Rajd Świdnicki- Krause, który rozpocznie się Superoesem na ulicach Świdnicy, zainauguruje Rajdowe Samochodowe Mistrzostwa Polski w sezonie 2018.
Na liście zgłoszeń znajdują się nazwiska 51. załóg, które zgłosiły się do rywalizacji w pierwszej rundzie krajowego czempionatu – listę startową poznamy 21 bm.
Zobacz także:
Zawodnicy będą mieli do pokonania osiem prób, które utworzą trasę o łącznej długości 103 kilometrów. Rajd rozpocznie się już w sobotę o godzinie 17:30 od ceremonii startu, po której kierowcy i piloci udadzą się na widowiskową próbę miejską. W niedzielę natomiast zostaną rozegrane pozostałe odcinki specjalne, a rajdowa kawalkada zawita rzecz jasna także na słynne i efektowne patelnie walimskie, które są stałym punktem większości zawodów w tym regionie.
Oto co powiedzieli przed startem imprezy:
Jan Chmielewski (Automobilklub Polski – C2 Super 1600): Przyznaję, że od pewnego czasu moje serce bije dużo szybciej. Ostatecznie zdecydowałem, że wystartujemy Citroenem C2 Super 1600, a więc powracamy „do korzeni”, do Citroena, do auta przednionapędowego. Nasze BMW R+MAXI tuż po Rajdzie Barbórka odjechało na Węgry do nowego nabywcy. Od tego czasu długo trwały narady co robić dalej. To była trudna decyzja, ale ostateczny wybór padł na auto, które w mojej ocenie podtrzyma piękno tego sportu. „Cedwójka” jest już w sile wieku, nie wiemy czy będzie konkurencyjna nawet do słabszych samochodów z kategorii R2. Dodatkowo mieliśmy bardzo mało czasu na jej przygotowanie i zdobycie części, ale już nie mogę się doczekać aż staniemy na starcie pierwszego odcinka specjalnego w samochodzie, o którym marzyłem zaczynając swoją przygodę z rajdami. Za tę możliwość dziękuję sponsorom, mechanikom oraz rodzinie. Partnerami zespołu są: Caffaro, KRAUSE i Pirelli. Patronat medialny sprawują Radio RMF-FM, TVP 3 Kraków, Mototrends.pl i wydawnictwo Feniks Media.
Michał Majewski: Z niecierpliwością czekam na rozpoczęcie Rajdu Świdnickiego. Wprawdzie sezon dla mnie zaczął się już w marcu, a na moim koncie są już trzy starty w tym roku, przed pierwszą rundą RSMP zawsze czuje dreszczyk emocji. Startujemy nowym samochodem, o którym marzyłem. Rasowa ośka, rodem z JWRC i do tego Janek za kierownicą to iście piekielna kombinacja. W tym roku rajdy zaliczane do mistrzostw Polski będą zorganizowane w nieco innym formacie niż dotychczas. Czeka nas jedynie jeden dzień rywalizacji, poprzedzony krótkim oesem w sobotę wieczorem. Moim zdaniem to strzał w dziesiątkę i głęboko wierzę, że ten ruch podniesie poziom i frekwencję w naszych kochanych RSMP. Do zobaczenia w Świdnicy!
