Rywalizacja w Górskich Samochodowych Mistrzostwach Polski na półmetku. Kolejny raz mogliśmy zobaczyć zawodników na trasie, tym razem w Magurze Małastowskiej.
Rywalizacja na trasie była interesująca i zacięta. To specyficzny wyścig, którego debiut w WSMP okazał się bardzo ciekawy.
Zobacz relacje:
WYŚCIGI GÓRSKIE: MAGURA MAŁASTOWSKA ZAPRASZA
Oto co mówili na mecie:
Michał Ratajczyk (DaftRacing – Mitsubishi Lancer EVO IX RS): Jestem bardzo zadowolony z weekendu wyścigowego w Magurze Małastowskiej. Pogoda nam wyjątkowo dopisała, trasa była ciekawa ponieważ wiodła przez szczyt oraz było dużo nawrotów, które bardzo lubię. Mam nadzieję, że kibicom również się podobało. Plan sportowy został ponownie w pełni zrealizowany – podczas 7 i 8 rundy GSMP dwukrotnie wywalczyłem 1 miejsce na podium w grupie N, co daje mi dodatkowe 40 punktów do klasyfikacji rocznej. Wygrana cieszy jeszcze bardziej, zwarzywszy na to, że jechałem na troszkę słabszym set up’ie czyli na paliwie drogowym. Auto było ewidentnie wolniejsze, przez co też było trudniej podjąć walkę w generalce, gdzie tym razem zająłem dobre 6 miejsce. Jak zawsze serwis 7motorsport spisał się wyśmienicie, za co im bardzo dziękuję. Ogólnie wyścig był dobrze zorganizowany, kibice licznie dopisali i zadbali o super atmosferę. Dziękuję za wsparcie mojego startu oraz niespodzianki, firmom: DaftCode, technicsystem.pl, oraz kwejk.pl. Wszystkich zapraszam ponownie do śledzenia DaftRacing na naszym profilu facebook.com/daftracing. Kolejna runda za niecałe dwa tygodnie w Banovcach, więc od poniedziałku przygotowania pełną parą. Stay tuned.
Marcin Słomka (Subaru Impreza): To co najbardziej mi się podobało to atmosfera zawodów. Zarówno organizatorzy jak i kibice stworzyli wspaniałą atmosferę, która pomogła mi pokonać stres. A ten na początku imprezy był naprawdę duży. Trasa przypadła mi do gustu bo była szybka i miała wiele ślepych zakrętów. Mimo tego, że faworyzowała mocne samochody udało mi się zająć 3 miejsce w klasie. Przypomnę, że moje Subaru N12 jest w specyfikacji rajdowej, dlatego tym bardziej cieszą mnie uzyskane czasy. Był to mój pierwszy start w zawodach tej rangi. Zdobyłem bardzo dużo cennego doświadczenia, które na pewno wykorzystam w kolejnych rundach. Jak zwykle dzięki opiece mechaników z Hyperfomance samochód spisał się na medal. Chciałem podziękować za wsparcie firmie WypozyczalniaRajdowa.pl, oraz RB-Media Sport PR. Podsumowując spędziłem bardzo udany weekend ze znajomymi przy okazji poznając wielu ciekawych ludzi których serdecznie pozdrawiam. Mam wielką nadzieję, że spotkamy się w kolejnych rundach i tam również nie zawiodę kibiców.
