Podczas weekendu odbędzie się druga co do wielkości impreza sportów motorowych w Polsce – 7 Wyścig Górski Przełęcz pod Ostrą w Limanowej.
Zawody stanowić będą rundę Mistrzostw Europy, jak również V i VI rundę Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski sezonu 2015.
Zobacz także:
Na liście zgłoszeń widnieje łącznie 77 zawodników, którzy będą mieli do pokonania jedną z trudniejszych tras o długości 5493 metrów, której nachylenie wynosi 5,5 procenta.
Radek Ćwięczek (Ćwięczek Sport – Renault Clio): Dopiero co zakończyliśmy zmagania w Siennej, a już jedziemy do Limanowej. To dla mnie runda szczególna, ponieważ bardzo blisko Krakowa i Tarnowa, czyli miast w których żyję. Zapowiedziało się sporo znajomych, więc motywacja na dobry wynik jest jeszcze większa! To po Rajdzie Polski druga co do wielkości impreza sportów motorowych w Polsce w tym roku i cieszę się, że dzięki moim partnerom – CATKOP oraz Finish-A mogę wziąć w niej udział. Mój plan jest jasny – dać z siebie wszystko oraz korzystać z opon i doświadczenia. Myślę, że tak jak w Siennej zrobię krok do przodu na paru zakrętach, dzięki oponom typowo wyścigowym. Muszę cisnąć, bo konkurencja jest bardzo mocna, a cel na koniec roku jest jasny – pierwsza trójka klasy. Zapraszam wszystkich do Małopolski, gdzie będzie co oglądać. Jeśli ktoś nie da rady to włączcie telewizory na kanał TVP Kraków, gdzie dzięki mojemu nowemu patronowi medialnemu będziecie mogli zobaczyć sporą część wyścigu! Trzymajcie kciuki i do zobaczenia!
Waldek Kluza (Mitsubishi Colt): Weekend wyścigowy w Siennej nie był dla naszego zespołu udany. Przed nami nowe wyzwanie i na tym się skupiamy. Limanowa to wyścig diametralnie różny od poprzedniego. Trasa jest bardzo szybka, z sekwencjami zakrętów, na których trzeba się mocno spiąć. Jeśli myśli się o wygranej, to nie można za często zdejmować nogi z gazu. Zwłaszcza, że są to rundy łączone i znów będziemy mieli silną ekipę z zagranicy. Zawsze tutaj mocno wzrasta mi ciśnienie, ale działa to pozytywnie i mocno motywuje, więc lubię tutaj startować. Dwa wyścigowe weekendy w odstępie dwóch tygodni to duże wyzwanie. Jesteśmy rozjeżdżeni i łatwiej złapać rytm – to jest fajne, ale pod względem budżetowym, zawodowym, albo w przypadku większej awarii ten okres bardzo szybko ucieka.Trzymajcie mocno kciuki za nas w ten weekend. Dam z siebie wszystko. Cel to oczywiście jak najlepsze czasy. Problemy w Siennej kosztowały nas dużo punktów i przewaga jest teraz po stronie Dubaia, ale mam nadzieję, że w ten weekend wszystko się lepiej ułoży. Przekonamy się zresztą na mecie, do zobaczenia w Limanowej. Partnerami zespołu w tym sezonie są: ProfiAuto, Stalco, TRW, AutoCzesciValdi.pl, Millers Oils, Rally-Tech.pl, Kopalnia Mocy oraz Buchti.pl.
Michał Ratajczyk (DaftRacing – Mitsubishi Lancer EVO IX RS): Przede mną 5. i 6. runda Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski: 7. Wyścig Górski Limanowa – Przełęcz Pod Ostrą, oraz jednocześnie Mistrzostwa Europy. Udało się przygotować samochód, mam nadzieję że trafnie. Między rundami było trochę czasu, więc wystartowałem w Kielcach, co kosztowało dwie półośki, ale dobrze, że to się wydarzyło wcześniej a nie podczas Limanowej. Liczę na to, że auto jest tak jak poprzednim razem świetnie przygotowanie przez 7motorsport. Trasa natomiast będzie dwa razy dłuższa niż w Siennej, i dużo szybsza, obawiam się trochę tak dużych prędkości w zakrętach, ponieważ nie miałem wcześniej z tym do czynienia. W Siennej podczas debiutu udało mi się dwukrotnie stanąć na 1 miejscu podium w N grupie, i tym razem mam nadzieję na powtórzenie wyników w GSMP, oraz oczywiście jak najwyższe lokaty w Mistrzostwach Europy. Bardzo dziękuję moim sponsorom: DaftCode, technicsystem.pl, oraz kwejk.pl za umożliwienie startu. W ten weekend ja startuję w Limanowej, natomiast drugi kierowca DaftRacing – Jędrzej Szcześniak, będzie walczył na Slovakia Ring podczas 2 rundy VW Golf Cup. Zapraszam serdecznie do kibicowania na żywo jak również śledzenia DaftRacing on-line na profilu facebook.com/daftracing.
Tomasz Myszkier (Porsche): Tak ułożył się ten weekend, że w chwili gdy zawodnicy zjeżdżają w nasze okolice na Rajd Kaszub, to my jesteśmy w podróży w drugą stronę. Powód jest jednak wyjątkowy ponieważ przed nami dwie rundy na pięknej trasie Przełęczy pod Ostrą. Limanowa, jeśli chodzi o wspomnienia to przede wszystkim do głowy przychodzi mi pierwszy start tutaj, ponieważ wtedy był to wyścig górski po… śniegu. Mój najlepszy wynik to drugie miejsce w klasyfikacji generalnej i nie było by w tym może nic wyjątkowego, gdyby nie był to wynik wywalczony N-grupowym Lancerem przy mocnych opadach deszczu na ciętym slicku. Kolejne wyzwanie przede mną i przed naszym samochodem. Trasa jest szybsza i zakręty są dużo bardziej łagodne niż w Siennej, więc Porsche lepiej pasuje do takiej charakterystyki. Te dwie trasy są tak od siebie różne, że ciężko wykorzystać, jakieś doświadczenia sprzed dwóch tygodni. Znów stawiamy na zbieranie doświadczeń i dopracowanie ustawień. Przed tym startem zmodyfikowaliśmy tylko trochę aerodynamikę, więc można powiedzieć, że zmiany są kosmetyczne. Stawka jest mocna, a ja właśnie najlepiej się czuje w gronie mocnych rywali, więc z pewnością też będziemy walczyć o wysokie miejsce i punkty. Jedyne co mogę powiedzieć na minus to sposób, w jaki zaplanowano kalendarz. Dwa tygodnie to dla zawodników, zwłaszcza tych z dalszych części kraju to chyba jednak za mało. Oczywiście im więcej startów i okazji do jeżdżenia, tym lepiej, ale dla mnie osobiście pod względem rodzinnym i zawodowym jest to jednak uciążliwe. Naszymi partnerami w Limanowej będą: Sentoza Golf, IRMEX.eu, VECO, KJK Tools oraz obejmujący nas patronatem medialnym portal GSMP.pl.
Fot.: Robert Duszyk, UMA Agnieszka Wołkowicz