Dwa ciągniki siodłowe Volvo FH w specjalnych edycjach Fire & Ice zostały zaprezentowane na tegorocznych targach Międzynarodowych Targach Transportu, Spedycji i Logistyki.
Impreza była także okazją do przypomnienia o akcji „Profesjonalni kierowcy” oraz kampanii społecznej ”Stop.Look.Wave”.
Zobacz także:
Już po raz drugi w podwarszawskim Nadarzynie spotkały się firmy związane z branżą transportową. Na Międzynarodowych Targach Transportu, Spedycji i Logistyki zaprezentowano w tym roku nie tylko różnego typu pojazdy ciężarowe, ale także części zamienne, akcesoria, oprogramowanie, oferowano także usługi prawne i ubezpieczeniowe. W efekcie każda firma mogła znaleźć produkt dopasowany do jej potrzeb.
– Na tych targach większość uczestników stanowiły mniejsze przedsiębiorstwa, które chciały zapoznać się z całą gamą pojazdów. Myślę, że zarówno organizatorzy, jak i wystawcy w stu procentach odpowiedzieli na ich zapotrzebowanie. Przez kilka dni każdy mógł zapoznać się praktycznie z pełną ofertą zarówno ciągników siodłowych, naczep oraz innego sprzętu wykorzystywanego w transporcie – podkreśla Artur Piaseczny, przedstawiciel handlowy Volvo Trucks.
Marka zaprezentowała samochody Volvo FH 13 z nowej kampanii sprzedażowej Fire & Ice Edition.
– Edycja Fire jest skierowana do klientów, którzy zajmują się transportem ciężkich ładunków po trudnym terenie. Ciągniki z tej serii zapewniają niebywałą moc i dynamikę jazdy. Czas rozpędzania, siła, z jaką pokonują wzniesienia jest na tyle duża, że przy ograniczonej ustawowo prędkości, czas pokonania odcinka z punktu A do punktu B, jest najkrótszy spośród wszystkich pojazdów ciężarowych na rynku – tłumaczy Wilhelm Rożewski z Volvo Trucks Poland.
Edycja Fire podkreśla więc dynamikę Volvo FH i szybkość pojazdu, tak istotną dla branży transportowej.
Natomiast Ice, druga z prezentowanych na targach specjalnych wersji Volvo FH 13, jest skierowana do klientów, którzy przewożą ładunki lekkie po płaskim terenie.
– Ten pojazd jest bardzo oszczędny w eksploatacji, zapewnia minimalne zużycie paliwa. Jest to możliwe dzięki zastosowaniu elementów poprawiających aerodynamikę, ale również odpowiedniemu oprogramowaniu. Obecnie około 30 proc. kosztów, jakie ponoszą firmy transportowe, to właśnie wydatki na paliwo. Dlatego ograniczenie jego zużycia nawet o pół litra, daje bardzo wymierne korzyści finansowe – wyjaśnia Wilhelm Rożewski.
Z uwagi na swoją ekonomikę Volvo FH w wersji Ice zostanie wykorzystany podczas konkursu Volvo Trucks Driver Challenge, w którym kierowcy będą musieli wykazać się jazdą bezpieczną, efektywną i jednocześnie oszczędną. W części praktycznej, która odbędzie się już wkrótce w siedmiu lokalizacjach w całej Polsce, kierowcy będą udowadniali swoje umiejętności na zestawach z ciągnikami siodłowymi Ice.
Międzynarodowe Targi Transportu, Spedycji i Logistyki były dla Volvo Trucks również okazją, aby przypomnieć o trzeciej już edycji akcji społecznej ”Profesjonalni kierowcy”, w ramach której szkoleni są przyszli kierowcy.
– Tak jak w poprzednim roku, przed halą targów stworzyliśmy strefę „Profesjonalnych kierowców”: ustawiliśmy tor, gdzie każdy mógł usiąść za kierownicą pojazdu ciężarowego i sprawdzić, jak się go prowadzi. Do tej pory certyfikat „Profesjonalnego kierowcy” uzyskało 500 osób, a w tym roku w 12 lokalizacjach w całym kraju przedszkolnych zostanie kolejnych 300 osób – opowiada Wilhelm Rożewski.
Na czas targów zostało również wybudowane Miasteczko Bezpieczeństwa Drogowego, którego partnerem strategicznym zostało Volvo Trucks. Przez dwa dni 800 uczniów w wieku 7-10 lat uczyło się poprzez zabawę i gry edukacyjne, jak w praktyce stosować przepisy ruchu drogowego.
W strefie pod patronatem Volvo Trucks dzieci dowiadywały się, na czym polegają założenia kampanii społecznej ”Stop.Look.Wave” (”Zatrzymaj się” przed przejściem przez ulicę, ”Spójrz” na kierowcę i ”Pomachaj” mu, upewniając się, że odwzajemnił twój gest). Najmłodsi mogli wejść do kabiny Volvo FH i osobiście przekonać się, że kierowca pojazdu ciężarowego nie widzi rowerków umieszczonych przed autem.
– Poprzez akcję ”Stop.Look.Wave” chcemy uświadomić najmłodszym uczestników ruchu drogowego, że widoczność z kabiny ciężarówki jest mocno ograniczona. Nie jest to kwestia nieuważności czy złej woli kierowcy, ale fizyki – pojazdy i piesi znajdujący się przed ciężarówką czy na jej rogach są po prostu słabo widoczni. Nasza akacja została przeprowadzona w kilkunastu krajach na całym świecie. W 2017 roku, miała również dwie odsłony w Polsce – podczas Dni Wsi Radomskiej i w Szkole Amerykańskiej w Konstancinie – zaznaczył Wilhelm Rożewski.