Kajetan Kajetanowicz i Jarosław Baran w Fordzie Fiesta R5 prowadzą po pierwszym etapie Rally Islas Canarias, oficjalnie drugiej (a praktycznie pierwszej) rundy Mistrzostw Europy.
Polska załoga spisuje się znakomicie – strata drugiego w klasyfikacji duetu Alexey Lukyanu i Alexey Arnautov w bliźniaczym samochodzie wynosi po sześciu odcinkach specjalnych 22,7 sekundy.
Zobacz także:
KAJETANOWICZ W MISTRZOSTWACH EUROPY
Na pierwszych trzech odcinkach specjalnych pierwszej rundy Rajdowych Mistrzostw Europy pewne było tylko to, że przyczepność i widoczność będą się zmieniać dosłownie z minuty na minutę. Nie ma mowy o idealnym doborze opon, gdy z nasłonecznionych i suchych fragmentów wjeżdża się na mokry asfalt, a nad trasą wisi gęsta mgła.
Załoga LOTOS Rally Team podczas pierwszej pętli wygrała dwa z trzech OS-ów i zajmowała druga pozycję, ulegając jedynie fabrycznemu kierowcy Citroena, Madsowi Ostbergowi. Norweg jadący ze swoim rodakiem Olą Floene na siódmym odcinku wypadli z trasy, a Kajto i Jarek objęli prowadzenie. Dziś wygrali cztery spośród sześciu prób i mają dość wyraźną przewagę nad rywalami z Rosji.
Jutro kierowca Automobilklubu Polski będzie kontynuował walkę o zwycięstwo w rajdzie na 6 kolejnych odcinkach specjalnych o łącznej długości 104,52 km. Pierwszy z nich to niemal 23-kilometrowa próba Ingenio, na której zawodnicy pokonają rekordową różnicę poziomów – aż 1152 m. Rywalizację o wygraną w pierwszej tegorocznej rundzie FIA ERC zakończy drugi przejazd OS-u Valleseco (15,45 km). Wyniki rajdu poznamy około 17.30 polskiego czasu.
W rajdzie dobrze spisują się też inne polskie załogi. Reprezentanci Subaru Poland Rally Team, Wojtek Chuchała i Daniel Dymurski byli zdecydowanie najszybsi w ERC 2 podczas pierwszego etapu Rajdu Wysp Kanaryjskich. Polacy w Imprezie STI wygrali wszystkie odcinki specjalne w swojej kategorii i obecnie mają aż 1.48,9 minuty przewagi nad swoim najbliższymi rywalami. W klasyfikacji generalnej Siemanko zajmuje ósme miejsce.
Tuż za nimi znajdują się Jarosław Kołtun i Ireneusz Pleskot (For Fiesta R5). Z kolei Tomasz Kasperczyk i Damian Syty (Ford Fiesta R5) zajmują szesnaste miejsce. Aktualni Mistrzowie Polski, Łukasz Habaj i Piotr Woś traktują występ treningowo, jadąc Peugeotem 208 R2. Po pierwszym dniu zajmują drugie miejsce w klasie ERC3.
Inna załoga w takim samochodzie, Tomasz Gryc i Michał Kuśnierz są w klasie na piątej pozycji. Rajd na Grand Canarii okazał się pechowy dla Łukasza Pieniążka i Przemysława Mazura oraz Aleksa Zawady i Grzegorza Dachowskiego w Oplach ADAM R2.
Kajetan Kajetanowicz (Automobilklub Polski – LOTOS Rally Team): Pięknie, bo prowadzimy po całym dniu zmagań. Świetna walka z Madsem. Szkoda, że wypadł, bo cięliśmy się na ułamki sekund, a to jest tutaj bardzo trudne – żeby przyjechać blisko siebie na tak długich odcinkach, gdzie warunki zmieniają się często, a wyjeżdżamy z serwisu na różnych oponach. Fajnie, że wygrywaliśmy z nim odcinki, cisnął bardzo mocno, to widać, że na pewno nie odpuszczał, wręcz atakował. Jestem bardzo zadowolony z dnia, trochę zmęczony, bo te przeciążenia dały się we znaki. Wielkie dzięki dla fantastycznych kibiców – oni są wszędzie! Nie ma ich chyba tylko w naszym samochodzie :). Czasami stoją w mniej bezpiecznych miejscach, ale jest ich tak wielu, że miejscami po prostu nie mają gdzie stanąć. My wykonaliśmy swoją pracę najlepiej jak potrafimy. Dla nas rajd cały czas trwa, będziemy walczyć i postaramy się jutro wykonać dobrą robotę.
