Na węgierskim torze Hungaroring zakończyła się kolejna runda europejskiego serialu Alpe Adria Cup. W pierwszym wyścigu Paweł Szkoek kierowca Yamaha Motor Polska i Automobilklubu Polski zajął znakomite, trzecie miejsce.
Drugi wyścig przerwano tuż po starcie i już nie go wznowiono. Powodem przerwania zawodów był śmiertelny wypadek słoweńskiego zawodnika Berto Camleka.
Zobacz relacje:
Prawdopodobnie szczepił się on z innym motocyklistą, a po wywrotce uderzyły w niego maszyny kolejnych zawodników.
Paweł Szkopek: Pierwszego dnia cieszyłem się z trzeciego miejsca podczas mojego debiutu na Hungaroringu w czasie kolejnej rundy Alpe Adria Cup. Byłem zmotywowany, aby w drugim starcie poprawić ten wynik. Niestety życie pisze czasem scenariusze, które nie są zbyt optymistycznie. Zaraz po starcie niedzielnego wyścigu w wypadku zginął mój kolega i rywal z toru – Berto Camlek ze Słowenii. Jechał parę miejsc za mną. Jest mi niezmiernie przykro że tak się stało. Chciałbym złożyć rodzinie i przyjaciołom Berto moje najszczersze kondolencje. Brak mi słów, aby wyrazić to co czuje w tej sytuacji…
Kolejny start Pawła Szkopka odbędzie się za dwa tygodnie w Poznaniu podczas rundy Wyścigowych Motocyklowych Mistrzostw Polski, gdzie reprezentant Płocka lideruje w klasie Superbike.
Paweł Szkopek zajmuje pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej Wyścigowych Motocyklowych Mistrzostw Polski i trzecią pozycję w Alpe Adria Cup.