Walka o prowadzenie w tabeli Rajdowych Mistrzostw Świata FIA WRC podczas szóstego rajdu w sezonie zapowiada emocje. Pojedynek samochodów Volkswagen Polo R WRC z Citroenami DS3 WRC, Hyundaiami i20 WRC oraz Fordami Fiesta RS WTC obserwować będą z uwagą także kibice w Polsce.
A to dlatego, że termin 71. Lotos Rajdu Polski zbliża się wielkimi krokami. Sébastien Ogier i Julien Ingrassia, Jari-Matti Latvala i Miikka Anttila, Mads Østberg i Jonas Andersson, Kris Meeke i Paul Nagle, Mikko Hirvonen i Jarmo Lehtinen, Thierry Neuville i Nicolas Gilsoul czy Robert Kubica i Maciej Szczepaniak w końcu czerwca przyjadą się ścigać do Mikołajek.
Zobacz także:
RAJDY
RAJD WŁOCH 2014
Niespodziankę odnotowano na odcinku testowym. Najszybsi okazali się bowiem Robert Kubica i Maciej Szczepaniak (Ford Firsta RS WRC). Kolejne miejsca zajęli: Ogier, Latvala, Mikkelsen, Henning Solberg, Meeke, Neuville, Hirvonen, Ostberg i Paddon.
Trasa Rally d’Italia Sardegna została częściowo zmieniona, zawodnicy będą mieli do przejechania nowe odcinki specjalne. W zawodach organizowanych od 1970 r. jako Sanremo, a od roku 2004 na Sardynii, zespół Citroën triumfował dotychczas sześciokrotnie. Rok temu triumfował Volkswagen. Wygrali 1. Sébastien Ogier i Julien Ingrassia, drudzy byli Thierry Neuville i Nicolas Gilsoul (Ford Fiesta RS WRC), a trzeci – Jari-Matti Latvala i Miikka Anttila.
W tym roku organizatorzy zaplanowali 17 OS-ów specjalnych w pełnym cyklu – imprezę otworzy dzisiejszy, wieczorny Superoes Cotta ‘di Cagliari (1,3 km), a zakończy w niedzielę Power Stage – Cala Flumini (8,98 km). Nową bazą rajdu jest miejscowość Alghero, wokół której kierowców czeka kilka nowych tras.
A oto co powiedzieli przed startem:
Robert Kubica: Priorytetem jest dojechanie do mety, ale trochę lepszym rytmem niż miało to miejsce w Argentynie. Mam nadzieję, że tu też ustrzeżemy się większych przygód. Sardynia to bardzo trudny rajd. Drogi są wąskie i bardzo łatwo popełnić nawet drobny błąd, który może mieć poważne konsekwencje. Staram się kończyć rajdy, ale chcę też dobrze jechać. To jest najważniejsze. Te starty to dla mnie rodzaj treningu. Nie mam innych okazji, żeby ćwiczyć. Im więcej przejadę kilometrów, tym lepszy będzie to trening, ale ćwiczyć też trzeba w odpowiedni sposób. Powolna jazda przez zakręty nic nie daje. Mam miłe wspomnienia z zeszłorocznego startu na Sardynii. Było fajnie i mam nadzieję, że podobnie będzie tym razem.
Sébastien Ogier: Po ekstremalnie kamienistych i błotnistych odcinkach specjalnych w Argentynie, cieszę się teraz bardzo na rajd na Sardynii. Szybkie szutrowe trasy o wiele bardziej odpowiadają mojemu stylowi jazdy. Wprawdzie na luźnym piasku Julienowi i mnie będzie wyjątkowo trudno w piątek, gdy jako pierwsi będziemy przecierać trasę, ale mimo to sądzę, że mam duże szanse na zwycięstwo. Zawsze dobrze się czułem na Sardynii i zawsze osiągałem tutaj przyzwoite rezultaty. Moim największym rywalem, tak jak w poprzednim rajdzie, będzie kolega z zespołu Jari-Matti Latvala. Mogę obiecać Jari-Mattiemu i kibicom: pojedynek z pewnością będzie emocjonujący i zacięty.
