Jubileuszowy, 60. Rajd Wisły stanowi piątą rundę Rajdowych samochodowych Mistrzostw Polski i szóstą rundę Rajdowego Pucharu Polski. Wyniki zawodów poznamy w niedzielę.
Na liście zgłoszeń widnieją nazwiska 38 załóg w RSMP i aż 52 w RPP. Na klasycznych, trudnych technicznie trasach emocji zapewne nie zabraknie! Na starcie zobaczymy załogę portalu NewsAuto.pl – Marcina Berlińskiego i Leszka Chłudę (Peugeot 206 RC).
Zobacz także:
RAJD RZESZOWSKI 2014: MÓWIĄ PRZED STARTEM
Marcin Berliński i Leszek Chłuda (Automobilklub Polski) będą mieli tym razem mniej konkurentów w klasie 8, ale z czołówki nikogo nie zabraknie. Nasza załoga wiąz liczy się w rywalizacji o podium Mistrzostw Polski, więc będziemy mocno trzymali za nich kciuki! Mamy nadzieję, że na mecie będzie tak radośnie jak na zdjęciu!
Liderami klasyfikacji Mistrzostw Polski są nadal Wojciech Chuchała i Sebastian Rozwadowski (Automobilklub Polski – Ford Fiesta R5), którzy podobnie jak wiceliderzy – Grzegorz Grzyb i Daniel Siatkowski (Skoda Fabia S2000) nie ukończyli poprzedniej eliminacji – Rajdu Rzeszowskiego. Obie załogi muszą więc tym razem zdobywać punkty, bowiem gonią ich Tomasz Kuchar i Daniel Dymurski (peugeot 207 S2000).
W Rzeszowie blask odzyskali zwycięzcy – Maciej Rzeźnik i Przemysław Mazur (Ford Fiesta R5 – Automobilklub Polski), którzy zapewne i tym razem włącza się do walki o końcowy sukces. Jak zwykle groźni są także Maciej Oleksowicz i Michał Kuśnierz (Ford Fiesta R5).
Trasa rajdu liczy dwanaście odcinków: trzy powtarzane dwukrotnie w pierwszym dniu i trzy (razy dwa) w drugim. Łącznie – 290 kilometrów, z czego 92,7 km to OS-y. Dyrektorem rajdu jest Andrzej Szkuta, a sędziować będą: Krzysztof Maciejewski, Tomasz Bartoś i Grzegorz Lewandowski.
POWIEDZIELI PRZED STARTEM
Marcin Berliński (Automobilklub Polski – NewsAuto.pl): Jesteśmy na półmetku sezonu i trzeba przyznać, że los nas do tej pory nie oszczędzał. Nasz poczciwy Peugeot trochę niedomagał w dwóch pierwszych rajdach, a kiedy awarie przestały nas nękać na Rzeszowie – to wypadliśmy z trasy… Przewaga Mirosława Włodarczyka jest już bardzo duża i chyba tylko jakiś straszny pech mógłby pozbawić go tytułu. Jednak walka o pozostałe miejsca na podium jest jak najbardziej możliwa i nie zamierzamy tanio oddać skóry! Generalnie lubię ten rajd choć już dawno w nim nie startowałem. Pojedziemy trzymając się zasady „oby do mety!” Chciałbym również serdecznie pozdrowić Pawła Skrzywana po ciężkim dzwonie na Rajdzie Kormoran i życzyć mu szybkiego powrotu do zdrowia! Jeśli chodzi o zapoznanie z trasą – mieliśmy pecha: przebiliśmy w cywilnym Peugeocie miskę olejową. Później, na odcinku testowym awarii uległa skrzynia biegów, która dopiero co powróciła z przeglądu… Pech!
