Ostatnią, czwarta rundą Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski miał być 46. Rajd Koszyc. Miał się on odbyć w dniach 16 – 18 października.
Zaostrzenie przepisów związanych z koronawirusem w Słowacji spowodowało odwołanie zawodów.
Zobacz także:
Auto Klub Košice, organizator rajdu poinformował o licznych problemach, które pojawiły się wraz ze wzrostem liczby zachorowań i wprowadzeniem stanu wyjątkowego u naszych południowych sąsiadów. W tej sytuacji mistrza Polski poznamy już w najbliższą niedzielę na mecie 48. Rajdu Świdnickiego- Krause.
Świdnicki klasyk w Górach Sowich jest trzecią i ostatnią rundą najkrótszego w historii, trwającego tylko niecałe dwa miesiące narodowego czempionatu. Pod dwóch rundach na Podkarpaciu i Śląsku już tylko trzech kierowców ma szansę założyć mistrzowską koronę. Do zdobycia jest jeszcze maksymalnie 35 punktów, 30 za zwycięstwo i 5 za najlepszy czas na kończącym rajd odcinku Power Stage liczonym również do klasyfikacji RMF Maxxx Trophy.
Najbliżej końcowego triumfu jest Jari Huttunen (Hyundai i20 R5), który po zwycięstwach w Rzeszowie i Chorzowie zgromadził 69 z możliwych do zdobycia 70 punktów. O 14 „oczek” mniej od Fina ma na swoim koncie Grzegorz Grzyb (Skoda Fabia Rally 2 Evo), który podczas dwóch poprzednich rajdów był równorzędnym rywalem dla Huttunena i na słynnych OS-ach Walim czy Michałkowa będzie walczył o trzeci mistrzowski tytuł w swojej karierze.
Arytmetyczne szanse ma także Łukasz Byśkiniewicz (Hyundai i20 R5), którego strata do lidera wynosi już jednak 31 punktów.
Do startu w finałowej rundzie RSMP 2020 zgłosiły się 64 załogi, w tym aż 14 w najmocniejszych samochodach R5. Inauguracja rajdu w sobotę, 3 października o godzinie 15:30 na stadionie w Świdnicy. Podczas dwudniowej rywalizacji na zawodników czeka 9 odcinków specjalnych o długości blisko 120 kilometrów. Wyniki poznamy w niedzielę późnym popołudniem.