Maciek Rzeźnik z Przemkiem Mazurem, kontynuując tradycje z poprzednich lat, postanowili wystartować w zimowym Rajdzie Vorumaa Talveralli.
Dla kierowcy Automobilklubu Polski jest to ważny etap przygotowań do sezonu startów w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski 2015.
Zobacz także:
Oto co powiedzieli zawodnicy:
Maciej Rzeźnik: Odczuwam duży głód startów. Po pauzie trwającej praktycznie od Rajdu Nadwiślańskiego już w sobotę będziemy mogli ścigać się w zimowych warunkach w Estonii. Bardzo lubimy ten rajd i uważam, że start tutaj jest wręcz idealnym etapem zimowych przygotowań do sezonu. Jedziemy naszym treningowym Mitsubishi Lancerem Evo X i bardzo chciałbym, abyśmy przejechali cały rajd bez problemów i ze stałym, wysokim tempem. W czwartek pokonaliśmy około 150 kilometrów testowych, a pomoc Urmo Aavy była nas niezwykle cennym i ważnym doświadczeniem. Chciałbym je wykorzystać już podczas tego startu, ale prawdziwym sprawdzianem będzie pierwsza runda Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski – Rajd Świdnicki.
Przemysław Mazur: Cieszę się, że zdecydowaliśmy się na ten start i że nasz zespół obrał taką drogę w fazie zimowych przygotowań do sezonu. Bardzo lubię Estonię i ludzi, którzy pracują tutaj przy organizacji rajdów. Atmosfera jest świetna i to niewątpliwie powoduje, ze tak dobrze się nam tutaj jeździ. Mamy nadzieję, że w sobotę warunki będą bardzo zimowe, bo mamy niesamowitą frajdę z jazdy po tutejszych próbach. Oczywiście jest to bardzo szybki rajd, a obsada lokalnych kierowców niesamowicie silna. Trudno walczyć tutaj o wysokie pozycje, ale chcemy mieć również odniesienie do tego jak szybko można jeździć w takich warunkach i takim autem. Nie ukrywam, że potrzebujemy również rywalizacji i dobrych wyników po średnio udanym poprzednim sezonie. Wierzymy, że dobre przygotowanie i solidna praca wykonana na testach, a także na tym rajdzie pozwoli nam na sukcesywne podnoszenie tempa. Do zobaczenia na mecie!