Leszek Chłuda: Ja też pozdrawiam Pawła – trzymaj się ramy! Co do rajdu to plan oczywiście jest taki, by dojechać do mety z jak największą możliwą ilością punktów. W chwili obecnej zajmujemy czwarte miejsce w klasie, ale trzecie i drugie miejsce są tuż tuż. Jeżeli tylko nasz „Lew” nie będzie stwarzał problemów to szanse na podium są duże. Tegoroczne trasy są dla mnie praktycznie nowe z racji tego, że jeździłem po nich ostatnio jakieś osiem lat temu. Najważniejsze by nie dać ponieść się emocjom. Równa i spokojna jazda często jest bardziej opłacalna w ostatecznym rozrachunku niż próby urywania setnych części sekundy na każdym zakręcie. Pozdrawiam kibiców – a szczególnie ekipę z Warszawy, która z tego co wiem jedzie na rajd specjalnie nam kibicować. Aktualnie serwis pracuje bardzo wytrwale, aby wymienić zepsutą skrzynię biegów na rezerwową, więc jutro wyruszymy na trasę. Nie dysponujemy jednak już profesjonalną, więc korzystać będziemy z seryjnej. W tej sytuacji ciężko będzie o dobry wynik. Ale postaramy się powalczyć, dojechać do mety i zdobyć punkty…
Wojtek Chuchała (C-Rally – Automobilklub Polski): Dobrze jest zobaczyć start Rajdu Wisły, ale również metę będę chciał ujrzeć jak najszybciej. Będę do niej zmierzał żeby wraz z całym C-Rally, które wygrywa rajd za rajdem, cieszyć się z kolejnych osiągnięć. Zapraszam wszystkich którzy chcą zobaczyć ciasne uliczki atakowane ponad 150 km/h, to będzie niesamowite widowisko!spiera firma: Ulter-Sport (ulter.com.pl). Wspiera nas firma Ulter-Sport (ulter.com.pl), a partnerami są: Akademia Rajdowa C-Rally, Bruno-Tassi oraz Polonus.
Sebastian Rozwadowski: Przed nami Rajd Wisły, bardzo się cieszę bo dawno tu nie startowałem, a kiedyś był to mój ulubiony rajd! Jeszcze przed rozpoczęciem startów – jako kibic z aparatem w ręku, rok w rok pojawiałem się na odcinkach tego rajdu. Chociaż sytuacja punktowa po rajdzie Rzeszowskim się troszkę skomplikowała – zarówno Grzesiek jak i Tomek się do nas zbliżyli, a co za tym idzie na pewno ich apetyty na naklejenie numeru „1” na swoje rajdówki podczas Rajdu Nadwiślańskiego również wzrosły – nam jednak ten numer też przypadł do gustu i zrobimy wszystko żeby się z nim nie rozstawać. A to gwarantuje kibicom duże emocje!
Maciej Rzeźnik (Karpackie Rally Team – Automobilklub Polski): Rajd Wisły to bardzo trudna i wymagająca impreza. To jedyny swoim rodzaju rajd, a różnorodność tras i specyfika poszczególnych odcinków specjalnych powodują, że poziom trudności jest zawsze wysoki. Nie ukrywam, że dobrze mi się tutaj jeździ. Lubię specyficzny rytm, a przede wszystkim kibiców, którzy zawsze bardzo licznie dopingują załogom tutaj startującym i budują naprawdę świetną atmosferę. Po zwycięstwie w Rajdzie Rzeszowskim jeszcze mocniej skupiliśmy się na testach i przygotowaniach do tego występu. Wspólnie z zespołem C-Rally przejechaliśmy wiele kilometrów testowych za kierownicą Forda Fiesty R5. Koncentrowaliśmy się na ustawieniach zawieszenia, ale pracowaliśmy także nad optymalnym stylem jazdy. Bardzo dużo pomógł nam Urmo Aava i myślę, ze wskazówki przekazane nam przez niego zaprocentują podczas tego i kolejnych występów. Naszym priorytetem jest meta, ale osiągnięta w możliwie jak najszybszym tempie. Chcielibyśmy od samego początku pojechać dobrym rytmem i mam nadzieję, że pozwoli nam na osiąganie rezultatów plasujących nas w czołówce. Chcemy, aby druga część sezonu była dla nas bardziej szczęśliwa, a nic tak mocno nie poprawi nam, naszym sponsorom i kibicom humorów jak walka o podium w poszczególnych rajdach. Z optymizmem patrzymy na nasz występ i liczymy na mocny doping. Do zobaczenia na 60. Rajdzie Wisły!
