TARMAC MASTERS 2020: VOLKSWAGEN WYGRYWA W INAUGURACJI

Kacper Wróblewski i Jakub Wróbel wygrali 4. Ireco Motorsport Rally, pierwszą rundę tegorocznej edycji Tarmac Masters, będąc najszybszymi na trzech z pięciu rozegranych OS-ów.

Był to debiut załogi w Volkswagenie Polo GTI R5 – jest to pierwsze zwycięstwo modelu, na polskich odcinkach specjalnych.


Zobacz także:

RAJDY

TARMAC MASTERS 2020


 

Inauguracyjna runda Tarmac Masters to jedne z pierwszych zawodów rajdowych przeprowadzonych w Polsce po zniesieniu obostrzeń związanych z zagrożeniem epidemicznym. Dla wielu zawodników była to pierwsza po długiej przerwie okazja do rywalizacji, a także forma przygotowań do kolejnych wyzwań. Organizatorzy zawodów wytyczyli dwa odcinki specjalne, każdy pokonywany po trzy razy.

Na OS-ach wokół Nowej Rudy Kacper Wróblewski zaliczył dwa małe debiuty. Dla 28-latka z Żywca był to pierwszy start nową rajdówką – Volkswagenem Polo GTI R5. Na jej prawym fotelu usiadł nowy pilot, czyli Jakub Wróbel.

Już na pierwszym odcinku Wróblewski pokazał, że dobrze przepracował czas przed rozpoczęciem sezonu, zajmując drugą pozycję. Na kolejnej próbie Kacper i Jakub przyspieszyli, wygrali ją, rozpoczynając w ten sposób serię czterech triumfów. Choć rajd był relatywnie krótki, to załoga Orlen Team wypracowała sobie łącznie 8,5 sek. przewagi i wygrała, pokonując wielu konkurentów z Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski.

– Przez cały dzien jechaliśmy dobrym, równym tempem, dzięki czemu wygraliśmy większość odcinków specjalnych. Od czasu przesiadki do samochodu klasy R5 rok temu, marzyłem o tym, by stanąć na najwyższym stopniu podium. To był dla nas rajd treningowy, ale rywalizowaliśmy z wieloma zawodnikami, którzy stanowią czołówkę mistrzostw Polski. Mamy z czego się cieszyć. Jestem zadowolony także z tego, że utrzymałem wysoką formę, choć przerwa w startach była wyjątkowo długa. Po takim wyniku dni do kolejnego startu będą się ciągnąć jeszcze bardziej. Już nie mogę się doczekać, kiedy znowu usiądę za kierownicą Polo GTI R5, szczególnie że dziś samochód pracował bardzo dobrze, trafialiśmy z ustawieniami i oponami. To dobra baza, ale będziemy mocno pracować, by przyspieszać z każdym kolejnym rajdem – mówił Kacper Wróblewski.

– Mamy trochę materiału do analizy i przemyśleń po tym starcie. Byłbym rozczarowany, gdyby było inaczej. Nie wszystko poszło w 100 procentach po naszej myśli, ale to oznacza, że wiemy nad czym i jak pracować. Z pewnością nasz nowy samochód ma bardzo duży potencjał, a my jesteśmy zdeterminowani, by jak najszybciej go odkrywać i dobrze wykorzystywać. Walczyliśmy dziś o zwycięstwo, ale drugie miejsce także doceniam, bo oznacza, że nie „zardzewiałem”, choć moja przerwa w startach trwała blisko 290 dni – powiedział Tomasz Kasperczyk, w którego samochodzie zastosowano środki smarne Millers Oils z serii Motorsport, z technologią Nanodrive.

