RALLYE OILIBYA DU MAROC: SUKCES POLAKÓW (4. ETAP)

Krzysztof Hołowczyc zdecydowanie wygrał dzisiejszy 4. etap OiLibya Rally du Maroc 2012, odrabiając ponad 10 minut do lidera Francuza Vigouroux. Wśród motocyklistów najszybszy był natomiast Kuba Przygoński!

Jacek Czachor (KTM), kapitan Orlen Team i Automobilklubu Polski był dwunasty, a Szymon Ruta i Laurent Lichtleuchter (Toyota Hilux) zajęła jedenaste miejsce w gronie załóg w samochodach.

Dzisiejszy sukces to kolejne potwierdzenie doskonałej dyspozycji Hołka i jego portugalskiego pilota Filipe Palmeiro, ale też pozostałych naszych reprezentantów! Należą się wielkie brawa.

Czwarty etap należał do jednego z najtrudniejszych odcinków marokańskiego rajdu. Trasa licząca 250 kilometrów (z Zagory do Zagory) była bardzo urozmaicona, a przez to bardzo wymagająca i trudna technicznie. Załoga Monster Energy X-raid Team i Automobilklubu Polski, Hołowczyc i Palmeiro pokonała trasę niemal bezbłędnie, nie dając rywalom żadnych szans. Hołowczyc był dzisiaj najszybszym kierowcą na CP1, CP2 i na mecie. Uzyskując na kolejnych sekcjach najlepsze czasy, odrobił ponad 10 minut straty do lidera rajdu Erica Vigouroux.

– To kolejne nasze zwycięstwo etapowe, które tym bardziej cieszy, że odcinek był niezwykle wymagający technicznie i dla kierowcy, i dla pilota. Cieszę się, ze w zasadzie wszystko szło gładko od startu, aż do mety. Trzymaliśmy równe tempo, wygrywając na CP1 i CP2, ale najważniejsze jest to, że udało się wygrać i odrobić ponad 10 minut straty do lidera. Tę ostatnią sekcję przejechaliśmy naprawdę szybko, nie tylko wyprzedzając wszystkie startujące przed nami załogi, ale też zbudowaliśmy sporą przewagę czasową. Po wczorajszych kłopotach z przebitą oponą i zepsutym lewarkiem, dzisiaj wróciła we mnie wiara, że ten rajd możemy jeszcze wygrać. Nie odpuszczamy, ciśniemy do oporu i postaramy się odzyskać pozycję lidera – powiedział Hołek na mecie dzisiejszego etapu.

Startujący dziś z siódmej pozycji Szymon Ruta na pierwszym punkcie kontrolnym był 10., na kolejnym 11. i etap ukończył jako 11. Na metę dojechał zadowolony z tempa i techniki, jakie prezentował na trudnych piaszczystych partiach.

– Odcinek specjalny był ekstremalnie trudny. Pierwsza część bardzo fajna, twarda, więc jechaliśmy swoim tempem i korzystaliśmy z naszych rajdowych umiejętności. Później rozpoczęły się wydmy. Pierwszą partię przejechaliśmy bezbłędnie i nie zatrzymaliśmy się ani razu. Później wjechaliśmy w wybijające partie, tam bardzo uważaliśmy, by uniknąć podobnej przygody, co dwa etapy temu. Końcówka była najbardziej wymagająca. Jechaliśmy po tak miałkim piachu, że każde zwolnienie było praktycznie równoznaczne z zakopaniem. Ugrzęźliśmy w ten sposób kilkakrotnie w wydmach. Musieliśmy wychodzić i odkopywać auto wspomagając się dodatkowo z hydraulicznych podnośników – powiedział Szymon Ruta.

Motocyklista Orlen Team i Automobilklubu Polski, Kuba Przygoński odniósł ważne dla siebie zwycięstwo. Rewelacyjny czas uzyskał też kapitan zespołu, Jacek Czachor, notując dwunasty czas.

Etapowe zwycięstwo zapewniło młodemu zawodnikowi Kubie awans w klasyfikacji generalnej rajdu na 9. miejsce. Na prowadzenie powrócił Cyril Despres, który dziś był w wynikach bezpośrednio za Kubą, ze stratą 2’27. Helder Rodrigues, który prowadził w rajdzie do dzisiejszego etapu z 11 minutową przewagą, nie dotarł na pierwszy punkt pomiaru czasu. Przyczyną była awaria motocykla.

