Rajd Warmiński, 3. Runda Szuter Cup zakończyła się zwycięstwem Olsztynianina Zbigniewa Staniszewskiego, który wyprzedził o 20,3 sekundy Krzysztofa Hołowczyca. Trzecie miejsce na warmińskich szutrach wywalczył Tomasz Kuchar.
Kuchar przegrał z Hołkiem o 0,9 sek., bowiem ten drugi spóźnił się o 20 sekund na PKC. czwarty był Michał Bębenek (Peugeot 207 S2000). Maciej Rzeźnik nie wystartował.
Rajd był ostatnim sprawdzianem przez startującym już w najbliższy piątek w Mikołajkach Rajdem Polski, dziesiątą eliminacją Mistrzostw Europy.
Michał Bębenek: Podczas Rajdu Warmińskiego miałem okazję przypomnieć sobie wiele rzeczy związanych z jazdą po luźnej nawierzchni. Niestety specyfika mistrzostw Polski jest taka, że ostatni raz w takich warunkach jeździłem rok temu. Na ostatnim odcinku specjalnym zanotowaliśmy ok. 10-12 sekund straty, bo mieliśmy kłopoty ze skrzynią biegów, ale mimo to jestem zadowolony z naszego występu. Teraz czekają nas jeszcze szutrowe testy Peugotem 207 S2000 a za kilka dni start w Rajdzie Polski.
Grzegorz Bębenek: Dla nas najważniejsze jest to że przejechaliśmy po szutrze niemal 60 km, co jest częścią naszego treningu przed zbliżającym się Rajdem Polski. Jechaliśmy autem treningowym, na zwykłym paliwie i szczerze mówiąc, wynik nie był dla nas sprawą kluczową. Najważniejsze było to, aby Michał poczuł nawierzchnię, rozjeździł się i znaglał odpowiedni rytm jazdy. Nasz Mitsubishi Lancer to zupełnie inny samochód niż Peugeot 207 S2000, ale frajda z jazdy była ogromna. Dlatego jesteśmy bardzo zadowoleni z tego startu. Sponsorami naszego zespołu są: Orlen Oil – producent olejów Platinum, Dr.Marcus International – producent odświeżaczy samochodowych, Orlen Oil Cesko, SYLEN oraz Igloo. Partnerami zespołu są firmy Prince i AQQ.
W każdym z rajdów oprócz znanych wszystkim twarzy można zobaczyć kilku ciekawych zawodników, którzy wyciągają rajdówki z garażu na domową rundę. Takie zawody są również doskonałą okazją dla debiutantów. Załoga Adrian Chwietczuk i Marcin Hinz swoją jazdą zwracała uwagę kibiców i osiagnęła zadowalający wynik na mecie.
Adrian Chwietczuk: Cel przedrajdowy został osiągnięty – jesteśmy na mecie! Dzięki punktom zdobytym w Rajdzie Nowomiejskim i tym wywalczonym w Rajdzie Warmińskim, gdzie ścigaliśmy się z dobrą konkurencją, udało się nam wygrać Puchar Szuter Cup 2012. Jechaliśmy Peugeotem 206, w którym jeszcze brakuje nieco mocy, jednak udawało nam się wygrywać odcinki z mocniejszymi autami oraz bardziej doświadczoną konkurencją. Przed Rajdem Warmińskim przejechałem rajdówką po szutrze niecałe 80 kilometrów, więc wynik dobrze rokuje na przyszłość. Mam nadzieje, że będzie jeszcze okazja wystartować w rajdach poza naszym regionem, lub pojechać w Rajdowym Pucharze Polski. Ten start i przede wszystkim meta nie byłyby możliwe, gdyby nie pomoc i wielkie zaangażowanie Mateusza, Zieja, Roska i Mateja. Chłopaki przygotowali wspaniałe auto, także na odcinkach mogłem cieszyć się z jazdy. Szkoda nam trochę pierwszego miejsca, bo strata 4 sekund po czterech rozegranych odcinkach to bardzo mało. Przespaliśmy pierwszy przejazd odcinka Jonkowo, zbyt mocno odpuściliśmy na dziurawej partii i tam prawdopodobnie przegraliśmy rywalizację o najwyższy stopień podium. Przy okazji chciałbym życzyć szybkiego powrotu do rajdów dla Lewego i Susaka! Dziękuję też naszym partnerom Texaco Polska z marką Havoline, Yasou – Ośrodek Wypoczynkowy i M-Racing.
