W koreańskiej fabryce SsangYong Motor w Pyeongtaek robotnicy zajęci montowaniem elementów Tivoli – kompaktowego samochodu sportowo- użytkowego (SUV) – pracują na dwie zmiany.
Tak intensywna praca, konieczna by sprostać rosnącej liczbie zamówień, trwa od czasu, gdy marka rozpoczęła masową produkcję swojego nowego samochodu.
Zobacz także:
Według przedstawicieli firmy, każdy, kto chce przejechać się tym popularnym modelem, musi czekać co najmniej dwa miesiące na dostawę zamówionego auta. Tivoli dobrze się sprzedaje już od momentu swojej premiery w styczniu br., ciesząc się zainteresowaniem przede wszystkim wśród kierowców 20- i 30-letnich.
Fabryka w Pyeongtaek, zajmująca obszar 860 tys. m kw., posiada trzy linie produkcyjne zdolne do wytwarzania 250 800 samochodów rocznie. Z tych trzech linii pierwsza przeznaczona jest do produkcji SUV-ów Tivoli i Korando C. Pracując na 82 proc. mocy linia wypuszcza co godzinę 13 samochodów Tivoli i 6 Korando C.
– Tivoli, kompaktowy SUV z silnikiem benzynowym o pojemności 1600 ccm, przewyższył nasze oczekiwania dzięki niezwykle pozytywnemu odzewowi ze strony konsumentów. Robimy co w naszej mocy, by zwiększyć produkcję w odpowiedzi na rosnący popyt – powiedział Ha Kuang-jong, dyrektor wykonawczy SsangYong Motor, który nadzoruje produkcję i kontrolę jakości w fabryce.
Ha Kuang-jong oczekuje, że popyt na nowy model będzie wciąż rosnąć w dającej się przewidzieć przyszłości, i dodaje, że w czerwcu firma wprowadzi na rynek wersję z silnikiem Diesla.
– W czerwcu planujemy rozpocząć produkcję wersji dieslowskiej. Początkowo produkcja ta będzie przeznaczona na rynki zagraniczne, abyśmy mogli się zorientować, jak nowa wersja daje tam sobie radę. Na rynku krajowym pojawi się ona w lipcu. Tivoli to dla nas więcej niż zwykły SUV. W ten samochód włożyliśmy serce i duszę. Tivoli to nasza szansa, by jeszcze lepiej służyć naszym klientom – powiedział dyrektor.