W Rajdzie Hiszpanii (25-28 października) Volkswagen po raz pierwszy wystawi do startu Polo GTI R5 – model wyposażony w silnik o mocy 200 kW (272 KM).
Samochód oferowany prywatnym zespołom do udziału w różnych seriach rajdowych na całym świecie – np. w klasie WRC2, Rajdowych Mistrzostwach Europy czy w mistrzostwach krajowych – przejdzie próbę ognia w najbardziej zróżnicowanej rundzie Rajdowych Mistrzostw Świata (FIA WRC).
Zobacz także:
W Katalonii jeździ się po asfalcie i po szutrze, a żeby zmienić zestrojenie zawieszenia zespoły mają zaledwie 75 minut. Dla Volkswagena Rajd Hiszpanii jest doskonałym miejscem także z innego powodu – to tutaj podczas wszystkich czterech startów Polo R WRC w najwyższej kategorii mistrzostw świata marka z Wolfsburga okazała się niepokonana i w 2013 roku zdobyła swój pierwszy mistrzowski tytuł w klasyfikacji producentów.
– Rajd Hiszpanii to dla nas dobre miejsce. To tutaj świętowaliśmy z zespołem zdobycie pierwszego tytułu w mistrzostwach świata, a takich chwil się nie zapomina. No i oczywiście Rajd Hiszpanii, ze względu na zmieniającą się nawierzchnię, znakomicie nadaje się do przeprowadzenia pierwszego sprawdzianu wytrzymałości w warunkach prawdziwego współzawodnictwa – stwierdził Sven Smeets, dyrektor Volkswagen Motorsport.
Początek nowej epoki
W ciągu zaledwie czterech lat Volkswagen zdołał wiele osiągnąć w Rajdowych Mistrzostwach Świata – 12 tytułów, 43 na możliwe 52 zwycięstwa i 640 wygranych odcinków specjalnych. Prezentując Polo GTI R5 marka otwiera rozdział w sporcie rajdowym, w którym w nowy sposób zamierza kontynuować dawne sukcesy – oferując auto prywatnym zespołom.
Debiut w Hiszpanii został więc wybrany świadomie także po to, by dać inżynierom więcej czasu na optymalne przygotowanie samochodu. Homologacja, którą zamierzano początkowo przeprowadzić późnym latem zostanie przesunięta o kilka tygodni – na 1 października.
– Same próby przebiegają dobrze. Kierowcy, którzy testowali Polo GTI R5 bardzo pozytywnie się o nim wyrażali. Mimo to chcemy jeszcze zmienić kilka rzeczy, zanim samochód zostanie homologowany – wyjaśnia Smeets.
– Samochód przeznaczony dla prywatnego zespołu musi być niemal jeszcze bardziej dopracowany niż World Rally Car do startów w zespole fabrycznym. Klient po zakończeniu homologacji najczęściej nie ma możliwości żeby coś zmienić czy intensywnie przetestować. Dlatego dajemy sobie czas, by w październiku zaoferować naszym klientom dojrzałe i szybkie Polo GTI R5 – dodaje Gerard Jan de Jongh, szef projektu technicznego Polo GTI R5 i były inżynier rajdowy mistrza świata Sebastiena Ogiera.