Zbigniew Gabryś (Ford Fiesta R5): Tegoroczny sezon rajdowy w Polsce zapowiada się bardzo emocjonująco. Oprócz nowej formuły rajdów (kompaktowa formuła, jeden intensywny dzień rywalizacji), pojawiały się dwa nowe rajdowe eventy – Rajd Elektrenai oraz Rajd Polski, które oprócz wydłużonej formuły – będą rozgrywane na nawierzchni szutrowej. W tym roku Rajd Polski będzie również rundą ERC, co pozwoli nam na porównanie tempa z czołówką kierowców rajdowych najstarszego europejskiego czempionatu. Konkurencja w tym roku będzie bardzo mocna – rekordowo 8 załóg podczas 46. Rajdu Świdnickiego- Krause wystartuje w samochodach klasy R5. Na starcie stanie aż trzech Mistrzów Polski w klasyfikacji generalnej. Zapowiada to bardzo wysokie tempo już od pierwszego odcinka specjalnego. Rywalizacja dla Nas będzie bardzo wymagająca, kibice powinni być zachwyceni tak mocną obsadą, naprawdę będzie co oglądać! Czyżby rajdy w Polsce przeżywały swój renesans? Czas pokaże… Do startu w Świdnicy jesteśmy dobrze przygotowani. Okres zimowo-wiosenny poświęciliśmy na dobre przygotowanie fizyczne, a także motoryczne. Odbyliśmy intensywne testy, szlifując technikę jazdy, jak również niuanse związane z udoskonaleniem opisu rajdowego. Kulminacją naszych przygotowań był start na początku kwietnia w rajdzie rozgrywanym u naszych południowych sąsiadów – 24. RallySprint Kopná. Test wypadł bardzo dobrze. Wspólnie z ekipą Rallytechnology dopracowaliśmy ustawienia naszego samochodu, „odświeżyliśmy” współpracę na linii kierowca-pilot z moim etatowym „prawym” Arturem Natkańcem. Teraz pozostaje nam jedynie czekać na start w Świdnicy, na który zapraszam wszystkich. Kibicujcie załodze z numerem „4”! Będzie się działo! Nasz start możliwy jest dzięki Partnerom: Hydrostal i Kebab Ahmed.
Maciej Lubiak (Automobilklub Polski – LBK Rally Team, Opel Adam R2): Rajd Świdnicki jak zwykle rozpoczyna sezon, co oznacza, że wracamy do rywalizacji w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski. Zima dłużyła się niesamowicie, jednak w końcu ponownie będzie można pojawić się na tych odcinkach i cieszyć atmosferą rajdu. Dawno mnie tu nie było :). Mamy za sobą udany start w Rajdzie Valasska, z każdym kilometrem coraz lepiej dogaduje się z Oplem Adamem, więc mam nadzieję, że czeka nas dobry weekend. Trzymajcie za nas kciuki!
Tomasz Borko: Z Rajdem Świdnickim mam wiele pozytywnych skojarzeń. Jeszcze za czasów, gdy był znany jako Elmot, miałem okazje jechać w nim jako kierowca samochodu zamykającego trasę. Podczas Rajdu Świdnickiego, który stanowił rundę Pucharu PZM, wraz z Piotrkiem Sopolińskim wygrałem swój pierwszą imprezę w klasyfikacji generalnej. Tym razem Świdnicki zapadnie w mojej pamięci jako setny rajd od czasu kiedy posiadam licencję. Mam nadzieję, że pomimo bardzo mocnej konkurencji w klasie, powalczymy z Maćkiem o jak najlepszy wynik, a tegoroczna edycja imprezy organizowanej przez Automobilklub Sudecki zapisze się w mojej pamięci jako kolejne pozytywne wspomnienie. Zapraszam do kibicowania naszej załodze.
Marcin Słobodzian (Automobilklub Polski – Subaru Poland Rally Team): Będzie to dopiero mój drugi Rajd Świdnicki, ale OS-y bardzo mi się podobają. Aktualnie nawierzchnia nie przypomina już tej z dawnych lat i zrobiło się mocno wyścigowo. Teoretycznie powinno mi to bardziej pasować, ponieważ zaczynałem w wyścigach, ale ostatnio coraz bardziej lubię trudne, wyboiste odcinki. Myślę, że nie będziemy mieli problemu aby jechać dobrym tempem od pierwszego odcinka specjalnego. Odbyliśmy już z Grześkiem kilka treningów opisu, a ja sam od dawna znam jego styl dyktowania i bardzo mi on pasuje. Zaczynam swój drugi sezon w zespole Subaru Poland Rally Team i po roku nauki rajdowego rzemiosła, czuję że mogę próbować mocniej atakować, a zdobyte doświadczenie pozwoli zachować przy tym spokój i bezpieczeństwo. Ciągle staram się podążać zgodnie z planem, który sam sobie wytyczyłem od kiedy dołączyłem do zespołu i mam możliwość przyśpieszonego rozwoju. Serdecznie zapraszam wszystkich kibiców rajdowych na pierwszą rundę RSMP w zmienionej formie, którą wszyscy sprawdzimy już w ten weekend. Myślę, że mocna obsada – bo aż dziesięć załóg w naszej klasie Open N i osiem samochodów R5 – zapewni wszystkim sporo emocji i sportowej walki.