Wojciech Chuchała (Automobilklub Polski – Subaru Poland Rally Team): Warunki na Gran Canarii są bardzo zmienne i zaskakujące. Wyjeżdżając z serwisu, na którym świeci słońce, możemy trafić w górach na ogromną ulewę. Jesteśmy jednak przygotowani na wszystko – rajdy to sport wymagający improwizacji i radzimy sobie z nią całkiem nieźle. Na szybkich odcinkach, gdzie możemy nadrobić odwagą wydaje mi się, że jedziemy bardzo dobrze. Z kolei na krętych, technicznych partiach tracimy czas do samochodów R5, ale ściganie się z nimi nie jest naszym celem i założeniem. Priorytetem jest ERC 2. Do tej pory wygraliśmy w tej klasie wszystkie próby, co jest bardzo dobrą prognozą na jutro. Z pewnością będziemy chcieli wykorzystać zdobytą wiedzę na sobotnich odcinkach specjalnych. Dzięki wypracowanej przewadze wiemy, że nie musimy jutro cisnąć, by utrzymać prowadzenie w ERC 2, ale chcemy dalej jechać dobry, szybki rajd. Dziękujemy całemu Zespołowi i naszym Partnerom: Keratronik, Eneos, Raiffeisen Leasing, Franke, oraz SJS.
Daniel Dymurski: Przede wszystkim jesteśmy skoncentrowani na tym, by się dotrzeć, lepiej współpracować, a wynik „robi się” niejako przy okazji. Jednocześnie poznajemy oesy i dzięki temu na drugiej pętli jest już łatwiej. Wojtek zrobił perfekcyjny opis, liczba poprawek była śladowa – przypominam sobie jedną, maksymalnie dwie w przeciągu całego dnia. Biorąc pod uwagę liczbę zakrętów świadczy to o tym, że przyłożyliśmy się do rekonesansu, a Wojtek znakomicie znalazł linię i ocenił szybkość każdego fragmentu. Na drugiej pętli, w szczególności na drugim, trzecim oesie czułem ogromną przyjemność z jazdy i dyktowania. Wczułem się w nasze tempo i przynosiło mi to mnóstwo satysfakcji.
Wyniki po 1. etapie Rally Islas Canarias
1. Kajetan Kajetanowicz i Jarosław Baran (Ford Fiesta R5) – 1:07.45,6 godz.;
2. Aleksiej Łukjaniuk i Alexey Arnautov (Ford Fiesta R5) – strata 22,7 sek.;
3. Robert Consani i Maxime Vilmot (Peugeot 208 T16) – 1.45,3 min.;
4. Luis Monzon Artilles i Jose Carlos Deniz (Citroën DS3 R5) – 1.55,8 min.;
5. Jonathan Pérez i Alejandro Lopez (Ford Fiesta R5) – 2.27,3 min.;
6. Hermen Kobus i Erik De Wild (Škoda Fabia R5) – 2.29,8 min.;
7. Giacomo Costenaro i Justin Bardini (Peugeot 208 T16) – 2.48,7 min.;
8. Wojciech Chuchała i Danie Dymurski (Subaru Impreza STI) – 3.40,9 min.;
9. Jarosław Kołtun i Irenbeusz Pleskot (Ford Fiesta R5) – 4.00,2 min.;
10. János Puskádi i Barna Godor (Škoda Fabia R5) – 4.45,2 min.;
16. Tomasz Kasperczyk i Damian Syty (Ford Fiesta R5) – 5.41,3 min.;
18. Łukasz Habaj i Piotr Woś (Peugeot 208 R2) – 5.50,2 min.;
26. Tomasz Gryc i Michał Kuśnierz (Peugeot 208 R2) – 7.02,3 min.;
54. Łukasz Pieniążek i Przemysław Mazur (Opel Adam R2) – 26.55,0 min.;
55. Aleks Zawada i Grzegorz Dachowski (Opel Adam R2) – 47.26,6 min.