Przemysław Mazur: Bardzo cieszymy się na kolejny występ w Rajdzie Wisły. To bardzo solidnie przygotowana i ciekawa impreza, a po zwycięstwie w Rajdzie Rzeszowskim wraz z całym zespołem jeszcze mocniej przygotowujemy się do tego występu. Podobają mi się te trasy, a po testach które odbyliśmy na początku tygodnia czujemy się całkiem dobrze przygotowani do tego występu. Oczywiście wiele zależy od warunków panujących na drodze i od samej konfiguracji odcinków. Konkurencja na tym rajdzie będzie bardzo silna, a my oczekujemy zaciętej walki o podium. Bardzo chcielibyśmy potwierdzić nasze dobre tempo już od pierwszego odcinka specjalnego, a wspólna sesja testowa z Urmo Aavą powinna nam w tym pomóc. Musze przyznać, że jego wskazówki zrobiły na mnie i na Maćku duże wrażenie. Dobrze, że w zespole C-Rally jest tak doświadczony i utalentowany zawodnik, który służy pomocą i radą zawodnikom. To naprawdę sprawia, że możemy poczuć się dużo lepiej w samochodzie, a wypracowane wspólnie ustawienia powinny pomóc w skutecznej i szybkiej jeździe. Z niecierpliwością oczekujemy na start Rajdu Wisły i mamy nadzieję, że tegoroczna edycja okaże się dla naszego zespołu szczęśliwa.
Maciek Oleksowicz (Inter Cars Castrol TRW): Rajd zapowiada się bardzo ciekawie, bo trasę zdecydowanie można określić mianem trudnej. Pogoda jest piękna, słoneczna i wygląda na to, że będziemy się ścigać po suchej nawierzchni. OS-y będą jednak chytre i zdradliwe nawet przy bezdeszczowej pogodzie. Jest sporo miejsc, w których niewiele widać, droga jest wąska i obfituje w drobne przycięcia zakrętów. Na odcinku testowych chyba nie czułem się zbyt dobrze za kierownicą i w efekcie czas przejazdu nie był najlepszy. Niemniej jednak jesteśmy dobrej myśli, bo oesy rajdu mają zupełnie inną charakterystykę niż odcinek testowy. Asfalt, po którym wytyczono oes testowy jest bardzo gładki, podczas gdy nawierzchnia odcinków specjalnych w wielu miejscach jest nierówna i podbijająca.
Dominik Butvilas (Subaru Poland Rally Team): Praca zespołowa, którą wykonaliśmy od początku sezonu przynosi efekty. Dzięki testom i treningom czujemy się w naszym aucie coraz lepiej, a po 3 starcie z Kamilem znacznie poprawiliśmy również nasze notatki. Wielokrotnie podkreślałem, że idziemy we właściwym kierunku i potrzebujemy więcej kilometrów oraz kolejnych rajdów, by wykonać następny krok. Moja pewność siebie rośnie cały czas, ale nie jest jeszcze idealnie. Uczę się jak opisywać na asfalcie cięcia, zabrudzone sekcje, tego typu elementy są dla mnie nowe. Im szybciej jadę, tym prostsze notatki tworzę, gdyż trzeba z nich usunąć natłok zbyt precyzyjnych informacji. Polskie odcinki specjalne są bardzo trudne i jeśli będę na nich szybki opierając się tylko na opisie trasy, a nie zapamiętanych fragmentach, to będę bardzo zadowolony. Rajd Wisły rozpoczynam z tym samym pozytywnym nastawieniem, z którym kończyłem Rajd Rzeszowski. Założenia mamy te same, co podczas poprzednich rund RSMP – dobrze opisać trasę i złapać swoje tempo. Dziękuję całemu Zespołowi i naszym Partnerom: Subaru Import Polska, Keratronik, Raiffeisen Leasing, Lemona Electronics, SJS oraz AIBĖ.
Kamil Heller: Najbliższy miesiąc zapowiada się bardzo pracowicie i wiele będzie od niego zależało. Teraz koniecznie trzeba przyłożyć się do naszej pracy, by osiągnąć założony cel. Najlepszym potwierdzeniem postępu który zrobiliśmy do tej pory są nasze czasy na oesach, które są poparte bardzo ciężką pracą. Na znane mi odcinki Rajdu Wisły, przy których przez lata kibicowałem miło będzie popatrzeć z innej perspektywy. Najważniejsze będzie podejście do tego startu w skupieniu – uzupełnia .
