Samochody z alternatywnymi napędami od lat systematycznie zyskują na popularności, a prym w tym segmencie wiodą tańsze i bardziej praktyczne od samochodów elektrycznych modele z napędem hybrydowym.
Ile kosztuje ekologia? Znacznie mniej niż mogłoby się wydawać.
Zobacz także:
Napędy alternatywne – elektryczne oraz hybrydowe – osiągają obecnie całkiem spore wzrosty na rynku europejskim. Zgodnie z ostatnimi danymi JATO Dynamics, liczba rejestracji takich pojazdów zwiększyła się w ubiegłym roku o ponad 46 proc. Udział samochodów z napędem benzynowym wzrósł w tym czasie już tylko o ponad 10 proc.
Prym w segmencie samochodów z napędem ekologicznym wiodą auta hybrydowe – napędzane układem silnika konwencjonalnego i silników elektrycznych. Dane JATO Dynamics pokazują, że samochód elektryczny chciałoby kupić 45 proc. nabywców, ale ostatecznie tylko 4 proc. z nich staje się właścicielem takiego auta.
Skąd tak mały odsetek? Nabywcy prywatni – podobnie jak instytucjonalni, co pokazują wyniki badań KPMG – podchodzą do samochodów napędzanych wyłącznie silnikami elektrycznymi z dużą rezerwą. Powodem jest nie tylko cena, ale również ograniczone zasięgi i brak wystarczającej sieci stacji szybkiego ładowania.
Ile kosztuje samochód hybrydowy?
Układ hybrydowy to połączanie właściwości silnika spalinowego – szybkie tankowanie, duże zasięgi – z zaletami napędu elektrycznego. Oba te układy wzajemnie się uzupełniają. W mieście samochód hybrydowy w znacznym stopniu wykorzystuje energię elektryczną odzyskiwaną podczas hamowania – wynikiem jest niskie spalanie (nawet około 3 litrów na 100 km w warunkach miejskich).
Wbrew pozorom zaawansowana technologia i dobre wyposażenie nie oznaczają, że samochód jest znacznie droższy od wersji z konwencjonalnymi układami napędowymi. Najtańszą hybrydą na polskim rynku jest obecnie Toyota Yaris. Samochód w odmianie hybrydowej kosztuje od 66 400 zł i już na starcie oferuje więcej niż przyzwoite wyposażenie. Co więcej, to jedyny w Polsce przedstawiciel segmentu B z takim napędem!
Na liście wyposażenia niewymagającego dopłaty znalazł się system wczesnego reagowania w razie ryzyka zderzenia, układ alarmujący o niezamierzonej zmianie pasa ruchu czy automatyczne światła drogowe. To nie koniec – samochód wyposażony jest również w siedem poduszek powietrznych, czujniki deszczu i automatyczną klimatyzację dwustrefową.
Nowa Toyota Yaris Hybrid może zużywać zaledwie 3,1 litra na 100 km. Jednostka benzynowa o pojemności 1,5 litra wspomagana jest przez silnik elektryczny. Układ ten generuje 100 KM mocy, a napęd przekazywany jest przez bezstopniową skrzynię automatyczną E-CVT. Inżynierowie modyfikując układ hybrydowy skupili się na jeszcze cichszej jeździe.
Popularność hybryd Toyoty wciąż rośnie
Samochody elektryczno-spalinowe stanowią obecnie 43 proc. całkowitej sprzedaży Toyoty w Europie, zaś w krajach Europy Zachodniej ich udział wzrósł aż do 53 proc. Przyczynił się do tego m.in. sukces Toyoty C-HR. Wersja hybrydowa, która odpowiada za 80 proc. sprzedaży modelu, ilustruje zmianę zainteresowań klientów Toyoty z konwencjonalnych aut spalinowych na hybrydy. Dobry wynik w pierwszym kwartale to także efekt rekordowej sprzedaży Yarisa Hybrid, Aurisa Hybrid i RAV4 Hybrid.
Sprzedaż hybryd Toyoty w Europie w pierwszym kwartale 2018 roku wyniosła 113 100 aut, o 20 proc. więcej niż rok wcześniej. Najpopularniejszymi modelami hybrydowymi były Yaris Hybrid (33 400 egz.), C-HR Hybrid (29 900 egz.) oraz Auris Hybrid (24 900 egz.).
Z kolei polscy kierowcy kupili w pierwszym kwartale 4 381 aut hybrydowych Toyoty. Łącznie od początku obecności hybryd w Polsce Toyota sprzedała 36 099 tych samochodów.
Czy warto jeździć hybrydą?
Warto! To wynik naszego testu redakcyjnego.
W momencie, gdy ceny benzyny idą ostatnio w górę, wielkim atutem samochodu jest zużycie paliwa. W naszym teście samochód spalił nieco więcej niż wskazuje producent (3,1 l/ 100 km), ale w bardzo zmiennych warunkach drogowych: w karkach i szybkiej jeździe po autostradzie wartość wyniosła zaledwie pół litra więcej.
Samochód jest bardzo “żywy”. Przy łagodnym ruszaniu włącza się silnik elektryczny, przy ostrym sprincie – dość szybko wspomagany jest przez motor spalinowy. Ale w rywalizacji w ruszaniu spod świateł w tyle pozostawały auta dysponujące znacznie mocniejszymi jednostkami.
Yaris jest jak na “malucha” pojemny i wygodny. Nawet przy dłuższych podróżach nie odczuwa się w nim zmęczenia. Zawieszenie jest dość miękkie, ale na zakrętach auto nie wykazuje szczególnych tendencji do pod- i nadsterowności.
Jedynie nic nie możemy powiedzieć na temat serwisowania – testowy Yaris nie sprawiał nam najmniejszych problemów w tym względzie…