Nasz redakcja otrzymała prezent pod choinkę. Jest nim książka “Serpentyną na szczyt. Szkice na stulecie polskich wyścigów górskich”.
Autorem jest znakomity dziennikarz radiowy, sportowy i motoryzacyjny, Grzegorz Chmielewski.
Zobacz także:
To już ósma publikacja z serii Biblioteka Auto Klubu Dziennikarzy Polskich. Partnerem wydania jest Polski Związek Motorowy.
Grzegorz Chmielewski słynie nie nie tylko z “lekkiego” pióra, ale przede wszystkim z dziennikarskiej rzetelności.
“Książka stanowi najobszerniejszą do tej pory dokumentację wyścigów górskich w Polsce, choć jako wydawca jesteśmy świadomi, że jeszcze wiele kart historii wyścigów górskich wymaga badań i dociekań. Sam Wyścig Tatrzański zasługuje na odrębną monografię… Wszystkim entuzjastom wyczynowego automobilizmu życzę miłej lektury, a przy okazji wyjaśniam, że dochowaliśmy wierności w nazewnictwie dawnych zawodów – kiedyś słowo rajd zapisywano jako rejd lub raid” – napisał w słowie od Wydawcy Aleksander Żyzny, Prezes Auto Klubu Dziennikarzy Polskich.
Na łamach książki red. Chmielewski wprowadza nas stopniowo w świat samochodowych zmagań w górach. Tych przed i po wojnie.
“Wyścigi górskie. Po co? Dlaczego ścigać się pod górę? Przecież można urządzać wyścigi po drogach płaskich… Najlepszą na to odpowiedź dają taternicy, alpiniści, himalaiści – ludzie chodzący wyczynowo w najwyższe i skrajnie trudne góry. Zatem po co się wspinać? Dlatego, że góry są!” – czytamy we wprowadzeniu Grzegorza Chmielewskiego.
Na kolejnych stronach, w dwunastu rozdziałach, poznajemy dzieje ścigania się i nazwiska kierowców, zarówno tych którzy dziś owiani są legendą, jak mistrzów współczesnych. Od próby na Przełęczy Kocierskiej podczas I Śląskiego Raidu Automobilowego w dniach 18-19 września 1926 roku, poprzez tragiczny zakręt Ejsmonda na Drodze Oswalda Balzera z Morskiego Oka, przez Krzyżówkę, po Wyścigi Tatrzańskie i Pod Ojcowem: czyli największych wydarzeń przedwojennych po dzień dzisiejszy.
Tylko najstarsi pamiętają czasy, kiedy samochód był wrogiem ustroju i klasy robotniczej, a mimo to motosport systematycznie rozwijał się, choć czasami w konspiracyjnych, chałupniczych warunkach. Rozgrywki Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski wprowadzone zostały dopiero w 1985 roku, choć w górach rywalizowano już w 1954 (Wisła Głębce – Przełęcz Kubalonka).
Ale już dość zdradzania treści książki – każdy fan sportu samochodowego musi bowiem koniecznie przeczytać to sam. Tym bardziej, że na stronach znajdujemy znakomite zdjęcia przedwojenne i współczesne, towarzyszące tekstowi. A sam indeks nazwisk zawartych w wydawnictwie liczy siedem stron…
Gorąco zachęcamy do lektury, choć być może Wam Mikołaj nie zdąży już prezentu dostarczyć na Wigilię! Wydawcą monografii jest Auto Klub Dziennikarzy Polskich, a dystrybucją zajmuje się: autoklub01@gmail.com , telefon +48 602 372 926.