Jan Chmielewski (WESEM-NEO Rally Team): Największą zmianą w stosunku do ubiegłego roku jest przesunięcie terminu Rajdu Wisły z majowego na wrześniowy. Jak wpłynie to na przebieg rywalizacji przekonamy się już za kilka dni. Do startu w piątej rundzie RSMP przystępujemy jako liderzy „ośki” i damy z siebie wszystko, żeby umocnić się na tej pozycji. Konkurencja w 2WD już nieraz w tym sezonie pokazała, że jest bardzo mocna i zmusza nas do jazdy na maksimum możliwości. Szkoda, że do rajdówki wsiądziemy dopiero podczas odcinka testowego i będziemy musieli się obejść bez przedrajdowych testów, ale mimo to w dobrych nastrojach wybieramy się w malownicze tereny Beskidu Śląskiego. Sponsorami naszego zespołu są: WESEM, właściciel marki NEO, patronat medialny sprawują Radio RMF-FM i wydawnictwo FENIKS MEDIA, a za przygotowanie samochodu odpowiada Race Rent.
Jakub Gerber: Rajd Wisły to prawdziwy klasyk w kalendarzu Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Nie znam chyba nikogo, kto by nie lubił tej imprezy, choć jej wysoki poziom trudności co roku zbiera obfite żniwo w postaci załóg, które z różnych powodów nie dojeżdżają do mety. Na tym etapie mistrzostw nie możemy sobie pozwolić na żadne tego typu przygody, więc celem numer jeden jest ukończenie rajdu na najwyższej możliwej pozycji w 2WD.
Radek Typa (Bosma Makita Rally Team): Cieszę się, że po krótkiej przerwie wracamy za kierownicę samochodu rajdowego i będziemy walczyć o jak najlepsze pozycje w Rajdzie Wisły. Uważam, że jest to jeden z ciekawszych i trudniejszych technicznie rajdów w Polsce, a dodatkowo obsada w naszej klasie jest niesamowicie mocna. To sprawia, że rywalizacja na pewno będzie zacięta, a wielu lokalnych zawodników zgłoszonych do tegorocznego rajdu z pewnością pojedzie niesamowicie szybkim tempem. Lubię ten rajd, bo poziom jego trudności jest co roku bardzo wysoki. Organizator stara się również urozmaicać konfigurację trasy, a walka z szybkimi i doświadczonymi lokalnymi załogami zawsze dostarcza nam sporo emocji. Rajd Wisły ma przepiękną tradycję. Mam nadzieję, że jego sześćdziesiąta edycja będzie dla nas i naszego zespołu po prostu udana – zwłaszcza że rajdy samochodowe mają w tym regionie wspaniałych kibiców, którzy potrafią mocno zagrzewać do mocnej walki od startu do mety. Po Rajdzie Rzeszowskim nie mieliśmy dużo czasu na odpoczynek. Nasz zespół postanowił spędzić ten czas pracowicie i zorganizowaliśmy owocne testy na których miałem okazję wypróbować różne ustawienia zawieszenia – przede wszystkim jednak na śliskiej nawierzchni. Nie ukrywam, że brakuje mi jeszcze kilometrów przejechanych po suchym asfalcie, ale z każdą chwilą czuję się lepiej za kierownicą naszego Peugeota i kto wie – może podczas tegorocznego Rajdu Wisły będziemy mieli okazję rywalizować także w warunkach deszczowych? Liczymy na dobry wynik, a udany dla nas Rajd Rzeszowski dał nam sporo motywacji i chęci do walki o jak najlepsze pozycje. Dziękujemy Wam za Wasze wsparcie i do zobaczenia na 60. Rajdzie Wisły! Start naszej załogi nie byłby możliwy gdyby nie nasi sponsorzy firma Bosma – producent żarówek samochodowych, oraz firma Makita – producent elektronarzędzi.
Jarosław Szeja (GK Forge TVS Rally Team – Automobilklub Polski): Jesteśmy po zapoznaniu, bojowo nastawieni przed jutrzejszymi i niedzielnymi odcinkami specjalnymi. Możemy potwierdzić, że start w Rajdzie Barum na pewno był przydatny i zaprocentuje w kolejnych startach. Rajd Wisły jest dla nas szczególnym wyzwaniem choćby dlatego, że startujemy „u siebie”. Liczymy, że jak co roku kibicie nie zawiodą, a pogoda dopisze. Rajdówka jest świetnie przygotowana, a my na pewno damy z siebie wszystko. Zapraszamy na trasy. Wspierają nas firmy: GK Forge Obróbka Plastyczna Metali, TVS, Darma, Deco-Car, OX.pl, Evo-Tech.
