Prawie co 47 minut ma miejsce wypadek z udziałem pieszego, a co 7 godzin jeden pieszy ginie na polskich drogach. Tylko podczas pierwszego grudniowego weekendu – o czym informowaliśmy – śmierć poniosło aż 25 pieszych.
Do wypadków z udziałem tej grupy użytkowników ruchu najczęściej dochodzi w miejscach, które powinny gwarantować bezpieczeństwo czyli na przejściach dla pieszych. Jesienią i zimą notuje się wzrost tego typu wypadków, co spowodowane jest gorszą widocznością ze względu na warunki pogodowe oraz wcześniej zapadającym zmrokiem.
– Odpowiedzialność za poprawę bezpieczeństwa pieszych ponoszą zarówno oni sami jak
i kierowcy – mówi Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Jazdy Renault. Elementy odblaskowe czy odzież w jasnych kolorach pozwolą kierowcy szybciej zauważyć przechodzącą przez jezdnię osobę, dając mu tym samym więcej czasu na reakcję. Natomiast kierowcy muszą wykazać się rozwagą i redukować prędkość, dojeżdżając do przejścia dla pieszych, nawet gdy wydaje się, że pieszego nie ma w pobliżu.
Jak pokazują policyjne statystyki piesi są sprawcami znacznej liczby wypadków. Niezmiennie najczęstszą przyczyną wypadków spowodowanych przez pieszych w Polsce jest wejście na jezdnię bezpośrednio przed jadącym pojazdem – w 2010 r. było to powodem 2 520 zdarzeń drogowych.
– Pieszy może zostać ukarany za takie zachowanie, kodeks drogowy przewiduje grzywnę w wysokości 50 złotych. Zawsze przed wejściem na ulicę, nawet w przypadku, gdy przejściu towarzyszą światła, pieszy powinien najpierw sprawdzić czy nie nadjeżdża pojazd – tłumaczą trenerzy Szkoły Jazdy Renault.
Wśród wszystkich przyczyn wypadków z winy kierujących na trzecim miejscu bez zmian znajduje się nieprawidłowe zachowanie wobec pieszego (nieprawidłowe przejeżdżanie przez przejścia dla pieszych oraz nieustąpienie pierwszeństwa), które w 2010 r. doprowadziło do 4 266 zdarzeń drogowych (4 365 rannych, 204 ofiary śmiertelne).
– Pieszy, który znajduje się na przejściu ma bezwzględne prawo pierwszeństwa. Należy o tym pamiętać szczególnie podczas wykonywania manewru skrętu w drogę poprzeczną. Bardzo ważne jest też powstrzymanie się od wyprzedzania na przejściach oraz bezpośrednio przed nimi, także na drogach o wielu pasach ruchu – podkreślają trenerzy Szkoły Jazdy Renault. Poza tym często piesi to dzieci lub osoby starsze, które mogą nie zauważyć naszego pojazdu lub nieprawidłowo ocenić sytuację na drodze.
Warto uświadomić sobie jedno: pieszy przy zderzeniu z samochodem jest zawsze bardziej poszkodowany. I tak naprawdę z praktycznego punktu widzenia: nie ma znaczenia, czy miał pierwszeństwo czy nie… Z drugiej strony u kierowcy, nawet niewinnego, trauma po potrąceniu niezmotoryzowanego może trwać długo… Zachowajmy więc zawsze roztropność i przewidujmy!
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.