RAJD ŚWIDNICKI – KRAUSE 2015: GRZEGORZ GRZYB LIDEREM (1. DZIEŃ)

Start1

Grzegorz Grzyb i Robert Hundla w Fordzie Fiesta R5 prowadzą po pierwszym etapie Rajdu Świdnickiego – Krause, pierwszej w sezonie 2015 rundy Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski.

Pierwszego dnia rozegrano cztery odcinki specjalne. Łącznie zawodnicy przejadą w Górach Sowich 9 OS-ów.

sponsorenault


Zobacz także:

RAJDY

RAJD ŚWIDNICKI – KARUSE


 

Pierwszy odcinek specjalny wygrali Łukasz Habaj i Piotr Woś (Ford Fiesta R5), którzy tym samym zostali pierwszymi liderami zawodów. Wyprzedzili oni jadących takim samym modelem Grzegorza Grzyba i Roberta Hundlę o 1,8 sekundy oraz Tomasza Kuchara i Daniela Dymurskiego o 4 sekundy. Znakomicie spisali się Filip Nivette i Kamil Heller w kolejnym Fordzie, którzy zajęli czwarte miejsce (4,2 sek.), wyprzedzając Macieja Oleksowicza i Michała Kuśnierza (Ford – 5,7 sek.) oraz Tomasza Kasprzyka i Damiana Sytego (Ford – 7,4 sek.).

W gronie załóg z napędem na jedna oś triumfowali Radosław Typa i Daniel Siatkowski (Peugeot 208), którzy zajęli dziesiąte miejsce (1. w klasie 4) ze stratą 24,2 sek.. W klasie 3 najszybsi okazali się obrońcy tytułu w gronie aut z napędem 2WD – Janek Chmielewski i Jacek Nowaczewski (Citroen DS3 R3 – 25,7 sek.).

Start2

Na drugim odcinku specjalnym szanse na dobra lokatę zaprzepaścił Łukasz Habaj. Załoga opuściła drogę, a powrót na trasę zajął jej ponad 8 minut i kosztował ogromny spadek w klasyfikacji generalnej. OS wygrali Grzyb i Hundla, którzy zostali nowymi przodownikami. Nadal wielka formę prezentowali drudzy w wynikach (i klasyfikacji po OS-ie) Nivette i Heller (3,0 sek.). Kasprzyk i Syty zajęli trzecie (5,6 sek.), Kuchar i Dymurski – czwarte (5,8 sek.), Oleksowicz i Kuśnierz – piąte (10,9 sek.), a Marcin Gacki i Marcin Bilski (Mitsubishi Lancer Evo IX RS) szóste miejsce (30,5 sek.). Siódm byli Typa i Siatkowski (31,9 sek.), a na ósmym miejscy sklasyfikowano Dariusza Polońskiego i Grzegorza Dobosza (Peugeot 208 VTI – 32,1).

W klasie 3 najszybsi okazali się tym razem Łukasz Byśkiniewicz i Maciej Wisławski (Renault Clio – 33,2 sek.). Liderem pozostał jednak Chmielewski, którzy wyprzedza Byśkiniewicza o 1,8 sek.

Trzeci OS to świetna jazda Filipa Nivette, który wyprzedził Tomasza Kuchara (0,3 sek.), Grzegorza Grzyba (0,8 sek.) oraz Łukasza Habaja (1,4 sek.). W gronie załóg w samochodach z napędem na jedna os najszybszy był Jan Chmielwski (7 miejsce – 18,6 sek.). W klasie 4 po odcinku Dariusz Poloński wyprzedził Radka Typę (1,1 sek.).

Czwarta i ostatnia próba pierwszego dnia zmagań to świetna postawa lidera Grzegorza Grzyba. Wyprzedził on Łukasza Habaja o 2,1 sek., Tomasza Kuchara o 2,7 sek., Macieja Oleksowicza o 4,7 sek. i Filipa Nivette o 4,9 sek. Jan Chmielewski zajął 9. miejsce (30,4 sek.). W klasie 4 triumfował Dariusz Poloński (35,0 sek.).

Start3

Po pierwszym dniu w walce o podium liczy się pięć załóg. Prowadzą Grzegorz Grzyb i Robert Hundla, którzy o 9,5 sek. wyprzedzają Filipa Nivette i Kamila Hellera oraz o 10,2 sek. Tomasza Kuchara i Daniela Dymurskiego. Tomasz Kasprzyk i Damian Syty tracą 18,3 sek., a Maciej Oleksowicz i Michał Kuśnierz – 20,6 sek. Szósta załoga w zawodach, Damian Łata i Michał Grudziński (Mitsubishi Lancer Evo IX) tracą już 1.38,2 minuty.

Najlepsza z załóg w klasyfikacji 2wd, Jan Chmielewski i Jacek Nowaczewski zajmuje siódma pozycję (1.50,2 min.). Za nimi są Dariusz Poloński i Grzegorz Dobosz (1.52,3 min.).

Tomasz Kasperczyk (Tiger Rally Team): Pierwszy dzień rajdu Świdnickiego za nami. Bardzo ciasno w czołówce, po dwóch dzisiejszych pętlach pierwsze cztery załogi mieszczą się w dwudziestu sekundach. Drugi dzień rajdu to trudne, techniczne odcinki, dodatkowo ma padać deszcz. Myślę, że jeśli pojedziemy z głową, możemy liczyć na dobry wynik na mecie. Jednak na obecnym etapie rezultat jest dla mnie sprawą drugorzędną, moim celem jest rozwój i doskonalenie rajdowych umiejętności. Dzięki solidnie przepracowanej zimie, jestem w dobrej dyspozycji i mogę być zadowolony ze swojego tempa.

rsk_1_5

Damian Syty: Dobry początek sezonu. Bardzo małe różnice czasowe jeśli chodzi o czołówkę, w której na szczęście się znajdujemy. Jesteśmy zadowoleni z wyniku, choć trochę przespaliśmy pierwszy odcinek i straciliśmy kilka cennych sekund. Nie składamy jednak broni, jutro jest dużo trudniejszy i dłuższy dzień, zdecydowanie bardziej techniczne OS-y. Mam nadzieję na dobre tempo które pozwoli na awans, choć nadal stawiamy przede wszystkim na dalszy rozwój i walkę z własnymi słabościami.

Maciek Oleksowicz (MotoIntegrator Castrol TRW Rally Team): Na pierwszą pętlę dobraliśmy zbyt miękkie opony, co biorąc pod uwagę dzisiejszą pogodę nie było najlepszym rozwiązaniem. Podczas drugiej pętli nie mieliśmy już żadnych problemów. Uważam, że nasze tempo jest całkiem przyzwoite, jadę naprawdę dobrze, ale jak widać to nie wystarcza przy takiej konkurencji. Miejsce nie jest wymarzone, ale jestem przekonany, że jutro będzie więcej się działo, ponieważ oesy będą dłuższe, a co za tym idzie różnice czasowe powinny być większe, co daje nam pole do popisu. Patrząc na naszą stratę do konkurencji, to myślę, że podium jest w naszym zasięgu. Będziemy walczyć.

W niedzielę drugi dzień zawodów. Odbędzie się pięć odcinków specjalnych: po dwa przejazdy OS-ów Kamionki – Jawornik i Dziećmorowice – Walim oraz uliczna próba w Świdnicy o długości 3 km, transmitowana przez TVP Sport. Łącznie 2. etap liczy 258,5 km, z czego 88,2 kilometra to próby specjalne.