Grzegorz Dachowski: Będzie to już mój jedenasty start w Rajdzie Świdnickim. I z takim też numerem wystartujemy z Marcinem. Przez lata rajd się zmienił. Z jednej strony przez wymogi regulaminowe choćby co do długości odcinków, a z drugiej np. jakość dróg bardzo się poprawiła i OS-y mają trochę inny charakter niż dekadę temu. To co cieszy to fakt, że co roku rajd jest trochę inny. Nie jeździmy ciągle tych samych tras. Oczywiście trudno sobie wyobrazić ściganie tutaj bez przejazdu przez Kamionki czy patelnie w Walimiu, ale nawet tam są nowości, bo w ramach jednego odcinka będziemy ślizgać się po patelniach dwukrotnie, po czym wyjedziemy w stronę tzw. dolnej części Michałkowej, która nie była odcinkiem specjalnym od wielu lat. Nie znamy się z Marcinem „od wczoraj”, co na pewno jest dużym ułatwieniem. Zaliczyliśmy trochę wspólnych treningów w rajdówce i tych związanych z opisem. Wiem że organizator wyznaczył strefę kibica właśnie przy patelniach walimskich. Tam będzie można oglądać rajdówki chyba największą ilość razy. Świetnym pomysłem będzie również wybranie się na wieczorny, sobotni odcinek miejski, który w tym roku jest dłuższy i trochę inaczej poprowadzony. Zatem zapraszam gorąco na Rajd Świdnicki! Partnerami Subaru Poland Rally Team w sezonie 2018 są: Keratronik, Eneos, BZ WBK Leasing Grupa Santander, Szkoła Jazdy Subaru i Rodax Budownictwo.
Kacper Wróblewski (Rallytechnology – Peugeot 208 VTi R2): Zimowa przerwa na szczęście dobiegła końca. Zaczynamy nowy, i co najważniejsze, pełny sezon startów w RSMP. Nadal nie mogę w to uwierzyć bo jest to dla mnie takie małe spełnienie marzeń. Jeśli chodzi o pierwszą rundę to przyjeżdżamy do Świdnicy w bardzo dobrych nastrojach. Jesteśmy dobrze przygotowani, można powiedzieć jak nigdy. Podobnie jest z naszym samochodem, którego obsługą zajmuje się stajnia Rallytechnology. Sam rajd będzie ciężki i wymagający. Niby każdy zna te odcnki bo ten rajd to jedna z najstarszych imprez samochodowych w Polsce ale wiemy też, że często potrafią sprawić niespodzianki. Nie ukrywam, że i dla mnie te odcinki nie są obce, aczkolwiek z perspektywy lewego fotela w rajdówce znam je nie najlepiej. Jechałem tu tylko raz i to w 2013 r. Z racji jednak udziału w całym cyklu plan na „Świdnicę” to jechać spokojnie, „swoje” i nie przeginać. To jest dopiero pierwsza runda a perspektywie mamy cały sezon – nie tylko jednorazowy start. Stąd z tego miejsca chciałbym bardzo podziękować naszym partnerom, którzy będą nas wspierać w sezonie 2018: Wirtualna Polska, eSky Polska, Rallytechnology oraz radio RMF FM.
Jacek Spentany: W zeszłym roku planowaliśmy z Kacprem starty w mistrzostwach Czech, do których niestety nie doszło. Jak tylko pojawił się projekt startów w RSMP 2018 to każdy miesiąc oczekiwania był bardzo długi i z pytaniami czy uda się tym razem. W końcu startujemy, jedziemy razem i zaczynamy RSMP od Rajdu Świdnickiego, z czego ogromnie się cieszę! Z Kacprem, zespołem Rallytechnology oraz pozostałymi załogami spod namiotu stajni z Rybnika znamy się doskonale więc będzie super atmosfera. Lista zgłoszeń też nie jest mała jak na warunki w Polsce więc tylko się cieszyć i życzyć wszystkim dopięcia budżetów oraz startów do końca sezonu. Kibiców i znajomych zapraszam na trasy odcinków a nie tylko przed ekrany tabletów i komórek. Życzę wszystkim udanego startu i widzimy się w Świdnicy!