– Dwa razy przeleciałem przez kierownicę koziołkując w grząskim piachu. Trasa była tak miałka, że cały czas zapadało się przednie koło mojego motocykla. Na szczęście wypadki miały miejsce przy znikomych prędkościach. Wygrałem dzięki bezbłędnej nawigacji. W końcu osiągnąłem właściwy poziom koncentracji i nie popełniłem błędów. Jeszcze dwa dni ścigania i nie spodziewam się, że będzie łatwiej – powiedział Kuba Przygoński.

– To był piekielnie trudny etap, z bardzo skomplikowaną nawigacją. Skoncentrowałem się głównie na tym aspekcie, co przełożyło się na dobry czas. Nie oznacza to, że nie popełniłem małych błędów, ale momentalnie je korygowałem. Pod koniec etapu zakopałem motocykl głęboko w piachu, kosztowało mnie wiele siły, żeby go odgrzebać. Juro łatwiej nie będzie, jedziemy tą samą trasą, ale w druga stronę – komentował Jacek Czachor.

5. etap będzie miał długość 427 km, z czego 246 km będą stanowiły odcinki specjalne. Trasa będzie częściowo zmodyfikowana w stosunku do dzisiejszej i przebiegać będzie w przeciwnym kierunku, względem etapu czwartkowego.

WYNIKI 4. ETAPU

Motocykle
1. Jakub Przygoński (KTM 450) – 3:28.44 godz.;
2. Cyril Despres (KTM 450) – strata 2.27 min.;
3. Felipe Zanol (Honda CRF 450) – 4.19 min.;
4. Olivier Pain (Yamaha WR 450F) – 5.10 min.;
5. Frans Verhoeven (Yamaha WR 450F) – 6.09 min.;
6. Alessandro Botturi (KTM 450) – 9.02 min.;
7. Matthew Fish (Honda CRF 450) – 9.18 min.;
8. Sam Sunderland (Honda CRF 450) – 10.59 min.;
9. David Casteu (Yamaha WR 450F) – 13.33 min.;
10. Joan Barreda (Husqvarna TE 499 RR) – 15.06 min.;
11. Francisco Lopez (KTM 450) – 22.57 min.;
12. Jacek Czachor (KTM 450) – 24.05 min.;

Samochody
1. Krzysztof Hołowczyc i Filipe Palmeiro (Mini All4 Racing) – 3:13:06 bgodz.;
2. Eric Vigouroux i Alexandre Winocq (Chevrolet Silverado) – strata 10.30 min.;
3. Leonid Nowickij i Oleg Tiupienkin (Mini All4 Racing) – 11.21 min.;
4. Guilherme Spinelli i Youssef Haddad (Mitsubishi ASX) – 22.49 min.;
5. Serge Lefebre i Christian Sabastia (Toyota) – 24.08 MIN.;
6. Boris Garafulic i Gilles Picard (BMW X3 CC) – 24.36 min.;
7. Leonid Ogorodnikow I Anton Nikołajew (Toyota Hilux) – 30.51 min.;
8. Miki Biasion, Bart de Gooyert i Giorgio Albiero (Iveco Trakker Evo II) – 52.11 min.;
9. Jean-Antoine Sabatier i Frederic Drault (Predator X-18 ) – 1:04.26 godz.;
10. Gerard de Rooy, Tom Colsoul i Darek Rodewald (Iveco Powerstar) – 1:05.28 godz.;
11. Szymon Ruta i Laurent Lichtleuchter (Toyota Hilux) – 1:13.24 godz.

KLASYFIKACJA PO 4. ETAPACH

Motocykliści: 1. Despres – 13:11.54 godz.; 2. Barreda – strata 17.59 min.; 3. Verhoeven – 31.51 min.; 4. Zanol – 33.21 min.; 5. Pain – 33.23 min.; 6. Lopez – 36.04 min.; 7. Sunderland – 47.21 min.; 8. Goncalves – 47.43 min.; 9. Przygoński – 49.39 min.; 10. Fish – 53.39 min.; 13. Czachor – 1:59.52 godz.

Samochody
: 1. Vigouroux – 12:29.17 godz.; 2. Hołowczyc – strata 5.44 min.; 3. Spinelli – 33.05 min.; 4. Nowickij – 53.14 min.; 5. Garafulic – 1:15.56 godz.; 6. Gerard de Rooy – 1:49.05 godz.; 7. Biasion – 2:39.28 godz.; 8. Ogorodnikow – 2:56.42 godz.; 14. Szymon Ruta – 4:53.53 godz.

Więcej informacji na temat OiLibya Rally du Maroc 2012: rallyemaroc.npo.fr.