Sławomir Ogryzek (Ogryzek Rally Sport): Rajd Wisły to jedna z najciekawszych rund w tegorocznym kalendarzu Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Po dwóch latach przerwy z przyjemnością wracam na malowniczo położone odcinki specjalne w Beskidzie Śląskim i liczę, że bazując na pozytywnych doświadczeniach z udanego startu w roku 2012, chciałbym zaprezentować w Wiśle dobre tempo. Po raz kolejny „ośki” stanowią najliczniejszą grupę na liście zgłoszeń, więc z pewnością będzie z kim konkurować. O znakomite przygotowanie samochodu przez stajnie C-Rally mogę być spokojny, więc z niecierpliwością czekam na start piątej rundy RSMP.
Jakub Wróbel: Na początku „rajdowego” tygodnia odbyliśmy solidne testy, które z pewnością pomogą nam przygotować się do Rajdu Wisły. Choć w tegorocznym kalendarzu RSMP nie ma łatwych rajdów, spodziewamy się, że piąta runda mistrzostw należeć będzie do najbardziej wymagających. Wąskie i kręte oesy w okolicach Wisły nie wybaczają błędów, a kluczowy może okazać się precyzyjny opis trasy. Prawdziwą zagadką pozostaje pogoda, która w ostatnim czasie stała się bardzo nieprzewidywalna. Liczymy, że przy oesach pojawi się spora liczba kibiców, a przecież rajdowym fanom nie straszne są nawet obfite opady deszczu.
Kacper Wróblewski (Wróbel Rally Team – Renault Clio Ragnotti): Rajd Wisły to dla mnie ważny start. Nie tylko z uwagi na bardzo długą przerwę w jeżdżeniu ale również z uwagi na lokalizację. Na co dzień mieszkam w Żywcu więc bardzo cieszy mnie możliwość zaprezentowania się na odcinkach specjalnych w moich rodzinnych stronach. Dlatego liczę na dużą frekwencję mojej rodziny, przyjaciół, znajomych, mieszkańców jak i kibiców. Niestety ta frekwencja nie sprawdziła się w klasie, w której startujemy. Jest znikoma ale to nie zmienia faktu, że chcemy dojechać jak najwyżej! Do końca nie potrafię sprecyzować swoich oczekiwań bo tak długa przerwa w startach robi jednak swoje. Nastawienie na pewno bojowe ale i zdrowo rozsądkowe, bo zdajemy sobie sprawę, że nie jesteśmy rozjeżdżeni. Dodatkowo postanowiliśmy zrobić krok na przód przechodząc z Pucharu do Mistrzostw Polski. Dla mnie to przede wszystkim dwa razy tyle jeżdżenia, czyli podwójna satysfakcja! Mam też głęboką nadzieję, że nie ostatnia w tym roku jeśli chodzi o nasze pojawienie się w rajdówce. A odcinki specjalne? Mimo tego, że to moje rodzinne strony to nawet nie zdawałem sobie sprawy ile fajnych tras mamy dookoła. Dziękuję również za możliwość startu partnerom, którzy nam zaufali i razem z nami pojawią się na OS-ach: Infonet projekt, eSKY.pl, royal-stickers.pl, MM – studio reklamy z Wisły oraz Fajno Chatka z Wisły. Specjalne podziękowania dla moich najbliższych – rodziny oraz przyjaciół!
Tomasz Borko: Bardzo się cieszę, że znów z Kacprem usiądziemy w rajdówce! Mam nadzieję, że mimo długiej przerwy tanio skóry nie sprzedamy i będziemy walczyć o jak najwyższe wyniki w klasyfikacji generalnej. Planem na pewno jest meta. Wynik wierzę w to, że „przyjdzie” sam – w końcu do tej pory te dwie rzeczy chodziły idealnie ze sobą w parze. Dziękuję też wszystkim tym, którzy przyczynili się do tego startu. Bez Was trudno byłoby się pojawić w Wiśle. W tydzień po rajdzie wybieram się na wyprawę plażą ze Świnoujścia na Hel w 120 godzin. Mam nadzieję, że podczas niej będę mógł celebrować wynik z Wisły. Zapraszam więc do dopingu na odcinkach i być może przyłączenia się do mnie podczas pieszej wędrówki, o której możecie przeczytać na moim blogu www.conaweekend.com.
