TOR MODLIN RALLY SHOW: NA MISTRZA NIE MA MOCNYCH

Jari Huttunen i Mikko Lukka zadebiutowali w tym roku w polskich rajdach. I wywalczyli wszystko, co było do zdobycia (w RSMP ulegli jedynie Grzegorzowi Grzybowi w Rajdzie Świdnickim- Krause).

Po zdobyciu mistrzostwa Polski, wygrali także mistrzostwa świata WRC 3, gdzie pokonali Kajetana Kajetanowicza i Macieja Szczepaniaka.


Zobacz także:

RAJDY


 

Kryterium Toru Modlin oficjalnie zakończyło mocno skrócony „koronawirusowy” sezon sportów samochodowych w naszym kraju. Organizatorzy 1. Tor Modlin Rally Show podjęli się dużego wyzwania, ale zawody odbyły się bez przeszkód, choć bez udziału kibiców.

Jari Huttunen i Mikko Lukka (Hyundai i20 R5) postawili sobie za cel, aby tym startem podziękować zespołowi, wszystkim sponsorom i oczywiście kibicom, za całe tegoroczne wsparcie. Wynikiem na mecie zrealizowali ten plan z przysłowiową nawiązka. Fińska załoga nie tylko wykręciła najlepszy czas przejazdu podczas nocnego 5 km kryterium, ale w całych zawodach pewnie liderowała od pierwszego, do ostatniego metra 34,5 km trasy.

Na 9 próbach wliczanych do klasyfikacji, tylko raz na OS 8, po doliczeniu kary za potrącenie szykany, dali sobie odebrać najlepszy czas przejazdu. Przepiękną, a przede wszystkim równą i skuteczną jazdą w mistrzowskim stylu wypracowali ogromną przewagę ponad 45 sekund. Blisko, przez 2/3 dystansu druga lokata należała do czeskiego duetu Martin Vlček i Ondřej Krajča, którzy razem, z Huttunenem i Lukką zgłoszeni byli przez zespół Hyundai Poland Racing.

Załoga drugiego i20 R5, przygotowywanego przez ekipę Kowax 2Brally, również zaliczyła karę i nie obroniła pozycji przed atakami kierowcy Automobilklubu Polski, Łukasza Byśkiniewicza i pilota Zbigniewa Cieślara (zwycięzców próby numer osiem), ale w pierwszym starcie na Torze Modlin wywalczyła trzecie miejsce – z sukcesem kończąc kolejną wizytę w Polsce.

Zacięte pojedynki w czołowej trójce zawodów przełożyły się na jeszcze jeden szczególny wynik, wywalczony dla marki Hyundai. Za sprawą Jariego Huttunena, Łukasza Byśkiniewicza i Martina Vlčka w czołowej trójce znaleźli się wyłącznie kierowcy samochodów Hyundai i20 R5.

Wyniki liczonego w odrębnej klasyfikacji ostatniego odcinka specjalnego, to także sukces dla Hyundai Poland Racing. Jari Huttunen i Mikko Lukka dopisali także zwycięstwo w Kryterium Toru Modlin. Za Finami ponownie byli Byśkiniewicz i Cieślar (+1.90 sek.) oraz tym razem Michał Ratajczyk i Jędrzej Szcześniak w Mitsubishi Lancer Evo X (+3.85 sek.).

To jednak nadal nie koniec rajdowych emocji, ponieważ niedługo przed ceremonią rozdania pucharów, Jari ponownie wsiadł za kierownicę rajdówki, chociaż na ten przejazd wyjątkowo zmienił pilota. W tą rolę wcielił się nie kto inny, jak czterokrotny Mistrz Polski w rajdach samochodowych (w latach 2002, 2004, 2005 oraz 2006) i pomysłodawca imprezy – Leszek Kuzaj. W sportowej historii ponad dwustu startów naprawdę niewiele razy wsiadał na fotel pilota.

Co ciekawe, oficjalny taki start zdarzył się tylko raz w 1988 roku, ale dla mistrza Świata WRC 3 i Mistrza Polski, jeden z najbardziej doświadczonych polskich kierowców, zgodził się zrobić wyjątek.

Jari Huttunen: Myślę, że nie mogliśmy sobie wymarzyć lepszego zakończenia sezonu, jak właśnie tutaj, na polskich odcinkach i to jeszcze ze zwycięstwem. Chcieliśmy tym wynikiem podziękować wszystkim, którzy ciężko z nami pracowali przez ten rok i cały czas mocno w nas wierzyli. To dla Was wszystkich to zwycięstwo. Gdy ma się za sobą tak świetnych ludzi, to można sięgać po najwyższe cele. Przyjemnie było wrócić na Modlin i mimo, że warunki były trudne, to starałem się czerpać jak najwięcej przyjemności z jazdy. Samochód działał perfekcyjnie, więc cały dzisiejszy dzień to była dla mnie ogromna radość! Podziękowania dla naszych konkurentów i gratulacje dla organizatorów.

Fot.: Rybarski Photography