Michał Broniszewski powróci w połowie grudnia na tor Yas Marina w Abu Dhabi, aby walczyć o czwarte z rzędu zwycięstwo w prestiżowym wyścigu Gulf 12 Hours.
Podobnie jak w ubiegłych latach, Polak pojedzie samochodem Ferrari 488 GT3 szwajcarskiego zespołu Kessel Racing.
Zobacz także:
Jego zmiennikami będą dwaj znakomici włoscy fabryczni kierowcy zespołu Ferrari w Długodystansowych Mistrzostwach Świata FIA (WEC) – Alessandro Pier Guidi, aktualnie trzeci w punktacji oraz Davide Rigon, zajmujący dziewiątą pozycję.
Michał Broniszewski: Wraz z zespołem Kessel Racing wygraliśmy trzy poprzednie edycje wyścigu Gulf 12 Hours. Można więc powiedzieć, że ten wyścig to nasza specjalność. Mam wiele miłych wspomnień z toru Yas Marina, bo także we wcześniejszych edycjach odnosiłem tu sukcesy i stawałem na podium. Biorąc pod uwagę te wyniki, zarówno nasz zespół, jak i firma Ferrari i tym razem liczą na zwycięstwo. Czeka nas wyjątkowo trudne zadanie, bo rywale będą wyjątkowo mocni. Audi wystartuje nowym samochodem w specyfikacji 2019, podobnie jak Aston Martin, który wystawi trzy egzemplarze nowego Vantage GT3. Regulamin premiuje nowe samochody poprzez tak zwany Balance of Performance. Do wyścigu pozostało jeszcze trochę czasu, a nasi inżynierowie pracują w pocie czoła, aby samochody Ferrari były jak najszybsze i mogły skutecznie walczyć o zwycięstwo na wyspie Yas.