Freddy Loix i Johan Gitsels (Škoda Fabia R5) wygrali Kenotek Ypres Rally 2015. Na dziesięciu rozegranych drugiego dnia zmagań odcinkach specjalnych “zdemolowali” wręcz konkurentów.
Sukces odnieśli też Aleksander Zawada i Cathy Derousseaux w Oplu Adam. Zawodów nie ukończyli natomiast liderzy klasyfikacji Mistrzostw Europy (FIA ERC), Craig Breen i Scott Martin.
Zobacz także:
Powodem była awaria ich Peugeota 208 T16. Pech Brytyjczyka – dobry humor Polaków – to dobra wiadomość dla Kajetana Kajetanowicza i Jarosława Barana, zajmujących druga pozycję w rozgrywkach, którzy tym razem na starcie nie stanęli…
Trzykrotni Mistrzowie Polski i zwycięzcy rozegranego niedawno Rajdu Kaszub Gdańsk Baltic Cup, rundy RSMP: Bryan Bouffier i Thibault De La Haye (Ford Fiesta Proto) zajęli drugą pozycję, ustępując wyraźnie niewiarygodnie skutecznemu weteranowi, Freddyemu Loixowi. Belg dał koncert jazdy i zebrał wielkie brawa.
Klasyfikacja po pierwszym etapie w niedzielę się zupełnie “przewróciła”. Na trzecie miejsce awansowali Vincent Verschueren i Veronique Hostens (Citroën DS3 R5). Punkty wywalczył tez zajmujący miejsce za “Kajto” w Mistrzostwach Europy Bruno Magalhães i Hugo Magalhães (Peugeot 208 T16), którzy znaleźli się 50,6 sekundy za podium. Stéphane Lefebvre i Stéphane Prévot (Peugeot 208 T16) spadli natomiast z trzeciej na piąta pozycję.
W czołówce byli także Jaroslav Orsák i David Šmeidler (Škoda Fabia S2000 – strata 3.20,8 min.), Jaromír Tarabus i Daniel Trunkát (Škoda Fabia S2000 – 4.25 min.) oraz Didier Duquesne i Filip Cuvelier (Ford Fiesta R5 – 5.46,2 min.).
Do drugiego etapu wystartowały dwie polskie załogi: Aleksander Zawada i Cathy Derousseaux (Opel Adam R2) oraz z w systemie Rally2 – Łukasz Pieniążek i Jakub Gerber (Peugeot 208 R2).
Aleksander Zawada i Cathy Derousseaux spisali się natomiast rewelacyjnie. Początkowo spadli z trzeciego na 4 miejsce w klasie FIA ERC Junior, ale końcówkę mieli znakomitą. Lokaty 14 i 13 w klasyfikacji generalnej dały im awans w wynikach na pierwszą pozycję w RC4. To duży sukces naszej załogi!
W klasyfikacji generalnej zajęli 16 miejsce – dwie pozycje za Patrickiem Snijersem i Arne Bruneelem (Porsche 997 GT3), a kilka przed Françoisem Delecourem i Dominique Savignonim (Porsche 997 GT3)…
Na dwunastej próbie na jednym z szybkich zakrętów Łukasz Pieniążek i Jakub Gerber wypadli z drogi i poważnie uszkodzili samochód. Na szczęście obaj zawodnicy wyszli z wypadku bez szwanku, jednak o dotarciu do mety nie było mowy. Pomimo kłopotów załoga LP Rally Team może być zadowolona z wyników na poszczególnych odcinkach specjalnych. Zaprezentowali się z bardzo dobrej strony w rywalizacji juniorów notując czasy tuż za pierwszą piątką.
Łukasz Pieniążek: Nie był to nasz najbardziej udany weekend, jednak po raz kolejny naprawdę sporo się nauczyliśmy. Jestem pod wielkim wrażeniem tras Rajdu Ypres. Niestety tamtejsze drogi okazały się dla nas także zdradliwe, przez co dwukrotnie musieliśmy wycofywać się z rywalizacji. Po Rajdzie Ypres mamy sporo spraw do przemyślenia, mam nadzieję, że wyciągniemy właściwe wnioski z tego startu.
Jakub Gerber: Już przed weekendem spodziewaliśmy się naprawdę wymagających tras, jednak pomimo to żałuję, że nie udało się nam dotrzeć do mety. Rajd Ypres zapamiętamy na długo. Myślę, że po tym weekendzie oprócz tych dwóch pechowych przygód jest też sporo pozytywnych spraw – nasze tempo było naprawdę bardzo dobre. Dziękuję oczywiście kibicom za wsparcie i za tak liczne ciepłe słowa, które docierały do nas z Polski.
Fot.: ypresrally.com oraz LP Rally Team