Jacek Jurecki (Blachdom Plus EvoTech Rally Team – Peugeot 208 R2): Przed startem nowego sezonu zawsze jest szczególnie dużo emocji, a zwłaszcza teraz, gdy pojawiło się sporo zmian. O tym czy to krok w dobrą stronę, przekonamy się już niedługo. Niezależnie od formatu cele pozostają te same. Do składu zespołu w 2018 dołącza kolejny bardzo ważny partner – Radex Spółka z o.o. Bielsko-Biała. Stajemy na starcie jeszcze mocniejsi i zmotywowani, żeby walczyć nie tylko w ośce, ale po raz kolejny także wśród zespołów sponsorskich. W 2WD też wiele się zmieniło i szkoda, że zabraknie kilku kierowców, ale mamy też nowych bardzo szybkich rywali. Jestem pewien, że czeka nas ciekawa rywalizacja na otwarcie sezonu. Będzie to dla mnie ósmy Rajd Świdnicki, a nie byłoby nas tutaj, gdyby nie zaufanie sponsorów. W Świdnicy wspierać nas będą: Blachdom Plus, Radex Spółka z o.o. Bielsko-Biała, Iwonex-Bud, Albud Okna i Drzwi, Lavaggio, ASC, EvoTech oraz Bobrek Przedsiębiorstwo Metali Nieżelaznych, za co wszystkim bardzo dziękuje. Do zobaczenia na odcinkach!
Tomasz Kasperczyk (Tiger Energy Drink Rally Team – Ford Fiesta R5): Wszyscy dobrze znamy Rajd Świdnicki-Krause, zdecydowana większość zawodników ścigała się na tych oesach wiele razy, ale i tak zawsze czekamy z niecierpliwością na rozpoczęcie sezonu w Górach Sowich. Każdego z nas ciekawi jakie rajdówki przywiozą rywale, czy zaszły u nich jakieś zmiany i co najważniejsze – jakie tempo zaprezentują. Jednak gdy w końcu przychodzi moment zapalenia się zielonego światła na pierwszym oesie, to zapomina się o tym, bo trzeba się skupić na swojej robocie i jak najszybciej dotrzeć do mety. Emocje wyzwala też świadomość, że w rajdach nigdy nie można być pewnym tego, że wszystko uda się tak, jak sobie założyliśmy. Zrobiliśmy jednak wiele, by na oesach Świdnickiego zaprezentować formę, z której będziemy zadowoleni. Mamy za sobą solidny program przygotowań i treningów. Wierzę, że to zaprocentuje, ale jak będzie – przekonamy się już w niedzielę. Mam nadzieje, że Wy też jesteście tego ciekawi i przyjedziecie zobaczyć, jak radzi sobie załoga Tiger Energy Drink Rally Team, a także nasi rywale.
Wiesiek Bąk (EvoTech): Jesteśmy w Świdnicy, a to oznacza, że czas najwyższy na rozpoczęcie Mistrzostw Polski. Na wyobraźnie kibiców najbardziej działa perspektywa walki w samochodach czteronapędowych, ale zapewniam, że w ośce będzie równie widowiskowo. Zadbają o to też nasi zawodnicy, a pod naszymi namiotami serwisowymi pojawią się trzy 208-ki i Fiesta. Pracy czeka nas więc sporo, ale emocji też będzie dużo więcej. Rajdowe święto w Świdnicy w tym roku będzie szczególne. Zmienił się dystans kilometrów oesowych i długość rajdu, który będzie trwał teraz mniej niż dobę. Mimo wszystko doświadczenia z poprzednich lat podpowiadają, że będą to wyjątkowo intensywne 23 godziny. W zespole jednak pełna mobilizacja, więc jesteśmy gotowi na każde wyzwanie. Trzymajcie mocno kciuki za nasze duety, a z całym zespołem EvoTech zapraszam na wyjątkowo piękny i słoneczny weekend z 46. Rajdem Świdnickim. Warto tu być!
Fot.: zespoły, Custom-Liveries.com oraz Tomasz Filipiak, Mateusz Banaś