Toyota i Hino zbudują produkcyjne prototypy samochodu dostawczego zasilanego wodorem i przekażą je do testów trzem sieciom sklepów w Japonii.
Są nimi Seven- Eleven, FamilyMart oraz Lawson. Odbędzie się to zanim auto zostanie wdrożone do produkcji seryjnej.
Zobacz także:
Partnerzy zamierzają stworzyć cały wodorowy ekosystem, który umożliwi szerokie korzystanie z wodoru w logistyce. Przyspieszy to dekarbonizację gospodarki, ograniczenie zmian klimatu i dywersyfikację źródeł energii. Pierwsze egzemplarze nowego modelu o ładowności do 3 ton będą gotowe w 2021 roku. Będą przez sklepy testowane pod względem praktyczności i wygody użytkowania, zanim Toyota zdecyduje o wprowadzeniu ich do sprzedaży.
Auta będą przewoziły towary między centrami dystrybucji i sklepami. Jeśli pierwsze testy wyjdą pomyślnie, mogą zostać przedłużone na kolejne lata. Zespół Toyoty i Hino, we współpracy z partnerami, a także z władzami publicznymi i operatorami stacji wodorowych, skupi się na wyszukiwaniu wszelkiego rodzaju problemów związanych z wygodą użytkowania wodorowej półciężarówki.
Mogą się one wiązać z lokalizacją i gęstością sieci stacji tankowania, ich czasem pracy oraz wielkością dostaw wodoru do dystrybutorów, pojemnością zbiorników wodoru w samochodach, faktyczną przydatnością dostawczaków wodorowych w obsłudze sklepów, a także z procesem zakupu aut i kosztem paliwa. Te wszystkie czynniki będą miały wpływ na szanse technologii wodorowych na wolnym rynku.
Toyota zainicjuje także dyskusję o wsparciu władz publicznych dla transportu wodorowego oraz o stworzeniu systemów szerokiej współpracy między różnymi podmiotami, bez której nie uda się wprowadzić wodoru do szerokiego użytku i znacząco ograniczyć emisji CO2.
Wodór ma duży potencjał jako paliwo dla samochodów dostawczych. Napęd na ogniwa paliwowe oraz zbiorniki wodoru są znacznie lżejsze od systemu opartego na bateriach, a przy tym wodór ma wysoką gęstość energii. Dzięki temu FCEV mają przewagę nad przeciętnym dostawczakiem BEV pod względem ładowności, zasięgu i czasu tankowania. Zasięg wodorowej półciężarówki wyniesie około 400 km.
Inwestycje Toyoty w transport wodorowy
Półciężarówki na ogniwa paliwowe rozwijane w Japonii wspólnie z Hino to tylko jeden z wielu projektów, w których producent skupia się na bezemisyjnym transporcie opartym na wodorze. W USA jeszcze w tym roku do portów w Los Angeles i Long Beach trafią kolejne prototypowe duże ciężarówki z napędem wodorowym marki – tym razem będą to prototypy produkcyjne, które otrzymały napęd na ogniwa paliwowe już drugiej generacji, oparty na systemie napędowym drugiego modelu Mirai.
Toyota współpracuje z kalifornijskimi portami już od kilku lat – w tym czasie TIR-y z napędem z pierwszego Mirai rozwożą towary po porcie i okolicznych centrach logistycznych. W Japonii od 2018 roku prowadzi sprzedaż miejskiego autobusu SORA zasilanego wodorem.
Pojazdy te trafiły już na ulice Tokio. Jednocześnie w Portugalii powstał już miejski autobus H2.City Gold, opracowany wspólnie przez z firmą CaetanoBus.