Dwa tragiczne wydarzenia zanotowano w czwartek rano na drogach z udziałem polskich kierowców. Na autostradzie w Niemczech zginęło dwóch naszych obywateli, w wypadku autobusu we Wrocławiu – kolejna osoba.
Na autostradzie A13 Berlin – Drezno w Niemczech bus wiozący z Holandii polskich pracowników uderzył w drzewo. Prawdopodobnie kierowca chciał w ostatniej chwili zjechać na parking. Oficjalne przyczyny nie są nadal znane.
Zdarzenie miało miejsce przy zajeździe Am Kahlberg w okolicach Motzen. W Renault Trafic jechało dziewięć osób, czyli tyle, ile pozwalają przepisy. samochód ściął trzy drzewa. Zginął kierowca busa i jeden z pasażerów. Siedem osób przeżyło wypadek, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Policja niemiecka prowadzi dochodzenie.
Tymczasem we Wrocławiu, niemal w centrum miasta, przegubowy autobus wjechał w przystanek. Przypuszcza się, że 60-letni kierowca zasłabł. Pojazd uderzył w wiatę przystanku i przesunął konstrukcję o kilka metrów. Jedna osoba – mężczyzna – straciła życie, przygnieciona przez dach wiaty i autobus. Cztery zostały ranne i przewiezione do szpitala. Wśród nich jest kierowca. Jedna osoba została wyniesiona z autobusu na noszach, pozostałe były przytomne.
Fot.: TVP Info
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.