RENAULT: KICHANIE GORSZE NIŻ CZTERY WHISKY

Czy kierowca z ciężkim przeziębieniem powinien prowadzić samochód? Testy pokazują, że nie. Oszacowano, że zdolność do prowadzenia auta w takim stanie pogarsza się o około 50 procent.

Szybkość reakcji osoby z symptomami poważnego przeziębienia jest gorsza niż u kogoś kto wypił cztery duże whisky!

Badania wykazały, że kierowcy z ciężkim przeziębieniem częściej nagle hamują i mają problemy z płynnym pokonywaniem zakrętów – wszystko to na skutek znacznie obniżonej orientacji w otaczającym ruchu drogowym.

– Złe samopoczucie wpływa bezpośrednio na zachowanie na drodze. Przede wszystkim osłabia koncentrację i umiejętność oceny sytuacji na drodze – mówi Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Jazdy Renault.

Co piąty kierowca przyznaje się do prowadzenia samochodu w czasie gdy miał grypę lub był ciężko przeziębiony. Jeśli kichniemy, jadąc na autostradzie z prędkością ponad 100 km/h, możemy przejechać z zamkniętymi oczami ponad 60 m. Prowadzącego pojazd w stanie przeziębienia rozpraszają dodatkowo: katar, ból głowy czy podrażnienia oczu.

– Sięganie po chusteczkę czy przecieranie oczu to kolejne sytuacje, gdy przeziębiona osoba przestaje obserwować drogę i naraża w ten sposób siebie i innych uczestników ruchu – wyjaśniają trenerzy Szkoły Jazdy Renault.

Osoba przeziębiona szybciej odczuwa zmęczenie, co ma szczególne znaczenie przy dalszych podróżach.

– Kierowcy, którzy biorą leki, aby pozbyć się uciążliwych symptomów choroby muszą pamiętać o sprawdzeniu ulotki informacyjnej. Niektóre leki mogą osłabiać zdolności motoryczne – dodają trenerzy.