Zawodnicy Wójcik Racing Teamu sięgnęli po tytuły motocyklowych mistrzów Polski wygrywając wyścigi ostatniej rundy sezonu na niemieckim torze Oschersleben.
Marek Szkopek w swoim debiucie podbił „królewską” klasę Superbike, zostawiając w pokonanym polu swojego starszego brata Pawła, który ma na swoim koncie aż jedenaście tytułów.
Zobacz relacje:
Sebastian Zieliński ponownie triumfował w kategorii Supersport 600. Tytuł drugiego wicemistrza Polski klasy Superstock 1000 zdobył Adrian Pasek, z kolei podiami w wyścigach dwóch różnych kategorii zaimponował w niedzielę zaledwie 18-letni Kamil Krzemień.
Sezon 2018 był dla Marka Szkopka debiutem w klasie Superbike. 33-latek z Dobrzykowa, ubiegłoroczny mistrz kategorii Supersport 600, wygrał jednak za kierownicą Yamahy R1 aż cztery wyścigi, w sześciu kolejnych stając na podium i w niedzielę przypieczętowując tytuł. W klasie Supersport 600 aż sześć razy za sterami swojej Yamahy R6 triumfował ostrowianin Sebastian Zieliński, sięgając ostatecznie po swoje szóste mistrzostwo.
Nie tylko ten duet imponował na torze Oschersleben. Historię napisał w niedzielę zaledwie 18-letni Kamil Krzemień, który w ostatniej rundzie postanowił wystartować w dwóch klasach, swojej etatowej Superstock 1000 oraz Superbike, stając na podium w obu! W pierwszym wyścigu na podium Superstock 1000 stanął z kolei nie tylko Krzemień, ale również Adrian Pasek, który sięgnął po tytuł drugiego wicemistrza Polski.
Pechowy weekend w Niemczech zaliczył Damian Ołdakowski, który nie ukończył obu wyścigów klasy Superstock 600, ale mimo wszystko wywalczył w tym roku tytuł wicemistrza Polski.
Motocykliści Pazera Racing kończą sezon na podium
Paweł Szkopek wygrał sobotni wyścig ostatniej rundy motocyklowych mistrzostw Polski klasy Superbike na torze Oschersleben. Patryk Pazera mimo kontuzji dwukrotnie stanął na podium w kategorii Superstock 600, a Radek Brandebura na podium kończył oba wyścigi Pucharu Polski Rookie 1000.
Jedenastokrotny mistrz Polski i obrońca tytułu w klasie Superbike, Szkopek wygrał sobotni wyścig, a następnie jechał po kolejną wygraną w niedzielnych, kończących sezon zmaganiach.
Niestety, wywrotka z powodu awarii kontroli trakcji pozbawiła zawodnika ekipy Pazera Racing nie tylko zwycięstwa, ale także szansy przypieczętowania dwunastego tytułu już w Oschersleben. Choć Paweł zakończył sezon na drugiej pozycji, to jednak nierozstrzygnięta wciąż pozostaje sprawa niedopuszczenia go przez sędziów do lipcowego wyścigu w Poznaniu, co może jeszcze zmienić sytuację w tabeli.
Determinacją w ostatniej rundzie sezonu popisał się także Patryk Pazera, który wystartował na torze Oschersleben choć na początku tygodnia nie z własnej winy uległ w Warszawie poważnemu wypadkowi drogowemu. Mocno poobijany, 21-latek ukończył oba wyścigi na trzeciej pozycji, sięgając po dwa kolejne podia i zapewniając sobie tytuł drugiego wicemistrza Polski klasy Superstock 600. Radek Brandebura w swoim pierwszym sezonie w barwach Pazera Racing sięgnął po trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu P Polski Rookie 1000.
POWIEDZIELI
Marek Szkopek (Automobilklub Polski – jest to jego trzeci tytuł mistrza Polski w karierze): Jestem bardzo szczęśliwy. Nie spodziewałem się, że zdobędę mistrzostwo już w pierwszym roku startów w klasie Superbike, ale z całym zespołem pracowaliśmy bardzo ciężko i unikaliśmy błędów, co zaowocowało tak świetnym wynikiem. Bardzo dziękuję całej ekipie za pracę nie tylko podczas wyścigów mistrzostw Polski, ale także mistrzostw świata FIM EWC. Teraz mamy czas na dokładną analizę tego, co działo się w tym roku i jeszcze lepsze przygotowanie do kolejnego sezonu, który rozpocznie się w kwietniu od 24-godzinnego wyścigu MŚ FIM EWC w Le Mans. Seria EWC będzie dla nas priorytetem, ale mamy też dużo innych planów, więc czeka nas kolejny ekscytujący sezon. Bądźcie ze mną!