Radosław Ćwięczek (Ćwięczek Sport – Renault Clio): Wyścig na Magurze zapamiętam na długo. Zarówno pierwszego, jak i drugiego dnia miałem przygody, które mogły się dla mnie skończyć wypadnięciem z trasy, zwłaszcza w niedzielę gdzie na bardzo szybkiej partii zakrętów przed przejściem przez szczyt najechałem jako pierwszy na mocno zabrudzone miejsce po wycieku oleju, które w połączeniu z cementem stało się piekielnie śliskie. Musiałem się ratować i czas uciekł. Walka jaką mamy w klasie toczy się o ułamki sekund i muszę ryzykować, żeby nadgonić brak szpery, co przy tej trasie dało bardzo mocno o sobie znać. Pięć bardzo wolnych i ostrych nawrotów to miejsca gdzie traciłem najwięcej, a nie było już gdzie tego odrobić. Średnio moja strata do zawodników z przodu to od 1 do 2 sekund na podjazdach, co według mnie nie jest najgorszym wynikiem. Gratuluję Bartkowi Bąkowi kolejnych zwycięstw, a pozostałym chłopakom w Renault dobrych czasów i miejsc na podium. Jestem przekonany, że podczas kolejnych rund i dla mnie znajdzie się miejsce na pudle. Będę o to bardzo mocno walczył. Bardzo dziękuję moim partnerom: CATKOP oraz Finish-A za wsparcie oraz wszystkim którzy przyjechali trzymać za mnie kciuki na wyścigu i przed ekranami komputerów! Teraz mamy chwile przerwy i jedziemy na wspaniałe Banovce, na których musimy bardzo mocno cisnąć!
Wojciech Myszkier (Renault Clio): Wracam z Gorlic w bardzo pozytywnym nastroju. Po kilku wyścigowych weekendach spędzonych w serwisie przyszedł czas, żeby znów usiąść „za kółkiem”. Obiecałem w zeszłym roku organizatorom, że w drugiej edycji Magury wystartuje i słowa dotrzymałem. Ten wyścig to jednak nie tylko powrót, ale i debiut, ponieważ po raz pierwszy miałem okazję wystartować Renault Clio. Wybór tego właśnie samochodu okazał się doskonałym pomysłem. Dawno nie miałem tak dużo przyjemności z jazdy. Samochód działał perfekcyjnie, więc nie pozostało mi nic innego, jak przy pięknej pogodzie i wsparciu tysięcy kibiców cieszyć się rywalizacją. Z każdym podjazdem lepiej poznawałem Clio i jego zalety. 200 KM to w wyścigach górskich może niewiele, ale w połączeniu z wagą, sekwencyjną skrzynią i mocną szperą daje ciekawe efekty. Mam satysfakcję, że mimo przerwy i nowego samochodu byłem w stanie dotrzymywać kroku mocniejszym konkurentom. Muszę w tym miejscu bardzo podziękować Tomkowi, za udostępnienie Clio. Już wiem, że wsiądę do tego samochodu na dłużej. Najbliższe plany to oczywiście start w wyścigu w Sopocie, ale bardzo chciałbym pojawić się już w Banovcach. Wszystko zależy od tego, czy uda nam się dopiąć budżet. Gratulacje dla organizatorów za przygotowanie zawodów na bardzo wysokim poziomie, a dla kibiców za piękną atmosferę. W praktyce fajnie sprawdził się pomysł przesunięcia mety za szczyt. Trasa zyskała na trudności i zrobiło się ciekawiej. Dziękuje partnerom, którzy wsparli mój start w Magurze: AMS – ams-auto.pl, KJK TOOLS, IRMEX.eu
Kolejna 9 i 10 runda GSMP Banovce, została zaplanowana na przełom lipca i sierpnia na Słowacji. Trasa o długości 3700 m, jest bardzo lubiana przez zawodników i kibiców. Dodatkowe informacje na temat kolejnej rundy znajdziecie na: www.jvrsok.sk
Klasyfikacja indywidualna po 8 rundach – Grupa N:
1. Dereń Krzysztof (Mitsubishi Lancer EVO X RS) – 135 pkt.;
2. Michał Ratajczyk (Mitsubishi Lancer EVO IX RS) – 115 pkt.;
3. Szulc Wojciech (Mitsubishi Lancer) – 86 pkt.;
4. Bąk Bartosz (Honda Civic Type R) – 84 pkt.;
5. Misiewicz Mateusz (Renault Clio) – 52 pkt.
Fot.: Arkadiusz Bar, Robert Duszyk, Agnieszka Wołkowicz