STRACH PRZED NIEZNANYM CZY NIECHĘĆ? – OTO JEST PYTANIE

Obawy związane z samochodami autonomicznymi: czy w większym stopniu jest to strach przed nieznanym, czy też uzasadniona niechęć?

Raczej to pierwsze – mogą bowiem one przynieść wiele korzyści, m.in. w zakresie poprawy bezpieczeństwa, zwiększenia efektywności jazdy, czy ograniczenia emisji CO2.


Zobacz relacje:

ROZMAITOŚCI


 

Szacuje się, że w ciągu najbliższej dekady wartość rynku wzrośnie nawet dziesięciokrotnie. Szybki rozwój zależy jednak od odpowiedniego otoczenia, a ono w tej chwili w skali świata jest najlepsze w Europie – wskazują eksperci DNB Bank Polska.

Zgodnie z przewidywaniami w roku 2030 na naszych drogach pojawią się pierwsze w pełni samodzielne pojazdy. Wymaga to jednak współpracy na wielu płaszczyznach. Z jednej strony producenci prześcigają się w tworzeniu coraz lepszych rozwiązań technologicznych – do roku 2030 światowy rynek autonomicznych samochodów będzie wart 60 mld dolarów.

Z drugiej strony kluczowe jest stworzenie infrastruktury i rozwiązań prawnych, tak by samochody autonomiczne były w pełni bezpieczne. Bardzo dobrze do tych zmian przygotowana jest Unia Europejska. Zarówno dzięki innowacyjności (motoryzacja odpowiada za 28 proc. wszystkich wydatków na BiR) jak i odpowiednio skonstruowanemu systemowi prawnemu, który mocno podkreśla aspekt etyczny.

– Autonomiczne samochody to przyszłość, która już dziś wkracza do naszego świata. Badania pokazują, że około 80 proc. z nas jest oswojona z myślą, że jeszcze za jego życia przesiądzie się do autonomicznego pojazdu. Aż połowa będzie na to gotowa w najbliższych pięciu latach. Należy jednak podkreślić, że najtrudniejsze i wzbudzające największe emocje wydają się być dylematy moralne, które oprócz zmian w prawie i innych nowych obszarów takich jak współpracująca infrastruktura, będą musiały znaleźć dobre i akceptowalne dla większości rozwiązania – mówi Olga Plewicka, Ekspert ds. Sektora Motoryzacyjnego w DNB Bank Polska.

Przede wszystkim bezpieczeństwo

Jednym z kluczowych obszarów związanych z rozwojem pojazdów autonomicznych są kwestie bezpieczeństwa. Z badania ANSYS wynika, że dziś 59 proc. ankietowanych obawia się zawodności technologii, a 42 proc. możliwości ataków hakerskich. Jak wynika z danych Komisji Europejskiej, obecnie 95 proc. wypadków w UE jest spowodowanych błędem ludzkim.

O ile statystyki wskazują na spadek (głównie dzięki technologii), to jednak jest ich wciąż dużo. W Polsce w 2018 roku zgłoszono policji 31 674 wypadków i 436 414 kolizji drogowych (ich liczba wzrasta). Eksperci szacują, że ich całkowity roczny koszt to ponad 56 mld zł.

Dane na europejskim poziomie wskazują, że Polska należy do jednych z najniebezpieczniejszych państw, jeśli chodzi o jazdę samochodem. Odpowiednio przygotowane pojazdy autonomiczne mogą przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa na drogach oraz spadku liczby kolizji i wypadków.

Poziomu bezpieczeństwa nie poprawia m.in. popularność używania smartfonów w trakcie jazdy. Korzystanie z nich przez kierowców jest zabronione. Polskiej policji w roku 2019 udało się ujawnić 70 tys. wykroczeń na tym tle. Fundacja Vinci Autoroutes wskazuje, że nie tylko często rozmawiamy i piszemy wiadomości, ale także korzystamy z aplikacji i serwisów społecznościowych.

Takie postawy przekładają się na niższy poziom bezpieczeństwa na drogach. Samochody autonomiczne to odciążenie dla kierowców i zwiększenie możliwości swobodnego dysponowania swoim czasem w trakcie jazdy.

Preferencje spędzania czasu w samochodach autonomicznych

Źródło: ANSYS

Otwarcie się na osoby o ograniczonej mobilności

Liczba aut w Europie stale rośnie. Jak podaje ACEA w latach 2014-18 odnotowano wzrost z 248 mln do 268 mln pojazdów – czyli o 8 proc. Dane dla Polski wskazują wzrost r/r na poziomie 4,1 proc. Ciężko jednak precyzyjnie określić liczbę aut, ponieważ oficjalne dane uwzględniają częściowo pojazdy niezdolne do poruszania się. Można jednak założyć, że na drogach jeździ ich około 20 mln. Tylko w roku 2019 w bazach CEPiK przybyło 770 tys. nowych samochodów osobowych.

Wzrost liczby aut na drogach to efekt m.in. zwiększającej się grupy kierowców w wieku senioralnym. CEPiK wskazuje, że w roku 2018 ponad 21 mln osób miało prawo jazdy, z czego 3,5 mln to kierowcy powyżej 65 roku życia. Według prognoz do roku 2030 co czwarty kierowca będzie w tej grupie wiekowej. Autonomiczne samochody to szansa na zwiększenie mobilności dla osób wykluczonych, zarówno ze względu na wiek, niepełnosprawności jak i inne ograniczenia.

Redukcja emisji CO2

Rosnąca liczba aut to większe korki. W Europie, mimo stosunkowo dobrze rozwiniętej komunikacji miejskiej i promowaniu bardziej ekologicznych metod przemieszczania się, w korkach można stracić sporo czasu. Jak podaje INRIX w Dublinie można spędzić w nich nawet 246 godzin w ciągu roku. Niewiele mniej w Rzymie (254 h), Paryżu (237 h) czy Londynie (227 h).

Przekłada się to na wysoki poziom CO2 w atmosferze. W Europie transport samochodowy odpowiada za około 12 proc. emisji. Dzięki zaangażowaniu producentów i odpowiednim regulacjom jej poziom w nowych modelach samochodów cały czas spada.

Szczególnie owocne były pod tym względem lata 2007-15 (spadek o 3,5 proc. r/r). Autonomiczne pojazdy zdolne do komunikowania się między sobą oraz z otoczeniem mogą przyczynić się do ograniczenia korków dzięki optymalizacji ruchu drogowego i w efekcie do dodatkowego ograniczenia emisji CO2.