WYŚCIGI GÓRSKIE: RATAJCZYK WYGRAŁ W KORCZYNIE I ZDOBYŁ TYTUŁ

Przedostatnia, jedenasta runda Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski zgromadziła na starcie całą czołówkę polskich kierowców w tej dyscyplinie.

55 zawodników zmagało się ze zmiennymi warunkami atmosferycznymi panującymi na trasie 15. Wyścigu Górskim Korczyna.

---

Zobacz także:

SPORT

---

 

Poranne treningi rozegrano na suchej nawierzchni, podczas pierwszego podjazdy wyścigowego padał deszcz. W tych warunkach najlepiej poradził sobie Michał Ratajczyk (Mitsubishi Lancer Evo IX 7 Motorsport), wygrywając w obu podjazdach wyścigowych. Na mokrej nawierzchni Ratajczyka nie dogonił wygrywający wcześniejsze podjazdy treningowe Szymon Łukaszczyk (Mitsubishi Lancer EVO V AMS), zajmując w obu podjazdach wyścigowych drugie miejsce.

W deszczowych warunkach znakomicie radził sobie, jadący N – grupowym Mitsubishi Lancerem EVO IX Karol Krupa z Borg Warner Racing Team, który w pierwszym wyścigu przyjechał jako trzeci. Jednak na przesychającej nawierzchni nie miał szans z mocniejszymi samochodami Andrzeja Szepieńca (Mitsubishi Lancer), Tomasza Myszkiera (Skoda Fabia WRC) i Szymona Piękosia (Mitsubishi Lancer).

Ostatecznie w 11. rundzie GSMP zwyciężył Michał Ratajczyk z łącznym czasem 4.10,425 min., przed Szymonem Łukaszczykiem (4.14,909) i Andrzejem Szepieńcem (4.22,358), który w tym sezonie okazjonalne pokazuje się na wyścigowych trasach. Tym samym Michał Ratajczyk zapewnił sobie tytuł mistrza Polski w klasyfikacji generalnej GSMP.

Ogromny dramat przeżył ubiegłoroczny mistrz Polski Waldemar Kluza, który na finałowe rundy GSMP przywiózł do Korczyny nową broń – Skodę Fabię WRC. Na starcie do pierwszego podjazdu wyścigowego uszkodzeniu uległ elektroniczny sterownik skrzyni biegów. Ta rzadka awaria pozbawiła Wieliczanina mistrzowskiego tytułu.

Podjazdy treningowe i wyścigowe pierwszego dnia 15. Wyścigu Górskiego Prządki kilka razy przerywane były przez pojawienie się na trasie czerwonej flagi. Dwukrotnie zawodnicy uderzali w energochłonne bariery, najdłuższa przerwa spowodowana była koniecznością utylizacji i uprzątnięcia oleju, który pojawił się na trasie po awarii jednego z samochodów.

Wyścig w Korczynie był także rundą GSMP Historycznych. Pod nieobecność zwycięzcy serialu, Wojciecha Koczeskiego, który zdobył komplet punktów we wszystkich rundach w których startował, rywalizację w tej kategorii wygrał jadący BMW E 30 318 is Marcin Kacperek.

W 2018 w wyścigach górskich pojawiła się nowa konkurencja towarzysząca: Puchar Podkarpacia w Jeździe na Regularność w Wyścigach Górskich. W grupie kierowców – amatorów startujących w tej konkurencji, czasy najbardziej zbliżone do podanego przez organizatorów uzyskał Łukasz Wais (Polski Fiat 125 p).

W niedzielę w Korczynie zostanie rozegrana finałowa, 12. runda GSMP.

Fot.: Agnieszka Wołkowicz (Agencja UMA)