W 1993 roku po raz pierwszy zaprezentowano Volvo FH. Debiut był bardzo udany, szczególnie za sprawą skupienia się projektantów na kierowcy i prawdziwie rewolucyjnej kabinie.
Ćwierć wieku później, flagowy pojazd ciężarowy marki wciąż cieszy się niesłabnącą popularnością, a to dzięki bezpieczeństwu i komfortowi, który zapewnia.
Zobacz także:
Dodając do tego liczne rozwiązania w dziedzinie ochrony środowiska naturalnego i wydajności, jest jasne, że Volvo FH nadal będzie zmieniać świat transportu drogowego.
Claes Nilsson, prezes Volvo Trucks, postrzega model FH jako centralny element oferty firmy w kontekście wizerunkowym, zapewniania rentowności klientom i oferowania kierowcom najnowocześniejszego stanowiska pracy. Wspomina, jak odważne wprowadzenie tego modelu na rynek w 1993 r. zapoczątkowało udany okres dla producenta.
– Choć dopiero zbliżaliśmy się do końca recesji, postanowiliśmy wykonać wielki skok. I okazało się to dużym sukcesem. Model FH wprowadziliśmy na rynek w najlepszym momencie, dzięki czemu, gdy do gospodarki i branży transportowej powróciła koniunktura, dysponowaliśmy najbardziej atrakcyjnym produktem – mówi Claes Nilsson.
Pierwsza generacja bazowała na nowym podwoziu, którego funkcjonalność pozwalała na oferowanie elastycznych rozwiązań dla poszczególnych zastosowań transportowych. Wszystko wprost odnosiło się do efektowności, w tym m.in. sprzyjające oszczędzaniu paliwa aerodynamika pojazdu, układ napędowy i hamulec silnikowy VEB.
Ale wyjątkowość FH sygnalizowała przede wszystkim nowa kabina. Już w początkowej fazie projektu, marka zdecydowała się umieścić kierowcę w centrum swojej uwagi, zasięgając opinii ponad 1 500 przedstawicieli tej profesji. Rezultatem była nowa, bezpieczniejsza i bardziej komfortowa kabina, zapewniająca zupełnie nową jakość pracy, odpoczynku i noclegu.
– Volvo Trucks od zawsze jest motorem postępu. Wprowadzenie FH na rynek było znacznie bardziej daleko idącym krokiem, niż dotychczas, rzeczywiście pokazującym determinację naszych inżynierów do stosowania nowych technologii z korzyścią dla naszych klientów i ich kierowców – podkreśla Claes Nilsson.
Na przestrzeni lat 1993– 2008 kabina była trzykrotnie modernizowana, zaś w roku 2012 światło dzienne ujrzał całkowicie nowy model FH. Jego kabina oraz zintegrowany układ klimatyzacji I-Park Cool zapewniły najwyższy poziom komfortu. Z kolei rozwiązania, takie jak Aktywny Układ Kierowniczy Volvo (2013 r.), zwiększyły łatwość i precyzję kierowania, a także bezpieczeństwo i stabilność pojazdu, zmniejszając przy tym wysiłek kierowcy i ryzyko urazów.
Volvo FH od samego początku jest prekursorem w dziedzinie bezpieczeństwa. Szczególnie w aspekcie bezpieczeństwa biernego, gdzie Volvo Trucks jako pierwsza marka samochodów ciężarowych zaoferowało poduszkę powietrzną kierowcy (1995 r.), a także wprowadziło przednią belkę przeciwnajazdową (FUPS) – już w 1996 r., czyli dziesięć lat wcześniej, zanim stała się ona wyposażeniem obowiązkowym. Dziś pojazd jest wyposażany także w najnowsze aktywne systemy bezpieczeństwa.
Drugim, obok komfortu kierowcy, głównym kryterium przy projektowaniu kabiny było bezpieczeństwo. W fazie projektowej przeprowadzono tysiące symulowanych testów zderzeniowych oraz około stu testów rzeczywistych. Profile pochłaniające energię zderzenia oraz drzwi są wykonane ze stali dwufazowej, zaś panele poszycia zewnętrznego kabiny – z najbardziej wytrzymałej spośród wszystkich dostępnych stali. Innymi słowy, wszystkie elementy zewnętrzne i wewnętrzne FH współdziałają ze sobą, składając się na najbezpieczniejszy samochód ciężarowy w historii Volvo Trucks.
Volvo FH podniosło osiągi i wydajność. Na szczególną uwagę zasługuje skrzynia biegów I-Shift (2001 r.). Wersja dwusprzęgłowa, I-Shift Dual Clutch, szczególnie dobrze sprawdza się w transporcie regionalnym i długodystansowym, realizowanym po drogach górzystych i krętych.
Każda zmiana biegu odbywa się w najodpowiedniejszym momencie, bez przerwy w przekazywaniu mocy i momentu obrotowego, co skutkuje większym komfortem kierowcy i większą prędkością średnią. Z kolei dla transportu budowlanego i ponadnormatywnego idealnie nadaje się I-Shift z biegami pełzającymi. Umożliwia ruszenie z miejsca z obciążeniem nawet 325 ton oraz jazdę z prędkością zaledwie 0,5 km/h, co ułatwia precyzyjne manewrowanie w trudnym terenie.
Skrzynia biegów I-Shift jest przykładem na to, jak innowacje korzystne da kierowców i operatorów transportu ograniczają również oddziaływanie samochodu ciężarowego na środowisko. FH z roku na rok emituje coraz mniej zanieczyszczeń i zużywa coraz mniej paliwa. Pod tym względem duża rewolucja nastąpiła w 2017 r., w związku z prowadzeniem na rynek wersji FH LNG.
Ten, napędzany silnikiem gazowym samochód ciężarowy ma takie same osiągi jak inne wersje FH i może być zasilany biogazem, którego potencjał redukcji emisji CO2 sięga 100 proc., lub gazem ziemnym, w przypadku którego emisja CO2 jest mniejsza o 20 proc., w porównaniu z olejem napędowym. Przekłada się to wprost na emisję substancji szkodliwych w trakcie użytkowania pojazdu, określaną mianem emisji „od zbiornika do koła”.
– Wraz z FH pokonaliśmy doprawdy imponującą drogę, a przed nam wciąż wiele ekscytujących nowości. Biorąc pod uwagę nowe technologie, będziemy z pasją kontynuować tę jakże udaną podróż, razem z naszymi klientami i ich kierowcami – mówi Claes Nilsson.
Volvo FH jako jedyny model aż trzy razy został wybrany Samochodem Ciężarowym Roku – w latach 1994, 2000 i 2014 – i sprzedał się w niemal milionie egzemplarzy. Gdy w 1993 r. pojawił się na rynku, Volvo Trucks ogłosiło, że oto nadeszła przyszłość. Dwadzieścia pięć lat później firma nadal stanowczo twierdzi, że Volvo FH jest samochodem ciężarowym przyszłości.
– Jest tyle możliwości wprowadzania niesamowitych udoskonaleń. Zbadamy je wszystkie, tak aby mieć pewność, że Volvo FH pozostanie preferowanym wyborem kierowców i będzie zapewniać korzyści naszym klientom. Nie ujawniając zbyt wielu szczegółów mogę powiedzieć, że nadchodzące lata zapowiadają się jeszcze bardziej ekscytująco, niż to pierwsze ćwierćwiecze – kończy swoją wypowiedź Claes Nilsson.