Załoga Subaru Poland Rally Team, Wojciech Chuchała (Automobilklub Polski) i Daniel Dymurski (Automobilklub Rallyland) odniosła zdecydowane zwycięstwo w klasyfikacji aut produkcyjnych w Rajdzie Wysp Kanaryjskich.
Otwierająca runda Rajdowych Mistrzostw Europy (FIA ERC) była trudnym sprawdzianem zarówno dla zawodników, jak też samochodów – a szczególnie opon. Subaru Impreza STI okazało się jednak niezawodne.
Zobacz także:
Siemanko powrócił do zespołu po dwóch latach przerwy, a popularny Lopez debiutował w barwach SPRT. Przygotowane przez organizatora odcinki specjalne były niezwykle wymagające – kręte, techniczne i przebiegające po wąskich asfaltowych drogach. Trasa często wznosiła się, bądź opadała o kilkaset metrów, co stanowiło kolejne wyzwanie, gdyż wysoko w górach silnikom brakowało mocy.
Jadąca razem po raz pierwszy załoga SPRT od samego początku nadawała ton rywalizacji w ERC 2 i bez kompleksów włączała się w walkę z rywalami dysponującymi autami R5. Znakomicie przygotowana Subaru Impreza STI bezawaryjnie pokonała cały dystans rajdu, a właściwa strategia doboru ogumienia na ostatnią pętlę rajdu pozwoliła utrzymać rewelacyjną pozycję w klasyfikacji generalnej.
Wojtek i Daniel rozpoczęli rywalizację w Rally Islas Canarias z wysokiego „C”. Wygrali wszystkie piątkowe odcinki specjalne, nawet pomimo tego, że na pierwszej próbie bardzo szybko dogonili samochód rywali. W klasie produkcyjnej wypracowali sobie bezpieczną przewagę nad konkurentami, która na zakończenie etapu wynosiła 1.48,9 minuty. Drugi dzień przebiegał bardzo podobnie: pomarańczowo- grafitowe Subaru było najszybsze na wszystkich próbach kompletując 100 proc. zwycięstw OS-owych w ERC 2.
Na metę rajdu Siemanko i Lopez przyjechali z przewagą aż 3.37,8 min. nad najbliższą załogą ERC 2 zdobywając komplet punktów. W klasyfikacji generalnej ERC zajęli bardzo wysokie, piąte miejsce.
Kolejny start Subaru Poland Rally Team będzie miał miejsce w dniach 8-9 kwietnia podczas Rajdu Irlandii.
Wojciech Chuchała (Subaru Poland Rally Team – Automobilklub Polski): Wynik bardzo nas cieszy, zwycięstwo w ERC 2 było naszym celem, a pozycja w klasyfikacji generalnej to kompletna niespodzianka. Samochód spisał się znakomicie, zespół pracował fantastycznie dzieląc się zdobytym w ERC doświadczeniem, które pozwoliło nam bez stresu ścigać się na Gran Canarii. Ten rajd dużo nas nauczył i ułatwi nam to rywalizację w kolejnych rundach mistrzostw Europy. Przed startem mogło się wydawać, że kierowcy dobrze znający charakterystykę tych tras będą mieli tutaj przewagę, ale okazało się, że potrafimy sobie z nimi poradzić. W trakcie rajdu rywalizowaliśmy przede wszystkim z autami R5, co było dla nas wręcz szokujące. Wiemy, że potrafimy pojechać jeszcze lepiej. Na całych 213 kilometrach OS-owych nie mieliśmy ani jednej stresującej sytuacji w samochodzie, co pokazuje, że nasze tempo było szybkie i zarazem bezpieczne. Cieszymy się również z tego, że wszystkie polskie załogi były tutaj bardzo konkurencyjne – zarówno w ścisłej czołówce jak Kajto, czy w ERC 3, gdzie wygrał Łukasz Habaj. Dziękujemy całemu Zespołowi i naszym Partnerom: Keratronik, Eneos, Raiffeisen Leasing, Franke, oraz SJS.
Daniel Dymurski (Automobilklub Rallyland): Zwycięstwo w ERC 2 jest fantastyczne. W tym sezonie niemal wszystko jest dla mnie nowe, zespół, kierowca, cykl, tylko Subaru miałem już okazję występować. To wszystko stanowiło ogromne wyzwanie. Jazda z Wojtkiem tak wysokim tempem już od startu wymagała dużego skupienia podczas zapoznania z trasą, jak i w trakcie dyktowania. Jak widać po wynikach – szybko się dotarliśmy. Pozycja w klasyfikacji generalnej jest bardzo wysoka, a w połączeniu ze zwycięstwem w ERC 2, daje mnóstwo satysfakcji. Czerpałem ogromną radość z dyktowania i to dobry prognostyk na przyszłość. Jednocześnie Rajdowe Mistrzostwa Europy oznaczają długą nieobecność w domu i nie mogę się już doczekać powrotu do mojej żony i córeczki.