Jari-Matti Latvala: Jest kilka rajdów w kalendarzu MŚ, na które szczególnie się cieszę – i Rajd Włoch jest jednym z nich. Warunki na trasie przypominają trochę Rajd Portugalii, chociaż zakręty we Włoszech są lepiej widoczne. Ale za to nawierzchnia w porównaniu z Portugalią jest bardziej śliska, bo bardzo piaszczysta. Jednak gdy trasa zostanie „oczyszczona” przez kilka samochodów, przyczepność będzie lepsza. Drogi są wprawdzie dość wąskie i czasem drzewa i skały mogą znaleźć się zbyt blisko, mimo to na odcinkach specjalnych można szybko znaleźć dobry rytm. Na driftowanie jest za mało miejsca, musimy zatem uważać i nie przesadzać. W ubiegłym roku w kwalifikacjach mieliśmy najlepszy czas, ale potem na pierwszym oesie uszkodziliśmy oponę. Ostatecznie jednak przedarliśmy się z Miikką na trzecie miejsce. Po wygranej w Argentynie jestem naturalnie bardziej pewny siebie i chciałbym znów walczyć o zwycięstwo. Moim celem jest miejsce na podium.
Mads Østberg: Jest to rajd, w którym wiodło mi się całkiem nieźle. Mam dobre wspomnienia z jego tras. Są one bardzo techniczne, a poziom przyczepności może się zdecydowanie różnić pomiędzy pierwszym a drugim przejazdem danego odcinka. Ogromnie ważne jest tam posiadanie dobrych notatek; trzeba też potrafić szybko, na bieżąco zmieniać swój rytm jazdy i dostosowywać go do charakteru odcinków. Znaleźliśmy pewne rozwiązania, dzięki którym będziemy jeszcze bardziej konkurencyjni w takim terenie. Jestem pewien, że na Sardynii stać nas na dobre wyniki, a ja znam ten rajd i mam z niego dobre doświadczenia. Postaram się zaatakować dość zdecydowanie już na początku, by znaleźć się w czołówce. Moim celem jest, jak zwykle, zajęcie miejsca na podium, ale nie kryję pewnych jeszcze większych ambicji…
Kris Meeke: To typowy rajd śródziemnomorski. Drogi są wąskie, szybkie, śliskie i najeżone ostrymi kamieniami na poboczach – wszystko to na raz. Do tego dochodzą nowe, nieznane odcinki, na których będziemy musieli być przygotowani na wszystko, przede wszystkim na błyskawiczne dostosowanie się do zastanych warunków. Dlatego nie zakładam, że wszystko wiem. Nastawiam się na nowy dla mnie rajd i na zapoznania wyruszę z czystą kartką w głowie. W Rajdzie Argentyny już od pierwszego etapu znaleźliśmy dobry rytm” – dodaje brytyjski kierowca.- „Mam nadzieję, że na Sardynii również uda mi się jechać szybko od samego początku. Muszę utrzymać dobrą passę do Rajdu Polski, by później dobrze rozpocząć drugą część sezonu i z dużą pewnością siebie przystąpić do tych rajdów, które znam znacznie lepiej.
