Břetislav Jan Procházka spełnił swoje największe marzenie, łączące pasję wypraw z umiłowaniem motoryzacji. Wydający się z początku nieco zuchwały pomysł objechania niewielkim samochodem kuli ziemskiej, spełnił się.
Dostarczony przez fabrykę Skody seryjny, ciemnoniebieski Rapid w wersji półkabriolet, z numerem rejestracyjnym P 30.871 i przebiegiem 60 tysięcy kilometrów, otrzymał pakiet drobnych modyfikacji, przystosowujących go do wymagań długotrwałego maratonu po drogach i bezdrożach świata.
Zobacz także:
Specjalne ogumienie, dwa zbiorniki paliwa (o łącznej pojemności 108 litrów benzyny) i tyle samo akumulatorów uzupełniały nieco zmieniona instalacja zapłonowa, specjalny filtr powietrza, dodatkowe oświetlenie i radioodbiornik. Długodystansowy test miał po raz kolejny przekonać opinię publiczną o ponadprzeciętnej jakości i wytrzymałości produktów marki. Przekazanie fabrycznie nowego pojazdu mieściło się z pewnością w możliwościach producenta – marketingowy zamysł był jednak tym razem bardziej wyrafinowany.
Współtowarzyszem Procházki był przedsiębiorca Jindřich Kubias. Start wyprawy nastąpił w dniu 25 kwietnia 1936 roku sprzed siedziby praskiego automobilklubu. Kierunek na wschód, z planowanym dłuższym postojem w Moskwie, skutkował przejazdem ekipy przez terytorium Polski w dniu 26 kwietnia. Wschodnia Rosja ze swymi bezdrożami oznaczała wielokrotne błądzenie i nerwową walkę z czasem. Trudy tego odcinka odczuł również, na szczęście w niewielkim stopniu, sam samochód, pokonujący przez tydzień dystans ponad trzech tysięcy kilometrów.
Z Baku do Pahlavi ekipa przedostała się na pokładzie parostatku. Dalej, to na kołach, to na pokładach łodzi – z Iranu, przez Beludżystan, Indie, Cejlon, Malezję, Chiny i Japonię, zgodnie z napiętym harmonogramem, stawiając czoła nieprzetartym szlakom, burzom piaskowym, ulewom i zmęczeniu.
Ściśle określony w planie wyprawy jej czas wielokrotnie wydawał się być już nieosiągalnym. W dniu 8 lipca dzielna załoga Rapida dotarła do przystani w San Francisco, skąd po dwudniowym przeglądzie serwisowym pojazdu wyruszyła w kierunku Atlantyku.
Trasę liczącą 5 300 km pokonała w czasie niespełna 101 godzin, uwzględniającym wszelkie postoje. Tygodniowy pobyt ekipy w Nowym Jorku wykorzystano na właściwą promocję marki i kraju jej pochodzenia.
Do Europy, a konkretnie do Francji ekipa powróciła w dniu 29 lipca na pokładzie parostatku. Dwa dni później była ponownie w Czechosłowacji, owacyjnie witana najpierw w Pilznie, a 1 sierpnia w praskim miejscu rozpoczęcia wyprawy. Po 97 dniach ekspedycji na drogomierzu dzielnej Škody Rapid, napędzanej 31-konnym silnikiem o pojemności 1,4 litra, przybyło 27 700 kilometrów.
Samochód ambitnej ekipy stał się najbardziej bodaj obleganym eksponatem na jesiennych targach samochodowych, organizowanych w Pradze. Swoje wspomnienia z przypomnianej dziś wyprawy Břetislav Jan Procházka opisał w książce wydanej w 1938 roku przez jedno z praskich wydawnictw.
Rapid II (Typ 901), wykorzystany do tej niecodziennej jazdy propagandowej, został wprowadzony na rynek w czerwcu 1935 roku. Stanowił istotną modernizację modelu 420 Rapid z lat 1934-35, przejawiającą się głównie zwiększeniem rozstawów osi i kół, wprowadzeniem silnika o objętości 1,4 litra w miejsce 1,2 litrowego, zaokrąglonego nadwozia oraz hydraulicznego układu hamulcowego.