Tomek Kasperczyk (Tiger Rally Team – C-Rally): Nastawienie po ostatnim wypadku są bojowe, aczkolwiek chcemy bezpiecznie dojechać do mety i na pewno się na niej znaleźć. Zrobiliśmy trochę kilometrów na testach. Nie za wiele. Udało się nam coś potrenować pod okiem Urmo Aavy. Jestem zadowolony z tych testów. Teraz jesteśmy na zapoznaniu. Przejechaliśmy dwa odcinki. Są one niezwykle trudne. Będzie to jedna z najtrudniejszych eliminacji Mistrzostw Polski. Dziękuję firmie Tiger, która nas wspiera.
Damian Syty: Cieszymy się bardzo, że samochód został odbudowany na czas. Udało nam się przeprowadzić dwudniowe testy, na których nie zrobiliśmy oszałamiającej liczby kilometrów ze względu na to, że jeszcze nie wszystko grało do końca. Natomiast finał jest taki, że samochód zadziałał, jesteśmy szczęśliwi z tego powodu. Zapoznanie z trasą przebiega w tej chwili pomyślnie. Przejechaliśmy już dwa odcinki. Rajd będzie niezwykle trudny technicznie wydaje nam się, że jest to najtrudniejszy rajd w całym cyklu Mistrzostw Polski jeśli chodzi o to jak skomplikowane i zróżnicowane są odcinki specjalne. Mamy nadzieję, że przejedziemy go cały bez błędów, solidnym tempem nie zwracając do końca uwagi na czasy konkurencji, bo chcemy nabrać pewności siebie by dalszą część sezonu móc dalej przyspieszać.
Grzegorz Musz (PSB Mrówka Erem Rally Team): Jesteśmy na półmetku tegorocznego cyklu Rajdowego Pucharu Polski. Przed nami jedna z czterech ostatnich rund – 60. Rajd Wisły. Z prostych statystyk i historii wcześniejszych startów wynika, że więcej szczęścia mamy na rajdach „wyjazdowych” niż domowych, na których trapiły nas awarie techniczne, więc z optymizmem patrzymy w przyszłość. Naszym celem na Rajdzie Wisły będzie ostra rywalizacja o zwycięstwo w Klasie 5 i przynajmmniej o podium w klasyfikacji generalnej RPP. Wierzymy, że wykorzystaliśmy limit pecha w tegorocznym sezonie i pojedziemy od startu do mety bardzo dobry rajd, prezentując szybkie tempo. Jedno jest pewne – z całą pewnością się nie poddamy i będziemy odrabiać straty do zawodników, którzy mają więcej punktów od nas w klasyfikacji Rajdowego Pucharu Polski. Będziemy walczyć do ostatniego odcinka specjalnego, ostatniego rajdu czyli Rajdu Barbórki Cieszyńskiej, która stanowi kończącą rundę RPP 2014. Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy nam pomagali w ostatnim czasie oraz naszym partnerom, którzy wspierają nas w startach: Grupa PSB Mrówka, EREM, TYTAN, SATYN, , Bolix, Wkręt-Met, PBS Bank oraz Prezydent Miasta Przemyśla.
Bogusław Browiński: kolejna runda RPP, czyli 60. Rajd Wisły – to z pewnością jedna z trudniejszych imprez w całym cyklu, co wymaga od zawodników maximum koncentracji oraz perfekcyjnego przygotowania pod każdym względem. Mam nadzieję, że limit pecha jest już daleko za nami, a nowa skrzynia biegów już nigdy nie odmówi pracy. Niedzielne testy pokazały, że wraz z całym zespołem przystępujemy do startu pełni optymizmu i obiecujemy walczyć o najlepszy wynik. Jak zawsze liczymy na doping ze strony kibiców, a wszystkim kolegom życzę upragnionej mety. Do zobaczenia w Wiśle!
Fot.: zespoły oraz Agnieszka Karaczun, Rafał Sutor, Maciej Niechwiadowicz, Arkadiusz Bar, Grzegorz Rybarski