Andreas Mikkelsen: To wspaniałe, mieć Ola z powrotem w kabinie. Wprawdzie przed Rajdem Włoch nie udało nam się przeprowadzić żadnych jazd testowych, ale myślę, że to nie okaże się problemem. Obaj znamy się już od dawna, a ostatnio to była tylko mała przerwa w naszej współpracy. Nie zmienimy nic w samych notatkach, oprócz tego, że teraz będą one po norwesku, a nie po angielsku. W każdym bądź razie naszym celem będzie zaliczenie czystego, bezbłędnego rajdu, a miejsce w pierwszej piątce byłoby wspaniałym wynikiem. Gdy przeanalizuje się poprzednie lata w Rajdzie Sardynii widać, że wielu kierowców uszkodziło tu opony lub wypadło z trasy. Zatem zadaniem numer jeden będzie nie popełnić żadnej głupoty i uważać na sprzęt. Szczególnie cieszę się na OS „Monte Lerno” z Mickey’s Jump, który co roku jest prawdziwą atrakcją. Z długością prawie 60 kilometrów jest to najdłuższy oes w tegorocznych rajdach. Zasadniczo jest mi obojętnie, czy odcinek specjalny jest długi czy krótki, bo sądzę, że jestem w dobrej kondycji fizycznej. A urozmaicenia – krótkie sprinty i długie odcinki specjalne, to dla kierowców, pilotów i widzów dobra rzecz. I to właśnie jest zaleta Rajdu Włoch.
Khalid Al Qassimi: W tym rajdzie nie zawsze docierałem do mety” – przypomina sobie szejk Khalid.- „Ważne jest w nim znalezienie właściwej równowagi pomiędzy atakiem a jazdą defensywną, obliczoną na przetrwanie. Jego odcinki specjalne są szybkie i wąskie, nie ma na nich miejsca na nawet drobny błąd – tuż za trajektorią jazdy czyhają głazy i drzewa. Najtrudniejszym wyzwaniem będzie oes o długości prawie sześćdziesięciu kilometrów w drugim dniu rajdu. Okaże się on prawdziwym testem wytrzymałości. W tym tygodniu weźmiemy udział w testach, aby ustalić właściwe regulacje naszego DS 3 WRC. Czekam niecierpliwie na chwilę, w której stanę na starcie.
Jost Capito, Dyrektor Volkswagen Motorsport: Volkswagen znajduje się obecnie w Rajdowych MŚ w uprzywilejowanej sytuacji. Cały zespół pracował bardzo intensywnie i ciężko i zawsze przygotowywał dla naszych trzech kierowców pierwszorzędny sprzęt. Sébastien Ogier, Jari-Matti Latvala i Andreas Mikkelsen odpłacają się doskonałą jazdą i wspaniałymi wynikami. Miejsce pierwsze, drugie i trzecie w klasyfikacji kierowców oraz pierwsze miejsce w klasyfikacji konstruktorów są tego jednoznacznym dowodem. Kibice we Włoszech oraz fani WRC przed telewizorami będą znów świadkami emocjonującej rywalizacji. Mogę tylko powiedzieć, że kto nie będzie śledził walki na Sardynii, dużo straci…
Marek Nawarecki, zastępca szefa zespołu: Staramy się wykorzystać jak najlepiej wszystkie posiadane przez nas możliwości. To samo będzie naszym celem w Rajdzie Sardynii. Dzięki pracom, jakie wykonaliśmy przy udoskonalaniu naszych Citroënów DS 3 WRC, możemy spełnić oczekiwania naszych kierowców. Mads ma duże doświadczenie na trasach Sardynii, zaś Kris przynajmniej zna ten rajd lepiej niż kilka ostatnich, w których uczestniczył. Wszystko to są atuty, które musimy wykorzystać. To jest trudny rajd, ale oczywiście to samo powiedzieć można o każdej rundzie składającej się na kalendarz Rajdowych Mistrzostw Świata. Aby przygotować się do niego jak najlepiej, odbyliśmy serię testów na wyspie, na trasach bardzo podobnych do tych, na których odbędzie się rajd” – kontynuuje Marek Nawarecki.- „Łącząc doświadczenie naszego zespołu z obserwacjami i odczuciami Madsa i Krisa, zrobiliśmy pewne postępy w zakresie ustawień naszych Citroënów DS 3 WRC. Nasi kierowcy fabryczni wydają się bardzo zadowoleni z tego, jak prowadzą się i jak wyważone są samochody. I taki jest cel naszej zespołowej pracy: dać zawodnikom optymalne możliwości, aby na trasach rajdu mogli zrobić wszystko, co w ich mocy.