W chwili premiery model dostępny był z nadwoziami dwudrzwiowym typu tudor, czterodrzwiowym typu limuzyna oraz dwudrzwiowego półkabrioletu. Boczne stopnie nadwozia zniknęły już w trakcie produkcji modelu, jeszcze w 1935 roku. Podstawowa odmiana tudor modelu Rapid wymagała w roku 1936 wyłożenia kwoty 31 400 koron, wobec ceny 19 900 koron żądanych za analogiczną wersję nadwoziową małego Populara.
Dane techniczne samochodu Škoda Rapid II Typ 901
(egzemplarz załogi Procházka- Kubias)
* Silnik: rzędowy, czterocylindrowy, czterosuwowy; bocznozaworowy SV, chłodzony cieczą w obiegu wymuszonym – układ z termostatem, pompą wody i stale pracującym wentylatorem chłodnicy; wał korbowy podparty w trzech punktach, umieszczony wzdłużnie z przodu, za osią przednią;
– średnica cylindra: 70 mm, skok tłoka: 90 mm;
– objętość skokowa: 1386 ccm;
– stopień sprężania: 6,0:1;
– zasilanie: gaźnik pojedynczy Zenith lub Solex;
– moc maksymalna: 31 KM przy 3500 obr./min.;
– instalacja zapłonowa: o napięciu 6V, prądnica Bosch 90W, rozdzielacz zapłonu Scintilla, w egzemplarzu wyprawowym – dwa niezależne akumulatory umieszczone w tylnej części pojazdu oraz specjalny układ zapłonowy Vertex;
– układ smarowania: ciśnieniowy;
– prędkość maksymalna: ok. 100 km/h;
– średnie zużycie paliwa: 9-10 l/100 km,
* Skrzynia przekładniowa: trzystopniowa, manualna, przełożenia 2. oraz 3. zsynchronizowane, napęd z silnika przekazywany wałem umieszczonym wewnątrz centralnej rury nośnej
* Napęd: kół tylnych, mechanizm różnicowy w zespole osi tylnej
* Nadwozie: szkielet drewniany, poszycie z blach stalowych, wsparte na płycie podłogowej mocowanej do poprzeczek centralnej ramy rurowej, dwudrzwiowe typu półkabriolet z fragmentem dachu krytym brezentem, czteromiejscowe.
* Podwozie: centralna rama rurowa, rozwidlona z przodu pod silnik i skrzynię biegów, z poprzeczkami mocującymi nadwozie.
* Zawieszenie
– koła przednie: trójkątne górne wahacze, poprzeczny dolny resor piórowy, amortyzaeamieniowe;
– koła tylne: półosie pędne wahliwe, poprzeczny resor piórowy.
* Układ hamulcowy: hydrauliczny, jednoobwodowy, działający na wszystkie cztery koła, hamulce bębnowe obu osi.
* Układ kierowniczy: przekładnia śrubowo- kulkowa.
* Ogumienie: 5.25×16 lub 5.75×16, obręcze stalowe, tłoczone – w egzemplarzu wyprawowym specjalne ogumienie Matador Mamut.
* Wymiary
– długość 4030 mm, szerokość 1510 mm, wysokość: 1550 mm;
– rozstaw osi: 2550 mm;
– rozstaw kół: 1170 mm – przednich i 1220 mm – tylnych;
– masa własna: ok. 950 kg;
– pojemność zbiornika paliwa: dwa zbiorniki – łącznie 108 l (48 l z przodu, 60 l z tyłu pojazdu);
– bagażnik: dostępny z wnętrza pojazdu
* Ilość zbudowanych egzemplarzy: 3900 sztuk modelu Rapid z silnikami 1.4SV, w latach 1935-1938
* Ciekawostka: pomocniczy zbiornik paliwa pojazdu wyprawowego umieszczono w jego tylnej części – po wyczerpaniu zapasu paliwa w zbiorniku zasadniczym, zapas z pomocniczego przepompowywano ręcznie.
Tomasz Orlik (Automobilista)
Fot.: archiwum Škoda