Marcin Hinz: Jesteśmy bardzo zadowoleni z miejsca, na które udało nam się wspiąć w wyniku zamaszystej jazdy Peugeotem. Z Adrianem obydwaj mamy po 21 lat, byliśmy więc najmłodszą załogą na trasie – potocznie nazwano nas “młodą gwardią”. Wstydu nie było. Ogromnie się cieszę, że mogłem brać udział w tym projekcie, a wszystko dzięki zaufaniu które dostałem od Adriana. Ja dałem z siebie tyle, ile nauczyłem się podczas trzech lat swoich startów na gorących fotelach różnych rajdówek. Mam nadzieje, że to dopiero początek i będzie jeszcze okazja “namieszać im tam trochę…”! Domowy rajd zawsze wiąże się z mega pozytywnym klimatem i mnóstwem znajomych twarzy na OS-ach, z tego miejsca dzięki wszystkim za doping!
Zawodów nie ukończyła natomiast załoga Orlen Team, Szymon Ruta oraz Sebastian Rozwadowski. Powodem była awaria układu elektrycznego w Peugeocie 207 S2000.
Szymon Ruta: Wystartowaliśmy bardzo szybko i nawiązaliśmy dobrą współpracę z naszym autem, które bardzo precyzyjnie wykonywało nasze polecenia. Nowy układ zawieszenia jest naprawdę kosmiczny i pozwala na znacznie więcej niż ten, która znamy z zeszłego roku. Jednostka napędowa została również poprawiona. Jechaliśmy płynnie i robiliśmy dobre czasy, niestety już po ostatnim OS-ie na desce rozdzielczej pojawiła się cała seria kontrolek i nie dojechaliśmy na metę rajdu. Najprawdopodobniej przyczyną była awaria układu elektrycznego. Przejechaliśmy jednak kilka OS-owych kilometrów i jesteśmy dobrze nastawieni przed zbliżającym się Rajdem Polski, który jest zawsze rajdowym świętem wszystkich kibiców oraz zawodników.
Maciej Rzeźnik i Przemysław Mazur wystartowali w rajdzie treningowym Mitsubishi Lancerem Evo X R4.
Maciej Rzeźnik: Rajd rozpoczęliśmy dobrym tempem i chcieliśmy tak przejechać całą imprezę. Najważniejsze były dla nas kilometry przejechane po luźnej nawierzchni i dobre wyczucie auta przed zbliżającym się Rajdem Polski. Niestety udało nam się przejechać jedynie dwie próby, a problemy z instalacją elektryczną nie pozwoliły nam kontynuować jazdy. Szkoda, bo mieliśmy dobre tempo jazdy i ustępowaliśmy tylko Zbigniewowi Staniszewskiemu i Krzysztofowi Hołowczycowi. Mamy nadzieję, że wyczerpaliśmy limit pecha na ten miesiąc i kolejny weekend będzie dla nas bardziej udany.
Przemysław Mazur: To był dla nas bardzo krótki występ, ale myślę, że i tak pokazaliśmy się z bardzo dobrej strony. Jechaliśmy treningowo i z pewnym zapasem, a pomimo tego rezultaty na pierwszych odcinkach uważamy za udane. Szybka wymiana silnika w naszym aucie, na kilka godzin przed startem, niestety nie pozwoliła nam na dokładne sprawdzenie wszystkich układów. Szkoda testowych kilometrów po świetnych i widowiskowych trasach, ale postaramy się zorganizować dodatkowe testy przed Rajdem Polski, tak abyśmy mogli skupić się tylko i wyłącznie na szybkiej jeździe i jak najlepszym wyniku na mecie.
Fot.: Orlen oraz T.Filipiak
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.