Do pierwszej i drugiej rundy Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski – Grand Prix Sopot- Gdynia zgłosiło się 50 kierowców. Trzech rywalizować będzie w GSMP Hist.
Wśród faworytów jest ubiegłoroczny zwycięzca cyklu w kategorii II, Szymon Łukaszczyk w przygotowanym przez firmę AMS ponad 1000 – konnym Mitsubishi Lancerze.
Zobacz także:
Również w AMS powstał Mitsubishi Lancer, którym z numerem 3 wystartuje Dubai. Mistrz Polski 2019 w kategorii I, pochodzący z Wybrzeża Tomasz Myszkier, tradycyjnie pojawi się na liczącej 3050 m trasie Skodą Fabią WRC 4×4. Na uwagę na pewno zasługuje debiutująca w wyścigach Skoda Fabia Szymona Piękosia – w aucie zamontowano potężny silnik pochodzący z Audi.
Spore zainteresowanie na pewno wzbudzi start Pawła Saneckiego, który w tym roku przesiadł się do najszybszej „ośki” sezonu 2019, Hondy Integra KMF, którą w zeszłym roku komplet punktów zdobył Gabriel Kubit. Piękna pogoda, która ma panować na Wybrzeżu w wyścigowy weekend na pewno sprzyjać będzie dobrym wynikom napędzanego na jedną oś Porsche 997 Turbo Christiana Zaleskiego, zawodnika Automobilklubu Orski.
Miłośników Fiatów 126p na pewno ucieszy widok 6 „maluchów”, zaś entuzjaści klasyków kibicować będą Michałowi Łusiakowi (Ford Sierra Cosworth), Grzegorzowi Baranowi (Peugeot 205) i Piotrowi Zaleskiemu (Porsche 911 S.C.), klasyfikowanym w GSMP Hist.
W wyścigu wystartuje 1 kobieta: Anna Gańczarek – Rał (debiutowała na sopockiej trasie w 2018), specjalistka od wyścigów torowych, która tym razem zasiądzie w Hondzie Civic Type R. Samochody po raz pierwszy w Polsce klasyfikowane będą w nowych grupach, wyliczanych według współczynnika Performance Factor.
Marek Szczechura, Delegat Techniczny PZM: Założeniem wprowadzonego przez FIA systemu Performance Factor jest podzielenie samochodów na grupy i kategorie tylko według poziomu ich osiągów sportowych; jednocześnie przestaje funkcjonować podział na grupy np. N, A, R, GT i E1. Samochody muszą spełniać wymagania regulaminów technicznych, które są obecnie bardzo uproszczone w zakresie możliwości stosowania modyfikacji samochodów.
Nowe przepisy:
– wskaźnik PF jest obliczony dla każdego samochodu przy użyciu specjalnej aplikacji FIA, która uwzględnia cały szereg parametrów technicznych samochodu, takich jak: masa samochodu, parametry silnika, parametry układu napędowego i kół, budowę i konstrukcję nadwozia oraz zastosowane elementy aerodynamiczne;
– samochody objęte tym systemem zostały podzielone tylko na 5 grup ale w sezonie 2020 zastosowany został jeszcze podział na dwie klasy w grupach 2,3,4,i 5;
– samochody z najniższymi wartościami wskaźników PF to są samochody „najmocniejsze” i będą startować w 1 grupie;
– założeniem systemu PF oraz wprowadzenie podziału na klasy jest zapewnienie kierowcom/zawodnikom rywalizowania samochodami, które posiadają bardzo zbliżone parametry techniczne.
Należy podkreślić, że pozostały nadal oddzielne grupy, które cieszą się dużym zainteresowaniem zawodników oraz wykazywały stały wzrost frekwencji tj.:
– grupa samochodów historycznych mające sportową historię od okresu przed II wojną światową oraz homologowanych do końca 1990 roku, które spełniają wymagania międzynarodowych przepisów FIA;
– grupa narodowa tzw. samochodów post-homologacyjnych (homologowanych od roku 1991 do roku 2001), w której startują samochody przygotowane zgodnie przepisami międzynarodowymi jakie obowiązywały w wyżej wymienionym okresie historycznym;
– grupa narodowa utworzona dla popularnych samochodów produkowanych w Polsce Fiat Cinquecento i Seicento, dla których zorganizowano pierwsze markowe rozgrywki pucharowe w latach 90;
– grupa przewidziana tylko dla samochodów FIAT/FSM 126 czyli kultowych „maluchów”. Dla tych samochodów przewidziano możliwość rywalizacji na dwóch poziomach technicznych tj. samochody z niewielkimi modyfikacjami (seryjne) oraz zaawansowanymi modyfikacjami (wyczynowe);
– została utrzymana również klasyfikacja w grupie E0, dedykowanej dla początkującym i młodych zawodnikom; oczywiście została utrzymana zasada, że mogą oni startować samochodami o ograniczonych osiągach określonych również współczynnikiem PF.
Fot.: Agencja UMA – Agnieszka Wołkowicz