Po niespełna miesięcznej przerwie wraca adrenalina, jaką w kibicach wyzwala Castrol EDGE Trophy. Kierowcy mieli więc sporo czasu na przeanalizowanie popełnionych w trakcie Rajdu Świdnickiego błędów.
Zwycięzca pierwszej rundy, Marcin Scheffler, będzie z pewnością głównym faworytem do wygranej. Czy jego Ford Fiesta R2 będzie się spisywał tak dobrze jak przed miesiącem?
Zobacz także:
RAJDY
– Poszliśmy za ciosem, przygotowaliśmy się nie gorzej niż do Świdnicy, tym bardziej, że załapaliśmy się na testy pod Ustroniem. Sześć godzin owocnych prób, które pozwoliły mi odpowiednio ustawić zawieszenie, hamulce, a także balans, by w pełni korzystać z potencjału auta. Zmieniłem też nieco technikę jazdy i z przygotowań jestem bardzo zadowolony – mówi Marcin Scheffler.
Jego główny oponent z Rajdu Świdnickiego, Ralfs Sirmacis, tym razem nie startuje, ale to nie oznacza, że kierowcy ze stolicy Wielkopolski zabraknie konkurencji. Do gry wkracza bowiem Rafał Janczak, który może pokrzyżować szyki pozostałym uczestnikom Castrol EDGE Trophy.
– Rafała znam już kilka ładnych lat i na pewno będzie szybki, groźni będą także Darek Poloński i Marcin Scheffler. Wszyscy oni mają sporo doświadczenia w startach samochodami podobnej klasy – analizował inny z kierowców, Marcin Górny.
– Do tej pory jeździłem autem innej marki, ale nie przewiduję w związku z tym większych trudności, a wręcz przeciwnie. Fiesta R2 to samochód bardziej nowoczesny, bardziej wyważony, nieco słabszy, wszystko dzieje się nieco wolniej, a dzięki temu przejście do tej rajdówki powinno pójść gładko. Mam nadzieję, że od początku będę mógł jechać rozsądnym tempem. Scheffler i Poloński na pewno nie będą zwalniać, już na pierwszych odcinkach wiele się wyjaśni – zapowiedział Rafał Janczak.
Marcin Górny, który zajął 3. miejsce w pierwszej eliminacji CET przyznaje, że ćwiczył przed rajdem niewiele, ale dość dobrze zna trasy.
– Startowałem już w Rajdzie Wisły kilka razy, podobno sporo odcinków pokrywa się z cieszyńską Barbórką. Zresztą trasa „Wisły” jeszcze parę lat temu przebiegała tuż pod moimi drzwiami. Teraz najbliższe odcinki są nieco dalej. Chcę jeszcze przed rajdem przejechać około 30-50 km, poza tym będziemy bazować na doświadczeniu zdobytym w Świdnicy. Nabrałem pewności w samochodzie, do tego mogę polegać na Zbyszku i jego doświadczeniu, co będzie naszym dodatkowym atutem. Mój pilot doskonale wie, kiedy można przyspieszyć, a w których miejscach zwolnić, uspokoić jazdę – przyznał Marcin.
Do rywalizacji włączy się także Rafał Janczak, który z pewnością będzie chciał jak najszybciej zapomnieć o Rajdzie Świdnickim.
– Przed rajdem w ogóle nie jeździłem, ale założeniem jest żeby uzyskać lepsze czasy niż w Świdnicy. Prognoza pogody wskazuje na podobne warunki, może znowu być mokro, ale mając za sobą trudną pierwszą eliminację wiem, w jakim jestem miejscu, co mogę poprawić. Ciężko powiedzieć, czy już mogę atakować miejsca 1-3, cały czas twierdzę, że wiele mi brakuje – studził optymizm Hubert.
Stawkę uczestników drugiej eliminacji Castrol EDGE Trophy zamyka Dariusz Poloński, który wykorzystał czas przed rajdem na doskonalenie elementów swojej jazdy.
– Z testów jestem zadowolony: jeździliśmy jeden dzień po suchym, jeden dzień po mokrym, więc miałem dodatkową okazję, aby przyzwyczaić się do samochodu. Stale staram się pracować nad techniką jazdy i szybkością, które na papierze wyglądają już nieźle, ale to rajd zweryfikuje moje przygotowanie. Na starcie zawsze liczę na 1. miejsce w Castrol EDGE Trophy, jak każdy z zawodników – zapowiedział Darek.
Doświadczony kierowca zwrócił także uwagę na nową postać tego sezonu Castrol EDGE Trophy.
– Rafał Janczak to ciekawa postać, przyglądałem mu się jakiś czas. Mimo wszystko nie szukam konkretnych faworytów – każdy ma taki sam samochód, warunki też dla wszystkich będą identyczne, więc każdy może wygrać – tłumaczył Poloński.
Jedno jest pewne – druga runda Castrol EDGE Trophy będzie jeszcze ciekawsza od inauguracji. Zawodnicy czują się coraz pewnie w swoich Fordach Fiesta R2, wykręcając coraz lepsze czasy. Dodatkowo każdy z kierowców, który startował w Rajdzie Świdnickim będzie z pewnością chciał poprawić swoje wyniki, a zarówno rozpoczynający swoją przygodę z CET Rafał Janczak, jak i jego konkurenci, nie mają zamiaru spuszczać nogi z gazu.
Podczas rozpoczynającego się właśnie Rajdu Wisły można śledzić w internecie relacje na żywo z odcinków specjalnych, kamer on-board i ze strefy CET. Relacje z dwóch kamer można zobaczyć pod adresem
fiestar2.pl/kam1.html oraz fiestar2.pl/kam2.html. Podczas Rajdu Wisły będą one również wyświetlane na telebimie, umieszczonym w strefie serwisowej CET, a po zakończeniu rajdu pojawią się na kanale YouTube.
Fot.: Maciej Niechwiadowicz
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.