W Horovicach odbył się pierwszy rajd z serii Českomoravský Pohár Rally w którym, wzięła udział załoga z Rybnika – Karwot Rally Team. Wiele odcinków było konfiguracją tras z poprzednich dwóch lat.
Łączna długość wynosiła ok 80 km OS-owych. Było bardzo szybko, a nieprzyjazna aura nie ułatwiała załogom zadania. Po pierwszym odcinku, w którym ekipa KRT zajęła drugie miejsce w swojej klasie z powodu mgły odwołano rywalizację. Na szczęście drugi dzień przyniósł poprawę pogody.
Zobacz także:
SPORT
KARWOT RALLY TEAM
Połączone ze sobą dwa największe puchary rajdowe Rally Cup oraz Volny Pohar (w którym do tej pory startował zespół) w znaczący sposób podnoszą poziom rywalizacji.
– Trzeba przyznać, że konkurencja rośnie z roku na rok i pojawia się coraz więcej nowych, ambitnych polskich załóg. Uważamy, że czeskie załogi potrafią stworzyć niepowtarzalną atmosferę na strefie i my spędziliśmy super czas z naszymi czeskimi kolegami z Roman Pasek Motorsport – komentuje Adrian Lacheta, pilot zespołu KRT.
Mimo zwiększonych kontroli technicznych pojazdów początek sezonu obył się nie bez przygód. Jak donosi na Facebooku funpage Czeskie Rajdy Amatorskie “40 proc. z 90 załóg nie ukończyło rajdu. W większości przyczyną były problemy techniczne, jednak zdarzyło się parę wycieczek poza trasę”.
Niestety taka “atrakcja” nie ominęła również zespołu KRT, który podczas jednego z odcinków zaliczył dachowanie. Szczęśliwie chłopaki wyszły cało z wydarzenia.
– Ten wypadek na pewno nas czegoś nauczył i wyciągniemy z tego wnioski na przyszłość. Adrian po raz kolejny udowodnił że potrafi zachować spokój do samego końca nawet w kryzysowych sytuacjach – mówi Karol Karwot.
Kolejny start zespołu w weekend 16-17 maja na Rally České Středohoří w Litomericach. Niestety wypadek znacząco uszczupli skromny budżet załogi i bez pomocy sponsora kolejne udziały w cyklu stoją pod znakiem zapytania. Trzymajmy jednak kciuki za pomyślny rozwój sytuacji!
Za dotychczasowe wsparcie KRT dziękuje firmom: Michael, ARTECH Piotr Chwołka oraz PPUH BROKAR Stefania Karwot.
Aleksandra Nowak
Fot.: Pietro Fotijev Photography, Jan Smetra