– Wracamy na odcinki specjalne w najlepszy możliwy sposób. Wywozimy z Nowej Rudy nie tylko pierwsze polskie zwycięstwo Polo R5 GTI, ale przede wszystkim podwójne podium, wywalczone w nowych samochodach i nowym składzie. Jeśli dodamy do tego jeszcze świetną postawę Darka i Łukasza, to nic dziwnego, że to po tym weekendzie jeszcze bardziej nie możemy doczekać się powrotu Mistrzostw Polski i Mistrzostw Europy. Wszystkie trzy duety wykonały dziś piękną pracę, ponieważ odcinki, warunki i walka na krótkim dystansie, były dziś bardzo trudne. Pogoda nie rozpieszczała, ale myślę, że tak długo wyczekiwany widok rajdówek pędzących po odcinku specjalnym, zrekompensował kibicom wszystkie niedogodności. Dla nas był to ogromny zastrzyk pozytywnej energii. Podziękowania nie tylko dla załóg, ale także organizatorów i kibiców, za doskonałą atmosferę. Ten start pozostanie w pamięci na bardzo długo! – podsumowuje Robert Gabryszewski, szef zespołu Rallytechnology).

– Wracamy z tego startu w dobrych nastrojach. Szkoda tylko, że rajd był krótki, ponieważ były to cenne kilometry. Myślę, że nie zapomniałem, jak się jeździ i że pokazaliśmy dobre tempo. Mimo kiepskiej pogody atmosfera była naprawdę gorąca. Niesamowicie było znów zobaczyć tylu ludzi czekających przy odcinkach. Podziękowania organizatorom, kibicom za świetny doping, sponsorom za kolejną szansę i Marcinowi, że zgodził się na kolejny wspólny start. Dobrze było znów powalczyć na odcinkach z Darkiem. Pracujemy nadal nad dopięciem budżetu i mam nadzieję, że już na odcinkach Rajdu Rzeszowskiego znów się zobaczymy. Dziękuje Blachdom Plus, Radex Bielsko-Biała, Albud Okna i Drzwi, ASC, Infracomplex, Stec Motorsport i Pokrycia Dachowe Pniok Sylwester, że ten start mógł dojść do skutku – komentuje Jacek Jurecki:.

– Sezon ruszył, a przebieg Tarmac Masters pokazał, jak wielu zawodników i jakie rzesze kibiców czekały na powrót rajdów. Nie było to łatwe zadanie, ale dobrze, że się udało i że był to ważny krok w przysłowiowym „odmrażaniu motorsportu”. My z Jackiem mamy powody do zadowolenia, nie tylko dzięki wygranej w klasie. To był bardzo cenny start, ponieważ mieliśmy okazję lepiej poznać możliwości Proto, a w tych zmiennych warunkach, na mokrej i suchej nawierzchni sprawdzić nastawy zawieszenia. Na początek sezonu, takie doświadczenia są szczególnie ważne – dodał Marcin Szeja.

Ireco Motorsport Rally otworzył tegoroczny Tarmac Masters. Kolejna runda cyklu zostanie rozegrana 22-23 sierpnia.

Wyniki 4. Ireco Motorsport Rally
1. Wróblewski i Wróbel (Volkswagen Polo GTI R5) 20.55,9 min.;
2. Kasperczyk i Syty (Volkswagen Polo GTI R5) – strata 8,5 sek.;
2. Słobodzian i Hundla (Hyundai i20 R5) – 8,5 sek.;
4. Płachytka i Dymurski (Skoda Fabia R5 Evo) – 21 sek.;
5. Chwietczuk i Hinz (Skoda Fabia R5 Evo) – 34,9 sek.;
6. Jurecki i Szeja (Ford Fiesta Proto) – 48,1 sek.;
7. Poloński i Sitek (Abarth 124 Rally) – 1.00,4 min.;
8. Lechoszest i Spentany (Skoda Fabia S2000) – 1.15,8 min.;
9. Terlecki i Załużny (Ford Fiesta Proto) – 1.19,3 min.;
10. Terlikowsk i Burkat (Ford Fiesta Proto) – 1.25,8 min..

Fot.: Orlen Team, Rozmus Photography, Rybarski Photography