Rajd Valasska – pierwsza runda czeskiego pucharu Opla Adama zakończyła się pewnym zwycięstwem załogi Jerzy Tomaszczyk i Łukasz Sitek.
Reprezentanci Ulter Sport Rally Team pokonali wszystkich rywali w swojej klasie i objęli prowadzenie w klasyfikacji pucharu.
Zobacz także:
Tomaszczyk i Sitek nie mogli sobie wymarzyć lepszego wyniku w ich pierwszym wspólnym starcie, a także lepszego debiutu w czeskiej edycji pucharu Opla Adama. Jedyni zawodnicy spoza Czech i Słowacji w stawce tego cyklu nie pozostawili rywalom złudzeń. Po 8 odcinkach specjalnych i ponad 70 km ścigania na asfaltowych trasach regionu Morawskiej Wołoszczyzny duet Ulter Sport Rally Team zameldował się na mecie zawodów z niemal półminutową przewagą nad drugą załogą.
Kluczem do zwycięstwa było szybkie i bardzo równe tempo Polaków. Po pierwszych dwóch OS-ach Polscy zajmowali drugą lokatę w klasyfikacji pucharu. Po zwycięstwie na trzecim odcinku specjalnym nasza załoga wyszła na prowadzenie i od tego momentu konsekwentnie powiększała przewagę nad konkurentami. W drodze do zwycięstwa Jurek z Łukaszem wygrali 5 z 8 prób, a trzy pozostałe ukończyli na drugim miejscu.
Dzięki wywalczonemu rezultatowi Tomaszczyk i Sitek zdobyli 25 punktów i zostali liderami klasyfikacji czeskiego pucharu Opla Adama. W klasyfikacji generalnej Rajdu Valasska Polacy uplasowali się na 29. miejscu na 79 sklasyfikowanych załóg, pokonując przy tym wielu zawodników w mocniejszych i szybszych samochodach. Kolejną rundą zmagań w XTG Opel Adam Cup będzie Rajd Vyskov zaplanowany na 13-14 maja.
Jerzy Tomaszczyk: To był dla nas rajd pełen nowości – pierwszy wspólny start z Łukaszem, debiut w czeskim pucharze Opla Adama i pierwszy rajd na nowych dla mnie oponach, na których ścigają się wszystkie załogi w pucharze. Dlatego jesteśmy niesamowicie zadowoleni z efektów naszej jazdy i wyniku jaki osiągnęliśmy. Nie wiedzieliśmy jak nasze tempo będzie nas plasować wśród miejscowych rywali, więc ambitnie założyliśmy, że będziemy atakować i walczyć o czołowe lokaty już od pierwszego oesu. Nasza taktyka zdała egzamin i nie tylko przyniosła nam zwycięstwo, lecz także sprawiła, że wracamy do domów w świetnych nastrojach – jako liderzy klasyfikacji pucharu. Ten motywujący wynik zawdzięczamy także naszym sponsorom, czyli firmom Ulter Sport, Nova Trading, Kowala oraz Car Speed Service. Nie mogę się już doczekać kolejnej rundy. Czuję, że mógłbym pojechać ją choćby jutro.
Łukasz Sitek: Jestem bardzo szczęśliwy. Przed naszym pierwszym wspólnym startem i moim debiutem za granicą, długo zastanawiałem się nad tym jak ułoży się moja współpraca z Jurkiem, gdy na starcie odcinka w końcu zapali się zielone światło i ruszymy do walki. Cieszę się, że wszystko dobrze zagrało i mogliśmy się skupić na równej i szybkiej jeździe. Zwycięstwo smakuje doskonale, zwłaszcza że musieliśmy się trochę napocić, żeby pokonać całą stawkę miejscowych zawodników.