Sobota był obfita w spektakularne wydarzenia z udziałem polskich zawodników sportu samochodowego. Robert Kubica startował w rajdzie, Tomasz Gollob wygrał zawody Grand Prix na żużlu.
Robert Kubica po raz pierwszy od momentu swojego wypadku wystartował oficjalnie w zawodach. Polski super-kierowca ukończył prolog Rajdu Ronde Gomitolo di Lana.
– To kolejny krok w mojej rehabilitacji. Jeszcze wiele przede mną. Na razie nie mam planów, to dziennikarze wymyślili termin mojego powrotu do Formuły 1 w 2014 roku. Na razie muszę jeszcze wiele pracować nad rehabilitacją. Zobaczymy jak będzie. Wiem, że moja ręka nigdy nie będzie już w stu procentach sprawna – stwierdził Robert.
Kubica nie potwierdził informacji pojawiających się w prasie włoskiej, że w przyszłym roku będzie chciał wystartować w Rajdowych Mistrzostwach Świata WRC. Na razie jest pewne, że w połowie września przejdzie kolejną operację ręki.
Jutro kolejny dzień rajdu.
GOLLOB WYGRYWA
Tomasz Gollob odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w tym sezonie w zawodach Grand Prix. W swoim jubileuszowym, 150-tym starcie w cyklu GP spisywał się znakomicie. W finale Grand Prix Skandynawii – dziesiątej rundzie Indywidualnych Mistrzostw Świata 2012 nie dał rywalom szans.
Drugie miejsce zajął Chris Holder (Australia), a trzeci był Antonio Lindback (Szwecja), a czwarty Nicki Pedersen (Dania).
Jarosław Hampel, który powrócił po trzymiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzja był jedenasty.
Nowym liderem klasyfikacji Mistrzostw Świata został Chris Holder. Tomasz Gollob ma 20 punktów mniej i jest jest czwarty. Hampel zajmuje 13. lokatę. O ostatecznej kolejności zadecydują dwa ostatnie turnieje GP.
BAJA POLAND 2012
Sobota była niezwykle wymagającym dniem dla rajdowców startujących w Baja Poland. Adam Małysz wraz z pilotem Rafałem Martonem podtrzymali swoją pozycję z prologu i w klasyfikacji zajmują siódme miejsce.
Rajdowcy przenieśli się na poligon w Drawsku Pomorskim gdzie do pokonania mieli odcinki mierzące kolejno 93 km i 240 km. Zwłaszcza ten drugi wymaga od kierowców dużej dawki umiejętności i wytrzymałości. Niestety małe problemy techniczne na długiej i wymagającej trasie, spowodowało że ostatecznie na koniec dnia zespół uplasował się na siódmej pozycji.
– Poszło nam dziś bardzo dobrze. Trasa była trudna, ale nawet jej długość nie była dla nas problemem, ponieważ jeździliśmy w przeszłości dłuższe odcinki. Mieliśmy od samego początku bardzo dobre tempo, a wręcz w pewnym momencie wydawało się, że możemy być jeszcze wyżej. Udało się nam przez pewien czas być nawet na piątym miejscu, jednak mieliśmy małą awarię, która sprawiła, że ostatecznie ukończyliśmy odcinki na siódmej pozycji. Jednak i tak jesteśmy zadowoleni z naszego występu – relacjonuje Adam Małysz.
– Chcemy jutro jechać swoje – nie myślimy o zachowawczej czy agresywnej jeździe. Nie nastawiamy się na konkretny wynik, chcemy zaprezentować się dobrze a wtedy jesteśmy dobrej myśli. Naszym celem było od początku miejsce w pierwszej dziesiątce i nic w tej kwestii się nie zmieniło – mówi Rafał Marton.
O jedną pozycję wyżej znajduje się załoga Orlen Tema, Szymon Ruta i Sebastian Rozwadowski.
– Auto sprawuje się rewelacyjne, zarówno na krętych, jak i wyboistych fragmentach trasy. OSy są wymagające i długie. Tutaj jeden odcinek specjalny jest długości prawie całej trasy eliminacji Rajdowych Mistrzostw Polski. Jedziemy bardzo płynnie przez te fragmenty drogi, które przypominają rajdy płaskie. Zwalniamy w miejscach wymagających doświadczenie z rajdów terenowych. Niemniej jednak wynik jest bardzo zadawalający. Przed nami czołówka Pucharu Świata, ale i za nami jest kilka sław światowego Cross-Country. Udało nam się wyprzedzić Schlessera czy Mutaiwei – to cieszy. Jednak zdajemy sobie sprawę, że musimy się jeszcze sporo nauczyć, a przed nami wiele OS-owych kilometrów – powiedział Szymon Ruta.
Po trzech odcinkach specjalnych na prowadzeniu znajduje się Krzysztof Hołowczyc, przez Władimirem Wasiliewem oraz Miroslavem Zapletalem. Jutro czekają zespoły dwa ostatnie odcinki o łącznej długości 158 km. Zakończenie rajdu nastąpi około godziny 15, a o 15:30 nastąpi ceremonia zakończenia rajdu w Parku Serwisowym.
Klasyfikacja generalna po OS 3 Baja Poland:
1. Krzysztof Hołowczyc/Filipe Palmeiro (Mini All4 Racing) – 4:27.06,5 godz.;
2. Władimir Wasiliew/Witalij Jewtekow (G-Force Proto) – strata 6.41,6 min.;
3. Miroslav Zapletal/Maciej Marton (Hummer H3 Evo) – 8.21,6 min.;
4. Boris Gadasin/Aleksiej Kuzmicz (G-Force Proto) – 17.42,9 min.;
5. Erik Korda/Csaba Fabian (Toyota Hilux) – 9.45,1 min.;
6. Szymon Ruta/Sebastian Rozwadowski (Toyota Hilux0 – 26.09,0 min.;
7. Adam Małysz/Rafał Marton (Mitsubishi L2000 – 29.06,2 min.;
8. Khalifa al-Mutaiwei/Andreas Schulz (Mini All4 Racing) – 31.14,8 min.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.