas bardzo udany weekend. W pierwszym biegu musiałem ostro walczyć na początku, ale gdy wróciłem na drugie miejsce jechałem swoim tempem, dogoniłem lidera i postanowiłem zaatakować na finiszu. Skutecznie, choć różnica była niewielka. W drugim wyścigu długo prowadziłem, ale nie chciałem pokazywać rywalom swoich mocnych i słabych stron. Zamiast na drugą, spadłem jednak na trzecią pozycję i musiałem mocno przebijać się ponownie na czoło stawki. Na finiszu brakowało mi przyczepności w prawych zakrętach, dlatego nie chciałem ryzykować i skupiłem się na bezpiecznym dowiezieniu do mety drugiej pozycji. W końcu najważniejsze jest wygranie wojny, a nie jednej bitwy. Powiększyłem przewagę w tabeli, co bardzo mnie cieszy – powiedział Paweł Szkopek z Automobilklubu Polski.

szkopek-tpozn3

Odpowiednio na siódmym i ósmym miejscu wyścigi Superbike’ów w Poznaniu kończył drugi z reprezentantów zespołu Pazera Racing, Patryk Pazera, który awansował dzięki temu na siódme miejsce w klasyfikacji generalnej. Po drodze 22-latek, który debiutuje w tym roku w najmocniejszej klasie, poprawił także swój rekord okrążenia toru Poznań.

– To była dobrze przepracowana runda. W obu wyścigach miałem równe tempo. W pierwszym dniu goniłem jednego z rywali, ale zabrakło mi kilku kółek, z kolei w drugim wyścigu straciłem pozycję na ostatnim okrążeniu, więc sporo się działo. Po drodze poprawiłem swoją życiówkę na torze w Poznaniu, co także mnie cieszy. Gratuluję Pawłowi, który zafundował w ten weekend kibicom ogromne emocje i nie mogę już doczekać się ostatniej rundy w Czechach – dodał Patryk Pazera.

Dwa ostatnie wyścigi sezonu WMMP odbędą się w ostatni weekend września w czeskim Moście.

szkopek-tpozn4