Replika stylistyczna Syreny Sport, którą buduje producent żołądkowej gorzkiej szybko nabiera kształtów. Premierę gotowego samochodu zaplanowano na jesień tego roku. Czasu zostało niewiele, ale legenda z Żerania znów wyjedzie na polskie ulice.
Prace nad swoją repliką stylistyczną żołądkowa rozpoczęła w ubiegłym roku od poszukiwania materiałów źródłowych, zdjęć, planów i opisów. Mimo że dokumentacja techniczna tego kontrowersyjnego jak na ówczesne warunki auta jest bardzo skąpa, wytrwałość i determinacja w przeszukiwaniu archiwów i docieraniu do zdjęć czy publikacji, pozwalają na zdobycie wartościowych materiałów, na podstawie których szczegół po szczególe budowana jest replika stylistyczna.
– Jeszcze nikomu do tej pory nie udało się w stu procentach zrekonstruować tego niepowtarzalnego modelu. Organizatorzy akcji mają przed sobą trudne zadanie, informacje techniczne na temat prototypu są naprawdę szczątkowe. Jestem bardzo ciekawy efektów pracy nad tym projektem – mówi dziennikarz motoryzacyjny Patryk Mikiciuk.
Do swojego projektu żołądkowa zaprosiła specjalistów z Wrocławia firmę Bojar Tuning. Zakupiono model bazowy Triumph Spitfire, którego rozstaw osi został przedłużony o 18 cm. Teraz dokładnie odpowiada wymiarom syreny. Triumph użyczył syrenie także serca – silnika o pojemności 1300 cm sześciennych.
– Montaż silnika to jeden z problemów, z którym przyszło nam się zmierzyć – mówi Jan Łukasiak koordynator projektu, przedstawiciel producenta Żołądkowej Gorzkiej – Okazało się, że zamocowany jest wyżej niż powinien i uniemożliwia osiągnięcie oryginalnych krzywizn maski. Udało nam się znaleźć potrzebne kilka centymetrów i opuścić motor.
Powstały już poszczególne elementy nadwozia, które mocowane będą na podłodze „dawcy”. Postępy odbudowy można śledzić na bieżąco na stronie www.powrotlegendy.pl.
Za kierownicą Syreny Sport, stylistycznie szczegółowo zrekonstruowanej z oddaniem materiałów zastosowanych w legendarnym prototypie, z karoserią z włókna szklanego, ze zdejmowanym, sztywnym dachem, chromowanymi detalami i odtworzonym wnętrzem będzie można zasiąść za kilka miesięcy.
Syrena Sport nigdy nie została wprowadzona do seryjnej produkcji i szybko zakończyła swój żywot w niejasnych okolicznościach.
Jednak pamięć o tej legendzie tli się do dziś, a wskrzeszona ma szanse ponownie zaistnieć w świadomości Polaków.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.