Paweł Szkopek: To był dla mnie bardzo udany sezon, który jednak jeszcze się nie skończył, choć za nami już wszystkie wyścigi – mówi , od lat startujący Yamahą R1 na oponach Dunlop. – Cały czas walczymy o unieważnienie wyścigu w Poznaniu, do którego nie zostałem dopuszczony z powodu błędnej moim zdaniem decyzji sędziów, dlatego nadal wierzę, że zostanę w tym roku mistrzem. Gratuluję świetnego sezonu mojemu młodszemu bratu Markowi. Ubolewam, że nie mogliśmy rozstrzygnąć wszystkiego na torze, ale tak czy inaczej tegoroczny tytuł zostanie u Szkopków! Na Oschersleben pokazaliśmy ponownie, kto był w tym roku najszybszym zawodnikiem w stawce mistrzostw Polski i zebraliśmy sporo cennych danych, które przydadzą nam się w kolejnym sezonie, a póki co bardzo dziękuję za ten rok całej ekipie oraz wszystkim kibicom.
Sebastian Zieliński.: To był dla mnie jeden z trudniejszych sezonów, dlatego tym bardziej cieszę się z kolejnego tytułu oraz tego, że mogę być częścią tak świetnego zespołu. Dziękuję moim rywalom za ostrą, ale piękną walkę, naszym sponsorom i partnerom oraz mechanikom za świetną pracę. Przed decydującym wyścigiem zarwali całą noc i do ostatniej chwili przed startem pracowali nad wyeliminowaniem usterki sprzęgła, dzięki czemu w niedzielę mogłem wygrać i rozstrzygnąć losy tytułu na naszą korzyść.
Adrian Pasek: Oschersleben nie jest jednym z moich ulubionych torów, dlatego wiedziałem, że nie będzie to łatwy weekend, ale cieszę się z podium. Niestety ostatecznie spadłem z drugiego na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej, ale i tak jestem zadowolony, ponieważ poprzeczka w klasie Superstock 1000 była w tym roku ustawiona wyjątkowo wysoko. Na początku roku potrzebowałem trochę czasu, aby dogadać się z motocyklem i znaleźć odpowiednie ustawienia, ale gdy już to zrobiłem, byłem konkurencyjny i walczyłem o zwycięstwa, a przy tym przez cały sezon nie zaliczyłem ani jednej wywrotki.
Kamil Krzemień: Ten weekend był nie lada wyzwaniem, bo start w dwóch klasach oznaczał dwa razy więcej pracy zarówno dla mnie, jak i dla naszych mechaników. Wydawało się to niemożliwe, ale dla mnie takie słowo nie istnieje! W sobotnim wyścigu Superbike’ów niestety zatrzymała mnie awaria hamulca, ale w niedzielę byłem w stanie sięgnąć po drugie miejsce w obu klasach, choć wyścigi odbywały się jeden po drugim i po pierwszym z nich nie miałem nawet czasu aby udać się na ceremonię podium. Mój tegoroczny debiut na motocyklu Yamaha R1 i w klasie Superstock 1000 był dużym wyzwaniem, któremu jednak sprostałem, jednocześnie wiele się ucząc, a to z pewnością zaprocentuje w przyszłości.
Patryk Pazera: Postanowiłem wystartować w Niemczech mimo bardzo silnego bólu pleców, bo nie zamierzałem oddawać podium w klasyfikacji generalnej bez walki. Oschersleben to bardzo kręty i techniczny, a przez to wymagający fizycznie tor, dlatego był to dla mnie bardzo trudny weekend, ale zakończył się podwójnym podium, które pozwoliło mi obronić trzecie miejsce w tabeli i sięgnąć po tytuł drugiego wicemistrza Polski. Jestem więc bardzo zadowolony i dziękuję całemu zespołowi.
Radek Brandeburaszkop-wys6: W ten weekend wszystko było jeszcze możliwe, dlatego cieszę się z trzeciego miejsca w Pucharze Polski Rookie 1000 oraz w międzynarodowym Pucharze Alpe Adria, z którego nawet nie zdawałem sobie sprawy. Nie ukrywam, że po cichu liczyłem na jeszcze więcej, ale nie mogę też być niezadowolony, bo to był w naszym wykonaniu bardzo solidny sezon, za który dziękuję przede wszystkim naszym mechanikom, którzy podczas każdej rundy wykonywali w garażu ogrom pracy, a także szefowi ekipy Marcinowi Pazerze, sponsorom i oczywiście kibicom.
Grzegorz Wójcik, szef zespołu: To był dla nas kolejny niesamowity i udany sezon. Marek ma za sobą wymarzony debiut w królewskiej klasie Superbike, a Sebastian pokazał ponownie, że jest bezkonkurencyjny w kategorii Supersport. W Superstockach 1000 przez cały rok imponowali Adrian i Kamil, a Damian, który dołączył do nas w połowie sezonu, do samego końca walczył o tytuł w Superstockach 600. Słowa uznania także dla Pawła Górki i Artura Wielebskiego, którzy tym razem finiszowali poza podium oraz naszego juniora, Wiktora Ostrowskiego. W tym roku świetnie radzili sobie nie tylko nasi zawodnicy, ale także cały zespół, co widać było nie tylko w mistrzostwach Polski, ale również w mistrzostwach świata FIM EWC, gdzie od niedawna wystawiamy aż dwie ekipy. Dziękujemy wszystkim naszym partnerom i sponsorom, a także kibicom za gorący doping. Myślami jesteśmy już przy sezonie 2019, który zapowiada się jeszcze bardziej emocjonująco!’