Zakończył się sezon rajdów Volny Pohar 2013. Po raz trzeci wziął w nich udział rybnicki zespół Karwot Rally Team. Karol Karwot i Adrian Lacheta bardzo udanie startowali Citroenem Saxo.
Tegoroczne sukcesy to m.in. drugie miejsca w rajdach Svetla, Humpolec oraz Horovice. W ARM Marklowice zespół wyjeździł pierwsze miejsce.
Zobacz także:
SPORT
– Jeśli dojeżdżaliśmy to zawsze było to miejsce na podium. Jedyną przeszkodą, jaka potrafiła pokrzyżować nam plany w tym sezonie, była awaria techniczna. Za wszystkie wysyłki włożone w nasze starty wielkie brawa należą się całemu naszemu zespołowi mechaników: Mateuszowi Radeckiemu, Piotrowi Gadźińskiemu, Rafałowi Adamczykowi oraz Adrianowi Przekopowi – mówi Karol Karwot.
Zespół bardzo profesjonalnie podchodzi do wszystkich startów. W tym roku członkowie KRT przeszli szkolenie pod okiem doświadczonego pilota Maćka Szczepaniaka.
– Ten rok był bardzo owocny w doświadczenia. Cały czas doskonaliliśmy nasz opis trasy, który pozwala nam coraz szybciej pokonywać zakręty – podkreśla Adrian Lacheta.
Ponadto w tym roku ekipa KRT powiększyła się o trenera sportowego Łukasza Mika.
– Mój zakres obowiązków nie ogranicza się już tylko do wsparcia mentalnego i treningów sprawnościowych dodatkowo staram się rozwijać jako koordynator – tak swoją rolę opisuje Łukasz.
Każdy start to dużo emocji i przeżyć, które jednoczą ekipę.
– Bardzo przyjemnie jest przebywać z nimi wszystkimi podczas wyjazdów, zespół naprawdę prezentuje wysoki poziom przygotowania i zaangażowania podczas każdego rajdu. Miło się patrzy jak wszyscy w przypadku jakiegoś defektu sprzętu ze sobą współpracują – przedstawia Łukasz atmosferę panującą w KRT.
Karol i Adrian zapytani o plany na przyszłość zgodnie odpowiadają: „miejmy nadzieje ze na przyszły sezon będziemy mogli startować regularnie i będziemy mogli walczyć o tytuł mistrzowski”…
W realizacji planów ma pomóc ekipie udział w projekcie finansowania społecznego na portalu Polak Potrafi.pl (polakpotrafi.pl/projekt/volny-pohar), dzięki któremu każdy może zostać indywidualnym sponsorem zespołu. Idea jest prosta – każdy sam decyduje, jaką kwotą chce sponsorować przyszłe starty. Dla hojnych czekają atrakcyjne gadżety.