Z brytyjskich badań wynika, że użytkownicy dróg wykonują bardzo niebezpieczne manewry na drodze, aby uniknąć wjechania w dziurę. Aż 20 proc. kierowców skręciło z tego powodu na przeciwny pas ruchu, 13 proc. ostro hamowało, a 4 proc. wjechało na chodnik.
– Dziury w jezdni stanowią realne zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego. Oprócz uszkodzeń samochodu, są powodem bardzo ryzykownych zachowań kierowców na drodze – mówi Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Jazdy Renault.
Liczbę dziur w ulicach w całej Polsce na przełomie zimy i wiosny szacuje się w milionach.
– Każdy kierowca musi na co dzień manewrować po uszkodzonych drogach. Im większa prędkość tym większe niebezpieczeństwo uszkodzenia auta i mniej czasu na wykonanie bezpiecznego manewru omijania – ostrzegają trenerzy Szkoły Jazdy Renault.
Na skutek jazdy po dziurawej nawierzchni najczęściej uszkodzeniu ulegają opony, zawieszenie pojazdu, koła oraz układ wydechowy. Czasami uszkodzona opona traci ciśnienie powoli.
– Dla bezpieczeństwa w okresie zimowo- wiosennym, czyli gdy ulice są bardziej zniszczone, lepiej sprawdzać ciśnienie w oponach przy okazji każdego tankowania, ale nie rzadziej niż raz na dwa tygodnie – wyjaśniają trenerzy Szkoły Jazdy Renault.
W szczególnym niebezpieczeństwie znajdują się motocykliści i rowerzyści. W ich przypadku wjechanie w dziurę może oznaczać utratę równowagi, a nawet wyrzucenie rowerzysty czy motocyklisty z pojazdu i upadek.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.