Ott Tänak i Martin Jarveoja odnieśli w ten weekend swoje pierwsze zwycięstwo w tym roku w barwach zespołu M-Sport Ford World Rally Team
Już w drugim występie w Rajdowych Mistrzostwach Świata FIA w Pumie, Tänak dopisuje do swoich sukcesów drugie zwycięstwo w Rajdzie Szwecji oraz pierwszy wygrany z M-Sportem rajd od 2017 roku.
Zobacz także:
MONTE CARLO 2023: DWIE TOYOTY NA NAJWYŻSZYCH STOPNIACH PODIUM
Duet Estończyków prowadzi teraz w klasyfikacji kierowców i pilotów po przechodzącym do historii zwycięstwie, któremu sprzyjało zdobycie dodatkowych dwóch punktów na finałowym odcinku specjalnym.
Wymarzone zwycięstwo dla zespołu M-Sport nastąpiło po fenomenalnym występie Tänaka, który przez cały weekend toczył zaciętą walkę o pierwsze miejsce, ani razu nie spadając poniżej drugiej pozycji w klasyfikacji generalnej.
Po objęciu prowadzenia już w piątek rano, Tänak nie obniżał tempa, chociaż na trudnych odcinkach specjalnych wciąż poznawał swój nowy samochód. Zawodnik udowodnił swoje umiejętności za kierownicą Forda Puma Hybrid Rally1 wygrywając po raz pierwszy siódmy odcinek specjalny, a pocięta nawierzchnia popołudniowej pętli nie stanowiła dla niego najmniejszego problemu.
W sobotę załoga Estończyków goniła z 2,6-sekundową stratą Breena, a zespół z zapartym tchem obserwował, jak przez cały dzień napływały czasy. Na 14. odcinku Tänak był o prawie 14 sekund szybszy od Breena, jednak przebicie opony pod koniec etapu uniemożliwiło mu perfekcyjną jazdę. Mimo tych problemów utrzymał tempo, które pozwoliło mu objąć prowadzenie pod koniec przedostatniego dnia rajdu.
W niedzielę rano Tänak powiększył przewagę do 11,6 sekundy, co pozwoliło mu utrzymać pierwsze miejsce na finałowym odcinku i zapewnić zespołowi M-Sport zwycięstwo.
Już w drugim wspólnym starcie, po ponownym połączeniu sił z zespołem, wygrana Tänaka przyniosła teamowi i głównemu kierowcy wyjątkowe zwycięstwo. Weekendowe wyniki Tänaka mówią wiele nie tylko o jego niekwestionowanym talencie, ale o mocy i potencjale Forda Pumy Hybrid Rally1.
Kolega z drużyny Tänaka, Pierre-Louis Loubet, poczynił imponujące postępy na nieznanej mu nawierzchni. Po zapoznaniu się z ciężkimi odcinkami w piątek, co zakończyło się fantastycznym drugim najszybszym czasem przejechania piątego odcinka specjalnego, młody, utalentowany Francuz zyskiwał w miarę upływu rajdu pewność poruszania się na śniegu i lodzie. Problem techniczny na ostatnim odcinku sprawił, że stracił dobry czas, ale mimo to utrzymał się w pierwszej szóstce i zdobył kilka zasłużonych punktów, pozwalających mu zaatakować jeszcze w tych mistrzostwach.
W serii WRC2, gdzie jest bardzo silna konkurencja, Robert Virves zademonstrował imponujące tempo w pierwszym starcie za kierownicą Fiesty Rally2 w barwach M-Sportu, co było bardzo mocnym początkiem jego startów po zwycięstwo w klasie juniorskiej JWRC.
Zespół zabierze teraz srebro do Dovenby Hall, wraz ze wspomnieniami z pełnego emocji weekendu, a w następnej kolejności musi skoncentrować się na wyzwaniach kolejnej rundy w Meksyku.
Ott Tänak, pierwszy w klasyfikacji generalnej:
To naprawdę imponujące, wcale nie takie złe. Kiedy przyjechaliśmy na rajd, nie bardzo wiedzieliśmy, czego się spodziewać. W trakcie przygotowań do rajdu zrozumieliśmy, że nigdy nie będziemy najszybsi, ale cieszymy się, że udało nam się utrzymać nasze średnie tempo na dość wysokim poziomie w stosunku do innych zawodników.
W ramach zespołu zyskaliśmy pewność, że nie mieliśmy żadnych złych odcinków i nie straciliśmy na żadnym czasu; to był klucz. Szwecja jest wyjątkowa, zbieramy się tu tylko raz w roku. To samo dotyczy Meksyku, a na otwarcie drogi nie daje to nam wielkiej przewagi! To świetny początek mistrzostw, prawdopodobnie lepszy niż się spodziewaliśmy. Na pewno możemy wiele jeszcze poprawić, a celem jest podniesienie tempa.
Pierre-Louis Loubet, 6. w klasyfikacji generalnej:
Przede wszystkim – ogromne gratulacje dla Otta, Martina i reszty zespołu! Ten weekend był ogromnym osiągnięciem dla M-Sportu i bardzo się cieszę, że mogłem brać w tym udział.
Myślę, że weekend przyniósł mi wiele pozytywów; piątek był dobrym dniem i spędziliśmy sporo czasu pracując nad tempem chłopaków przed nami. Osiągnęliśmy również drugi czas odcinka, a biorąc pod uwagę, że nie mam dużego doświadczenia na śniegu i lodzie – możemy być z tego bardzo zadowoleni. Czasami brakowało nam pewności siebie, aby naprawdę docisnąć i właśnie przez to straciliśmy trochę czasu, ale ogólnie jestem zadowolony. To było wyzwanie, ale wiele się nauczyliśmy i teraz czekamy na kolejne, w Meksyku.
Richard Millener, dyrektor zespołu:
To był kolejny z tych wymarzonych weekendów. Przyjechać tutaj bez pewności co do naszych przyszłych pozycji, a wyjeżdżać z tego wydarzenia z wygraną – to dla nas wszystkich coś naprawdę wyjątkowego. Tempo wszystkich załóg w ten weekend było bardzo wyrównane, więc zwycięstwo w klasyfikacji generalnej nabiera szczególnego znaczenia.
Wiedzieliśmy wszyscy, że Ott i Martin są zdolni do osiągania takich prędkości i wyników, więc fantastycznie było oglądać, jak to się urzeczywistnia już w drugiej imprezie sezonu. Nie mogę się doczekać kolejnego startu w Meksyku.
Chciałbym przekazać specjalne podziękowania wszystkim sponsorom naszych zespołów WRC, w szczególności Fordowi i Red Bullowi, za ich wsparcie podczas całego programu Rally1 i w okresie poprzedzającym 2023 r.
Pragnę, jak zawsze, podziękować wszystkim w zespole, którzy odegrali swoją rolę i systematycznie pracowali na najwyższych obrotach, abyśmy mieli pewność, że odznaczymy się w tej rywalizacji. Widok świętującej załogi na podium tego popołudnia to prawdziwe przeżycie, którego nie da się kupić za pieniądze.