RAJD WYSP KANARYJSKICH 2019: MÓWIĄ PRZED STARTEM

Rally Islas Canarias 2020 zakończy tegoroczny sezon mistrzostw Europy (FIA ERC). Wcześniej organizatorzy Rajdu Spa w Belgii poinformowali o odwołaniu tej rundy z powodów pandemii koronawirusa.

W zawodach na wyspach Kanaryjskich wystartują polskie załogi. Niektóre spośród niuch walczą o podium w swoich klasach.


Zobacz także:

RAJDY


 

Sytuacja związana z pandemią Covid- 19 oraz odwoływanie poszczególnych rund ERC oraz mistrzostw świata WRC sprawiły, że na każdym rajdzie pojawiali się głodni rywalizacji zawodnicy ze światowej czołówki. Na Kanarach pojadą m.in. Andreas Mikkelsen, Craig Breen, Aleksiej Lukjaniuk czy Oliver Solberg. Do rajdu zgłosiło się aż 71 załóg, w tym 40 w kategorii aut R5.

Miko Marczyk (Automobilklub Polski, Orlen Team – Skoda Fabia Rally2evo): Przygotowując się do Rajdu Wysp Kanaryjskich planujemy jeden dzień testów, asfalt tutaj jest bardzo agresywny i wymagający dla opon, więc musimy przygotować właściwe ustawienia auta, które pozwolą nam żebyśmy jechali jak najszybciej po odcinkach specjalnych. Wiele sekcji będzie wyścigowych, trudnych ale powtarzalnych jeżeli chodzi o przyczepność, jednak wymaga to jazdy na 110 proc. W czwartek odbył się odcinek kwalifikacyjny. Sytuacja w Mistrzostwach Europy Juniorów jest bardzo otwarta, będziemy mieli z pewnością zacięty bój z Erikiem Caisem a także z Efrenem Llareną. Między każdym z nas jest tylko 1 punkt różnicy. My z Szymonem planujemy dać z siebie wszystko. Chcielibyśmy pokazać się z dobrej strony, pokazać ofensywną jazdę, którą wierzę, że potrafię zaprezentować.

Szymon Gospodarczyk (Automobilklub Polski): Rajd Wysp Kanaryjskich jest ostatnią rundą w sezonie Mistrzostw Europy. Walczymy o podium w kategorii juniorskiej. Jest to rajd, w którym pilot ma bardzo dużo pracy. Trudno jest tutaj dyktować w tempo. Jedziemy praktycznie zakręt w zakręt nad przepaściami, nie ma miejsca na pomyłkę lub spóźnienie komendy. Jesteśmy na wyspie, najwyższy szczyt ma prawie 1950 m, przez co pogoda może się gwałtownie zmieniać. Kluczowe będzie żeby trafić z właściwym wyborem opon. Na pewno będziemy walczyć i jechać najszybciej jak tylko potrafimy. Trzymajcie za nas kciuki.

44. Rally Islas Canarias będzie także ostatnią, z pięciu eliminacji Abarth Rally Cup 2020, w której do rywalizacji powrócą wspierani przez ekipę Rallytechnology Dariusz Poloński i Łukasz Sitek. Załogi prawie 300 – konnych Abarthów pokonają w piątek i sobotę 17 odcinków specjalnych, liczących w sumie aż 200 km.

Robert Gabryszewski (szef zespołu Rallytechnology): W zeszłym sezonie rozpoczynaliśmy sezon ERC od przyjazdu na Las Palmas de Gran Canaria, a w ten weekend właśnie tutaj zamkniemy cykl Mistrzostw Europy 2020. Niezależnie od pory roku tutejsze widoki zapierają dech w piersiach, a już jutro przekonamy się, jak zmiana daty wpłynie na przebieg rywalizacji. Niezależnie od tego, kręte i wymagające asfalty zapowiadają trudny rajdowy weekend. Dla Darka i Łukasza ten sezon nie jest łatwy, ale wracamy do pucharu Abartha z nową energią i gotowi do walki. Przygotowując się do tego startu dokonaliśmy kilka istotnych poprawek w jednostce napędowej i dużo czasu poświęciliśmy na prace nad samochodem, więc z optymistycznym nastawieniem czekamy na pierwszy odcinek specjalny. Wynik na odcinku kwalifikacyjnym, pokazuje, że chłopaki są głodni jazdy i chcą mocnym rezultatem zamknąć tegoroczne mistrzostwa Europy. Trzymajcie kciuki!